Całe "getto" PG​ rozpada się w jednej chwili. Młody człowiek doświadcza kryzysu tożsamości, ponieważ jego inne "getta" (np. PS​ - nauka, PR​ - rodzina) są słabo rozwinięte. Musi w pośpiechu budować nowe przekonania o sobie, co jest niezwykle bolesne.


@Quashtan: Jest bolesne, ale czy w ogóle widzisz przestrzeń na budowę tych przekonań w etapie czwartym i to niekoniecznie na początku?
  • Odpowiedz
  • 1
@baldeagle19: Dotarcie do nich wymaga zwykle odstawienie wszelkich używek bo co prawda pozwalają człowiek przeżyć ale uniemożliwiają użycie system nr 2, czyli świadomości. Są też sytuacje gdzie ktoś coś traci i musi właśnie zbudować może nie od zera ale zrobić remont gett.
Tak naprawdę wszystko rozbija się o motywacje - czy systemowi się chce, tzn. czy obecne status quo daje radę utrzymać homeostazę i przewidywalność, czyli spokój i pewność cd
  • Odpowiedz
Ja wiem ze to kretyńsko zabrzmi ale jak błem w #tworki i patrzylem na dzieciaki po probach samobojczych to nie wiedziałem jak im pomóc, jak przywiesli schizo z "odbiornikiem w nosie"
Ludzie mowia "zabic smiechem" a może coś w ty, jest i można kogoś tak rozśmieszyc zeby sie dla odmiany nie zabil?
Nie mam dzieci, jestem stary, co mi zostalo? Co ja po sobie zostawie? Smrod i zepsute powietrze ale
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Smród po gali jeszcze nie opadł jak #ego adamka ale szykuje się aferka
a jaka to afera ?
a taka z liczeniem sekund naszego niezależnego głównego kochanego sędziego
JAROSZA ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#tiktak tik tak
czy czas w każdej walce płynął
Szarodziej - Smród po gali jeszcze nie opadł jak #ego adamka ale szykuje się aferka 
...

źródło: problem czasu jarosza

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Eh, nie lubię w sobie tego, że jak mam sytuacje, gdzie powinienem po prostu powiedzieć coś otwarcie i szczerze, albo zachować się po swojemu, to dostaję blokady. Nawet nie chodzi o mówienie kłamstwa. Chodzi bardziej o automatyczne wymigiwanie się przed powiedzeniem prawdy, przed byciem tą bardziej szczerą wersją siebie. Od razu odpalają mi się szachy w głowie, gdzie kalkuluję jakie to może mieć konsekwencje. Może ma to jakąś tam słuszność i związek
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Z jednej strony mam już dość pracy, z drugiej boję się straty źródła utrzymania. Ledwo cokolwiek jestem w stanie już ruszać, przez co tylko robią mi się zaległości, na dodatek jeszcze dochodzą nowe zadania, no i przez to wszystko jeszcze bardziej się odechciewa. Lenistwa nie ubywa, ale stresu też nie.

Zastanawiam się jak ja mógłbym być wdzięczny za tę pracę, o której marzy nie jedna osoba, ale nie umiem. I tak mi jest
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Takie czasy ze rodzisz sie niewolnikiem z nieco wieksza swoboda. Duze corpo i lobbing robi wszystko aby smycz ukrócić, w tym oczywiscie betonowe inwestycje, kredyty na wysoki procent, ubijanie małych firm itd. to ze ci sie nie chce to normalne, czlowiek ile ma czasu dla siebie pracujac? Dobra ma 24h z czego 9 godzin to praca plus dojazd(moze wiecej?) i masz do podzialu 15 godzin na sen plus przygotowanie sie do pracy
  • Odpowiedz
@telegazeciarz:

Kiedyś też miałem ciężko w tym temacie, doszło do tego, głównie to pocieszał mnie rozwój osobisty i że coś staję się lepszy. Ale nie na długo, bo straciłem wszelką nadzieję w ludzkość i też siebie. Bo też gorzej ze zdrowiem psychicznym, a wszystko próbowałem już.

Skończyło się na tym, że ledwo przeżyłem, chory mocno byłem. No i tak ledwo żywy, w niedoli wielkiej to codzienne czytanie Biblii pomagało
  • Odpowiedz
jeśli kogoś zatrudniają to dla innych


@Energiizer: nie do końca chyba zrozumiałem tę część.

Ale nie dałbym tak rady. W pracy jak czasami muszę coś komuś sprawdzić i mówić czy jest dobrze czy źle, to źle mi z tym. Nie mógłbym codziennie komuś innemu mówić, co ma robić.

Nie chcę mieć nikogo pod sobą, ani nad sobą. Nie chcę już żadnych więzi. Nawet prowadząc działalność jesteś uzależniony od klienta, w
  • Odpowiedz
Czasami widzę kogoś kto idzie na drodze rowerowej i chce mu zwrócić uwagę, ale jestem nieśmiały i niepewny, bo to jednak zwrócenie komuś obcemu uwagi. Jak tego nie zrobię to czuję wyrzuty sumienia, że nie zareagowałem odpowiednio. Nie umiem tego zaakceptować. Czy to jest jakiś mój problem psychologiczny, że nie potrafię zaakceptować swojej słabości w tych aspektach? Czy wy reagujecie jak ktoś na ulicy robi złe rzeczy?

#psychologia #ego
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@telegazeciarz: Dobre pytanie, ja chciałbym znowu mieć trochę wersję z siebie z roku 2015-2019, działałem wtedy bardzo dużo i dużo rzeczy wykonywałem. Mianowicie, miałem trochę więcej zaparcia w dążeniu do celu oraz motywacji. Z czasem jednak nauczyłem się że motywacja nie istnieje, albo coś robisz albo nie, dzięki czemu jakoś dzisiaj potrafię poprostu przysiąść do danej rzeczy lub ją wykonać, co prawda czasem na siłę, ale jednak lepsze dla mnie
  • Odpowiedz
Możecie wierzyć lub nie, ale ten tekst piosenki został napisany przez AI.
Nawet samo AI potrafi ładnie interpretować słowa podczas śpiewania :o

Chyba to koniec dla artystów, ten utwór dosłownie stworzyłem dwoma kliknięciami.

https://g.co/gemini/share/05a5f3c8a3be
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Borek właśnie dodał filmik w którym swój kontrakt ambasadorski z bieda bukmacherem porównał do transferów tak znaczących jak Haalanda do Man City czy Lewandowskiego do Barcy. Ego tego kolesia nigdy nie przestanie mnie zadziwiać i śmieszyć.

#mecz #kanalbekowy #borek #heheszki #ego
ol_Io - Borek właśnie dodał filmik w którym swój kontrakt ambasadorski z bieda bukmac...

źródło: borowisko

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ol_Io: Jest w USA taki "ekspert" od NBA. Stephen A. Smith się gość nazywa i jest ogólnie memem. Cała jego praca polega na p---------u głupot takim tonem, jakby zwrotkę z 2Pacem nawijał. Typ jest takim ekspertem, że 10 finałów NBA z rzędu błędnie wskazał zwycięzcę xD. Dlaczego o nim mówię? Ponieważ Borek to nasz domowy Stephen A. Smith.
  • Odpowiedz
@KoninaBeZiomeczka:
opisujesz osobę z mega niskim poczuciem własnej wartości, z tego wynika syndrom ofiary, neurotyzm, skupienie na negatywach w świecie i w sobie. Skupianie się na swoim cierpieniu, niewłaściwe odczytywanie intencji innych ludzi. (ofiara/osoba z niskim poczuciem własnej wartości nawet spojrzenie odbiera jako atak)
Wszystko powyższe wpisuje się też w narcyzm.

- od takich ludzi trzymamy się z daleka, nie rozkminiamy ich sytuacji psychologicznej, nie bawimy się w psychoterapeutę,
  • Odpowiedz