...gdzie tam, na tym Dzikim Wschodzie...państwo tak naprawdę bierze twój dobytek, perspektywy, a nawet rodzinę - za zakładników. I rządzący uważają, że jest to całkiem normalny sposób na zdobycie posłuchu.
Fikasz komuś? Służbiści nadeptują ci na odcisk a ty się stawiasz? Nie jesteś takim do końca grzecznym i ułożonym citizenem? Zdarzyło ci się jakieś
Libertarianie: "Każdy kto twierdzi, że państwo powinno robić jakieś państwowe uprawnienia na broń, i jeszcze żądać za to opłaty urzędowej czy okazywania państwowego scentralizowanego dowodu tożsamości - powinien dostać