Wczoraj z okazji święta zmarłych byliśmy jak co roku odwiedzić rodzinkę, no i tak jakoś przypomniała mi się przykra sytuacja sprzed ponad 10 lat. To był rok 2007, ja akurat kończyłem technikum, no i latem byliśmy na ślubie kuzynki. Ja z rodzicami siedzieliśmy w kościele w pierwszym rzędzie, niedaleko kamerzysty. Każdy idiota w takiej sytuacji pamięta o wyłączeniu komórki, no ale że do mnie i tak nikt poza rodzicami nigdy nie dzwonił,
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.