@josedra52: Ty masz dziecko? Albo w rodzinie jakieś? Bo spodziewasz się, że dzieciak Ci zje, kurę z batatami brokułami a później jajecznicę z pomidorami?

Nie zaprzeczam, że ta kobieta z filmu jest jebnięta, bo to inna sprawa
  • Odpowiedz
Zapraszam na sok własnej produkcji. SOK MARCHWIOWO - JABŁKOWY (50% / 50%).

Sok tłoczony na zimno NFC nie z soku zagęszczonego.
1L soku zawiera około 1kg marchwi i 0,7kg jabłek. Sok nie zawiera cukru, ani konserwantów, nie ma dodatków, ani aromatów. Jest pasteryzowany i pakowany w worki 3L z kranikiem do nalewania.

Taki sok można połączyć również z sokiem buraczanym lub malinowym. Można również rozcieńczyć z wodą dolewając 30% wody. Mam również sok z buraka, sok pomidorowy, sok gruszkowy i agrestowy.
walerr - Zapraszam na sok własnej produkcji. SOK MARCHWIOWO - JABŁKOWY (50% / 50%).
...

źródło: comment_1612613223Z7yBYgj7Uz8OZQ0kHBybSK.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

papai


@hiperchimera: Ogólnie raczej unikał bym jedzenie dużej ilości warzyw i owoców.
Siedzę trochę w branży rolniczej i ilość dostarczanych pestycydów na owoce (szczególnie jabłka) jest nieporównywanie większa niż w mięsie przez nagonkę na badania, która faktycznie przynosi efekty i ciężko to ominąć.

Oszustwa wychodzą dopiero na badaniach w cywilizowanych krajach
  • Odpowiedz
#weganizm


@emilkos8: eh, najgorzej, że przez jakieś chore, wybrakowane diety typu frutarianizm szkalowany jest uczciwy, pełnowartościowy i zbilansowany weganizm, uznany za zdrowy przez wszystkie najważniejsze organizacje zajmujące się zdrowiem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
Pamiętacie znalezisko Dziewczyna nie żyje - inspirowała się dietą polskiej youtuberki, o nieistniejacej dziewczynce, która rzekomo umarła inspirując się jej dietą Aga in America, które miesiąc temu było z tysiacem wykopów na głownej?

Tutaj oskarżona odpowiada i wszystko wskazuje na #fakenews. Minął miesiąc, a o tej mitycznej dziewczynce dalej g---o wiadomo, ale pelikany już zdążyły poobrażać dziewczynę cierpiącą na Zespół Li-Fraumeni bo jest frutarianką, więc sprawa zamknięta, kolejny
P.....3 - Pamiętacie znalezisko Dziewczyna nie żyje - inspirowała się dietą polskiej ...
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Spajkodron3000 same, w dodatku podobno przez to, że pokazuje, ze jej dziecko je owoce i żyje to dzieciakom łatwiej przekonać starych do tej diety i wykorzystują to jako argument. Z aga jest coś nie tak, a cała dyskusja na temat frutarianizmu jest zbędna, bo to, że jest szkodliwy to fakt niepodlegający dyskusji.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Cześć, jako że ostatnio modny jest temat #witarianizm, #frutarianizm, jak i samego hejtu (youtube zaczyna wrzeć od niedawna - Aga in America, Palma, Keksu itd. itd.), postanowiłam napisać swoją historię. U mnie zaczęło się od wegetarianizmu, kilka lat, przeszłam na weganizm. Czułam się super, wyniki badań w normie, waga mniej więcej 51 kg przy wzroście 156 cm. Trafiłam gdzieś przypadkiem na grupę fb witariańska (teraz ma nazwę bodajże Życie w zdrowie dr. Morse'a, Rusz limfę, coś w ten deseń) i zaczęłam około rok temu przechodzenie na surowe owoce. Zaczynało się lato, więc w moich posiłkach były głównie arbuzy, ananasy i banany, no i warzywne soki. Jakoś w sierpniu zaczęło się - totalne osłabienie, problemy z cerą, brak chęci, powolne chudnięcie, ale mocno wierzyłam, że tak jak ludzie (wtedy niektórzy dla mnie autorytety), że to proces oczyszczania, że będzie tylko lepiej. Przyszła zima, ja z wagą ok. 46 kg, ratowałam się yerbą, no i polecono mi post sokowy, że oczyści mnie to kompletnie, i odzyskam siłę. Na sokach byłam 31 dni, faktycznie, ja nie czułam głodu, ale jak energii nie było tak nie było, doszły kolejne problemy - wypadanie włosów, zapadanie się policzków. Wróciłam więc na owoce, podłamana, ale z innym nastawieniem - bardziej krytycznym. Głodówki kilkudniowe też nie pomagały. Zaczęłam czytać uważniej posty i komentarze na ów witariańskiej grupie, i zaczęło mi coś nie pasować - kurczę, czy to faktycznie proces oczyszczania, gdy są problemy ze zdrowiem dość poważne, typu np. zanikanie lub dłuższe opóźnienia miesiączki. Zaczęłam też czytać masę artykułów czy filmów, które pozwolą mi zrozumieć, co jest nie halo. Około miesiąc temu przeglądałam stare zdjęcia, pokazałam kumplowi, który jest jednocześnie moim współlokatorem - mieliśmy to samo odczucie, serio, nie do pomyślenia, jak moja twarz, sylwetka się zmieniły. Aktualnie ważę 42 kg. Dlaczego ja to piszę i czy to ma być hejt totalny na witarianizm? Nie. Mam nadzieję, że będzie to ostrzeżenie dla tych, którzy podeszli do tego tematu jak ja - ze ślepym zaufaniem i wiarą, że faktycznie to działa. Wracam na wegańskie posiłki aktualnie, nie wiem co będzie dalej i jaką dietę powinnam wybrać, by czuć się lepiej, a teraz czuję się źle - mam zapadnięte policzki, sińce pod oczami, rozdwojone końcówki, brak tyłka ;) i to tylko W ROK sobie zrobiłam. Przekornie jednak napiszę, że raw dał mi solidną lekcję życiową, z której pewnie będę czerpać garściami. Pozwolił mi także lepiej poznać swój organizm.
Może to też otworzy dyskusję, nie taką na kanałach wspomnianych youtuberów, ale taką, która dostrzeże obie strony i będzie wolna od hejtu, a niepozbawiona merytoryczności.

Dziękuję jesli to
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nizax: sanjaya mówi, ze frutarianizm jest zły, bo to ogranicza dietę, a masz słuchać organizmu. A dieta wegańska może kogoś zabić, jak ma dużo genów repti. Taka sytuacja ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@bartoszp: Jakby nie patrzeć to frutarianizm to też weganizm przynajmniej pod względem preferencji co do jedzenia. Natomiast tutaj widać wyraźnie, że rodzice są zwyczajnie wygłodzeni - spójrz na ich nogi i ręce, wyglądają jak wieszaki na ubrania (zdjęcie kanału na yt też wymowne) - to jest dramat.
  • Odpowiedz
Steve Jobs również przez pewien czas był fruitarianinem. Dieta ta polega na jedzeniu jedynie owoców, orzechów, nasion, roślin i zbóż – absolutnie żadnego produktu zwierzęcego [...]

Jobs wierzył również, że jego poświęcenie diecie wegańskiej oznacza, że jego ciało zostaje wypłukane ze śluzu. A to miało oznaczać, że jest on wolny od zapachu ciała, a więc nie potrzebował używać dezodorantów i codziennie się kąpać

Nie ma więc zaskoczenia w tym, że byli pracownicy Apple stwierdzają, iż szef bardzo, bardzo się mylił. Właściwie, brak protein w diecie wegańskiej może wzmocnić proces oczyszczania ciała, a to z kolei wiąże się z tym, że ciało pachnie nawet jeszcze mocniej.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ZaQ_1: moze nie musi brakowac bialka jezeli sie postarasz, jednak glowne zrodla bialka w deicie weganskie to produkty pochodzenia sojowego, wszelakie straczki, fasole i orzechy - wszytskie te produkty sa bardzo bogate w lektyny i kwas fitowy co oczywiscie nie jest dobre.
  • Odpowiedz