Ta konkretna sztuka którą widzicie na zdjęciu wyszła trochę z przypadku - klient z Kanady znalazł mnie przez reddita gdzie pisałem właśnie o trycie i chciał żebym mu zrobił brelok konkretnego, czerwonego drewna padouk ze złotymi wstawkami.
Przyznam, że się ucieszyłem, bo akurat miałem parę bloczków takiego drewna (kupione od rękodzielników robiących noże - chyba 3kg fajnego egzotycznego drewna za 150 to jak okazja pod moje zastosowania), do tego część mechanizmów zegarkowych których mam kilogramy w pracowni jest złota - bardzo szybko udało mi się dobrać i trochę przerobić je tak, by ładnie trzymały świecącą fiolkę.
Gość w trakcie przestał się odzywać, później napisał że naprawdę chciałby go kupić, ale nie jest w stanie bo spalił mu się samochód. Ironiczne jest to, że to miał być brelok do kluczyków właśnie do
powiedzcie mi - jest teraz jakiś nowy scam na rzekome inwestycje?
Od kilku tygodni atakują mnie telefony - zwykle po drugiej stronie siedzi ktoś z wyraźnym wschodnim akcentem.
Twierdzą, że reprezentują Platformę Inwestycyjną jakąś i że ja mam u nich konto, a na nim jakieś środki i muszę je zainwestować.
Przeglądałem maile i telefon - nie mam śladu po niczym takim. Pachnie mi to jakimś scamem, tym bardziej że nie przypominam sobie, żebym w ogóle chciał iść w krypto, XTB i inne takie. Nie wykluczam, że po pijaku kiedyś coś gdzieś kliknąłem, ale chyba nie aż tak.