Pomysł jest dobry, ale moim zdaniem zda egzamin tylko na mniejszych drogach. W przypadku dużych (tak jak wspomniał retsef) nie da się przejechać lub skręcić w lewo jeśli główną drogą będzie jechał sznur samochodów. Do tego usunięcie znaków spowoduje że ludzie będą zwalniać przed każdym skrzyżowaniem. Podniesie to z całą pewnością poziom bezpieczeństwa, ale moim zdaniem przyczyni się również do zmniejszenia przepustowości ulic a tym samym do powstawania większych korków jak i
Dokładnie. Światła jednak zostały z jakiegoś powodu wprowadzone. Kiedyś nie było tylu znaków i w ogóle świateł i jakoś ludziom się to nie podobało. Jak to w zyciu bywa trzeba szukac kompromisu.
Pomysl dobry, ale nie na wszystkich skrzyzowaniach. Mi to przypomina sytuacje jak jedna z arterii Łodzi al. Włókniarzy miała wyłączone światła na kilku skrzyżowaniach. Ze względu na brak świateł samochody jadące arterią ciągle napływały i nie szło jej przeciąć, ba nie szło nawet skręcić w lewo.
Tu ciekawostka w Łodzi takim nagim skrzyżowaniem może być skrzyżowanie dąbrowskiego i kilińskiego, na którym prawie wogóle nie ma wypadków i zarządca nie ma na razie
Komentarze (5)
najlepsze
Tu ciekawostka w Łodzi takim nagim skrzyżowaniem może być skrzyżowanie dąbrowskiego i kilińskiego, na którym prawie wogóle nie ma wypadków i zarządca nie ma na razie