Polskie historie z nawiedzonych miejsc. Niedawno byłem gościem na kanale pisarza Marka Żelkowskiego więc #chwalesie- opowiedziałem o historiach, które zbieram w moich książkach. Polskich historiach o zjawiskach paranormalnych. Odpowiadając na pytanie: nie, nie wierzę w duchy ;)

https://youtu.be/TPSpFWnOj7Y

#paranormalne #duchy #czytajzwykopem #ksiazki
Cedrik - Polskie historie z nawiedzonych miejsc. Niedawno byłem gościem na kanale pis...

źródło: Gośc Żelkowski1

Pobierz
Cedrik - Polskie historie z nawiedzonych miejsc. Niedawno byłem gościem na kanale pis...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@Smokk: Skąd wiesz, że na pewno? Skąd masz takie przeświadczenie?

Ja właśnie nie wiem - a taką wiedzą chciałbym dysponować.
  • Odpowiedz
  • 0
@Cedrik: Nie wiem czy na pewno ale czy nie dziwne by było gdyby wszystkie różne opowieści były tylko nadzwyczajnym zbiegiem okoliczności? Sam przeżyłem coś nietypowego, niby prozaiczne pukanie w chwili dowiedzenia się o śmierci sąsiada. Byliśmy w drzwiach momentalnie nikogo nie było. Właśnie ze względu na szok myśleliśmy, że ktoś przyszedł w tej sprawie, sąsiadka na przykład ale była wtedy w łóżku chora i zarzekała się jak reszta sąsiadów czyli
  • Odpowiedz
Jeśli istnieje coś po śmierci, reinkarnacja albo po prostu istnienie - co się stało z moimi dziećmi, które się nigdy nie narodziły? Czy i w jaki sposób "energetycznie", "duchowo" były ukształtowane? Czy wróciły gdzieś, czy znalazły inny dom, czy w ogóle ich nie było jeszcze? Czy czekają na nas, żeby spróbować raz jeszcze?

#religia #duchy #paranormalne
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Cedrik: a czy nienarodzone dzieci tych twoich nienarodzonych dzieci (twoje wnuki) też jakoś tam są "duchowo"? a dzieci dzieci tych dzieci?

takie podejscie nie ma sensu. tak samo jak pytania w rodzaju kim bym był, gdyby moim ojcem był ktoś inny, albo gdybym urodził się gdzie indziej, kiedy indziej itp.
  • Odpowiedz
Istoty które w tej chwili żyją na ziemi, inkarnują tutaj od kilkuset wcieleń, i będą to robić dalej, dopóki nie wystąpi kolejny cykliczny reset. Wtedy znowu nastąpi zasiew nową cywilizacją przez tzw "bogów".
  • Odpowiedz
@oleista_palma: Sranie w banie, ale całkiem przyjemne w odbiorze. Nie ograniczałbym się do Loni, Bronek i Bogutek też mogliby dołożyć od siebie trzy grosze, zwłaszcza ten pierwszy (poszukaj zdjęcia seniora rodu to zrozumiesz) trzymał rodzinę żelazną pięścią, przywiózł ze sobą wojenne traumy i to pewnie za jego sprawą nastąpiło "zamknięcie" famili z Mazur na świat zewnętrzny, pozostali przy gwarze, wiejskich zwyczajach i zabobonach podczas gdy cała okolica poszła naprzód. Kiernoz
  • Odpowiedz
Polskie słowo spirytus wywodzi się z łacińskiego oznaczającego ducha albo wiatr, czyli pędząc bimber wyciągamy ducha z owocu. Czy jeżeli by do takiej dużej aparatury załadować żywego człowieka to wyciągnęli byśmy z niego ducha, czyli jego duszę? (Czy tak powstają rudzi ludzie?)

I drugie co mnie zastanawia, to czy duchy zmieniają stan skupienia w zależności od temperatury
#kiciochpyta #rozkminy #pytaniezdupy #duchy
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ZJAWA ZE SKAŁY

Tej historii nigdzie indziej nie usłyszycie, bo opowiedział mi ją mój brat, który ją przeżył.

Środek nocy. Okolice Krakowa. Nieoświetlona szosa. Srebrny opel leniwie połyka kolejne kilometry – para dwudziestoparolatków jedzie oglądać wschód słońca, gwiazdy. Mężczyzna jest młodym kierowcą, dla którego jazda jest pasją. Kobieta to jego narzeczona – Kinga. Oboje zafascynowani są unoszącym się na niebie światłem, które od pół godziny widoczne jest na niebie.

“To
Cedrik - ZJAWA ZE SKAŁY

Tej historii nigdzie indziej nie usłyszycie, bo opowiedział ...

źródło: postaćgen

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Karp_Molotow: ja miałem demona Power Rangers. Mama mnie zabierała do kościoła na 10 a power rangersi powiedzmy zaczynali się o 9:30 i oglądałem początek odcinka i po 15 minutach musieliśmy wychodzić. Najgorzej. Power Rangersów już nie lubię, ale demon mnie trzyma bo do tej pory czuję niechęć do kościoła.
  • Odpowiedz
coś mi się śniło i w niedługim czasie ta sytuacja działa się w życiu realnym tak jak we śnie ze wszystkimi szczegółami albo też miewałem przeczucie jakie np. słowa ktoś powie, co się za chwilę stanie i to się tak działo


@ZacharJasz92: Ja kiedys czesto tak mialem ze zdarzalo sie cos podobnego ale nie identycznego, np. snil mi sie wypadek samochodowy a byl wypadek przy pracy. Mialem to tak czesto,
  • Odpowiedz
@g0blacK: Opowieść mrożąca kał w kichach. Z tymi Starosielcami coś jest na rzeczy, podobno w nieodległym od Boboli domku drewnianym nocami słychać O JUŻ ZACZYNASZ KNURZE KOMUNISTYCZNY? TO JA ZABIERAM KAMERY NIE KAMERY I POZBĘDZIESZ SIĘ MNIE BĘDZIE PA PA. W powietrzu czuć zapach chemii budowlanej i starych pieluch, ponadto sztyni tam skarpetami połamanymi w pięciu miejscach. Widywano również sylwetkę starej kobiety w chuście na głowie.
  • Odpowiedz
@Kopyto96: W ciul mam ciągoty do słowiańskiego pogaństwa. Znaczy nie do wierzeń ale ogólnie klimatu z tamtych lat. Drewniane chaty, wieś w środku lasu (a znowu jak w okolicy miasta mam lasy, to nie przepadam po nich łazić). Muzyka folkowa (ostatnio gwałciłem z Chłopów), te klimaty. Jak kiedyś w słowackich Tatrach było coś na kształt skansenu w drewnie, to czułem się jak w domu, musiałem się zmusić, żeby iść dalej.
  • Odpowiedz