ciekawy artykuł, naprawdę ciekawy i długi

Toruń to pierwsze polskie miasto, które przeprowadziło na ulicach eksperyment polegający na usunięciu części znaków drogowych. Wynik był zaskakujący: brak znaków spowodował spadek liczby wypadków. Jak pisze DZIENNIK, w niektórych miejscach stłuczek było aż o 30 procent mniej, a na najbardziej "krwawym" skrzyżowaniu, nie było żadnej groźne

Policja nie ma możliwości walczenia z kierowcami pod wpływem leków, nawet jeśli działają jak n-------i.

Kilkakrotnie przywoływana na wykopie jazda "na suwak" wdrażana na zakopiance trafi do kodeksu drogowego.

Okazuje się, że motocykle mogą przeciskać się na światłach i jest to zgodne z prawem.

Pewien motocyklista jadąc motorem bez tablic i ubezpieczenia zdobył w 6 minut 100 punktów karnych.

Taki wynik udało się uzyskać "rozsądnemu kierowcy" z Gliwic. Ciekawe, czy myślał, że jak uzbiera 100, to będzie mógł wymienić je na kubek albo torbę podróżną?

Takie to tylko w Polsce.

Łamać prawo czy nie?

Obejrzyjcie i pomyślcie zanim zaczniecie jeździć niebezpiecznie

" Kiedy nie skutkują zakazy, groźby, nakazy, kary i więzienie, wtedy trzeba sięgnąć po argument ostateczny - rozmiar przyrodzenia. "

Znane nam wszystkim światła kierujące ruchem na skrzyżowaniach to na prawdę wspaniałe urządzenia. Starają się zapewnić wszystkim bezpieczeństwo na drogach, oczywiście gdy kierowy, motorniczy, piesi ich przestrzegają. Jednak nie są one idealnym rozwiązaniem.

Policjanci z Zespołu Ruchu Drogowego KWP w Olsztynie testują najnowsze urządzenie do walki z drogowymi piratami. Przy jego pomocy można zmierzyć prędkość jadących, nawet poruszających się jeden za drugim, pojazdów z odległości 1 kilometra.

Prawie połowa brytyjskich kierowców podczas jazdy samochodem pisze SMS-y, narażając tym samym siebie jak i innych na drodze...

Zarząd Dróg przymierza się do wprowadzenia w mieście dwóch stref z tzw. nagimi ulicami, czyli bez oznakowania. Znikną nawet przejścia dla pieszych.

Ciekawy znak drogowy. Prosta forma, ale ile inwencji...

Tak wieje, że aż znaki drogowe przewraca :)

Hiszpański biznesman jadąc z nadmierną prędkością potrącił nastolatka luksusowym samochodem. Chłopak zginął na miejscu a kierowca zażądał od rodziców zmarłego 20.000 euro za zniszczenie podczas wypadku wypasionego Audi A-8.

Ciekawe czy drogówka u nas pozwoliłaby sobie na coś takiego...?BTW facet wygląda jak z Mario Brothers...

Krótki film, który pokazuje, że jeżeli nie ma żadnych zasad ruchu drogowe, to i tak obowiązują normy dla ruchu drogowego. Jak widać o ile jazda wymaga dużych umiejętności, to przechodzenie przez jezdnie również odwagi oraz zdecydowania :)