Każdy ma takiego znajomego, kiedyś nawet trafiłem na posiedzenie takich magów pod pretekstem jakiegoś sympozjum XD To co tam się dzieje to głowa mała xd 20 typków z 20 zupełnie sprzecznymi magicznymi teoriami na wszystko. To wygląda jak pokój zabaw w szpitalu psychiatrycznym
  • Odpowiedz
@Rasteris: słuchaj wiesz co nie chce mi się nawet tego komentować bo troszeczkę chory jestem i wdawać w dyskusję jeszcze patrzę na fakty no co to w ogóle jest za #!$%@? że promienie UV zabijają wirusy a w Afryce szaleje ebola to jak ona się #!$%@? przenosi chodzi z parasolem. W ogóle ile masz w wodzie w bakterii wszędzie masz bakterie #!$%@? więcej bakterii niż ludzi a #!$%@? takie że promienie
  • Odpowiedz
@rysio77: Kiedyś próbowałem przywołać demona, na moje nieszczęście – udało mi się. Nie podam ci jednak inwokacji której użyłem, gdyż nie chcę abyś przechodził przez to co ja. Pewnej nocy jak już pisałem udało mi się go przyzwać, stawił się w moim pokoju, ciężko mi nawet opisać jak wyglądał, powiem tylko, że nie chciałbym już zobaczyć tego, co wtedy widziały me oczy. Demon usiadł na łóżku i spokojnym głosem przedstawił się
  • Odpowiedz
na miejscu tych policjantów bym to #!$%@?ł i biegł po księdza XD


@Garbanzos: Ja po ludzi ze szpitala psychiatrycznego. Nie ma czegoś takiego jak opętanie. To jest najbardziej skrajna odmiana ataku psychozy.
  • Odpowiedz
Wiem, że pora niezbyt korzystna i walkowana wiele razy, ale - mieliscie kiedyś do czynienia z zjawiskami paranormalnymi? U mnie było tak: Po śmierci dziadka w łazience jego domu po północy zapaliło się światło w łazience (możliwa awaria bardzo starej instalacji - nie wiem)
Noc przed śmiercią jednej z babć o godzinie 00:03 w drugim pokoju usłyszeliśmy z mamą i siostrą zasypiając przesuwanie krzesła i to jak ktoś z wielkim trudem porusza
@RazDwaOsiem 200 lat temu , nikt sobie nie wyobrażał że bedzie można oglądać i rozmawiać innego człowieka kiedy się chce na drugim końcu ziemi, a uważali się że pewnie wiedzą bardzo dużo, dziś też tak myślimy, a pewnie jest mnóstwo do odkrycia w tym może akurat te nie do wyjaśnienia paranormalne zdarzenia, i może mają związek z tym o czym się teraz sądzi jako zabobonach kto wie różnie może być - tak
  • Odpowiedz
@RazDwaOsiem: Miałam tak nie raz, ciężko jednoznacznie powiedzieć czy to umysł płata figle czy to się działo naprawdę. Dzień po śmierci kolegi siedzialam sama w nocy w kuchni i słyszałam kroki po podłodze. Nie wydaje mi się żeby to mogło być coś innego. Na podłogach płytki wiec to nie było odkształcenie się drewna czy coś. Jak zmarł teść mojego wujka moim rodzicom zepsuły się wesołe dzwonki w telefonach. A były to
  • Odpowiedz
Czary, klątwy, siły nadprzyrodzone, duchy, pech, bad luck - to wszystko tylko u Smokka. Klątwa działa już od dłuższego czasu. Niejeden raz już samochód się nam zepsuł, z elektryką, kontrolki się świecą, później drugi raz, potem samochód nie odpala, potem druga naprawa u elektryka, potem znów kontrolka się zapala, najlepiej wszystkie kable wymienić ale już bardziej wtedy opłaca się nowy samochód kupić bo taniej wyjdzie, potem podróż w wigilię po ciotkę, wskutek
@Smokk: jest to jak najbardziej możliwe, rozumiem nie wywoływałeś duchów, nikt z twoich znajomych? Ktoś ci źle życzy? Coś elektryki się uczepiła energia, czy miałeś albo ktoś z twojej rodziny większe zjawiska niż te opisane?
  • Odpowiedz
Witam, szukam osoby której przytrafiła się taka lub podobna historia.
Czy trafiliście kiedyś na noc duchów/demonów? W domu czy na dworze?
Jeśli tak co się działo, kiedy to bylo, jeden raz czy więcej? Macie tak że w towarzystwie wam mówią, że to wy zawsze widzicie takie rzeczy pierwsi? Czy inni też to wtedy zauważają? Czy wywoływaliście duchy? Głównie chodzi mi o trafienie jakby nocy zabłąkanych/opętanych dusz. Nie jednego figlarza w domu.
#
@Mitr13: no mi się przytrafia coś praktycznie non stop od lat teraz z rok miałem mniej ale znowu się rozkręca. Najlepsze nigdy nie wywoływałem duchów ani nie byłem przy tym, nikomu źle nie życzę. Po wyżej opisanej nocy w moim przypadku na dworze miałem strach wyjścia po 18 a był czerwiec i tak 3/4tyg plus spałem z rodzicami na parterze zamiast na poddaszu. Zazwyczaj słychać dźwięki chodzenia. Nawet mama sama słyszała
  • Odpowiedz
@Fevx: nie kolego, twarze były widoczne na zdjęciach ksiądz i mama je widzieli plus rodzinka nagle uwierzyła a nie że naćpany miałem omamy xD. Po tym jak ksiądz je zobaczył i uwierzył na zdjęciach zaczęły zanikać i po czasie wyglądały jak zwykly brud na szybie. To nie jest takie łatwe dać dowód na to. Wszystkie zdjęcia i filmy z tamtej nocy się nie zapisały. Telefon się wyłączał. Nagrania się kasowały. Wogole
  • Odpowiedz
@Automaniakpeel: @szynszyla2018: no to cos takiego mogę opisać. Lata 60, w kuchni jest moja babcia, jej mama i kilka innych osób. Siedzą sobie, nagle do tej kuchni weszła dziewczyna, trzymając przed sobą swiecę i nic nie mówiąc przeszła przez tę kuchnię i poszła dalej wgłąb domu. Oni tacy zdziwieni, że weszła dziewczyna i nawet dobry wieczór nie powiedziała ani się nie przywitała, tylko poszła dalej. Przychodzi za chwilę do kuchni
  • Odpowiedz