Wszystko
Wszystkie
Archiwum
- 28
życzę wszystkim udanego dzionka.
Dla wielu z was wrzesień to początek nowej męki jaką jest szkoła.
moja refleksja będzie gorzka. Szkoła nie uczy życia. Polski system edukacji ma styl rosyjski - odtworzenie, zapamiętanie, zakuwanie. Mało kreatywności lub zero. Jak wspomnę swoje nauczycielki - odbękać. A z was nic nie będzie. Wszystko na siłę.
Im
Dla wielu z was wrzesień to początek nowej męki jaką jest szkoła.
moja refleksja będzie gorzka. Szkoła nie uczy życia. Polski system edukacji ma styl rosyjski - odtworzenie, zapamiętanie, zakuwanie. Mało kreatywności lub zero. Jak wspomnę swoje nauczycielki - odbękać. A z was nic nie będzie. Wszystko na siłę.
Im
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Kiedyś pewna dziewczyna mocno się skrzywiła, bo jej odpowiedziałem że nie lubię jakoś szczególnie swojej pracy - mam obojętny/meutralny stosunek, robię co mam robić bo za to mam wynagrodzenie (potem już nie chciała się spotykać xd). Czy wy kochacie to co robicie? Znacie kogoś kto lubi to co robi?
Nie wiem może dlatego, że jestem na etacie to nie potrafię zakochać się w tym co robię. Idąc do januszexu nie jesteście miłośnikami przerzucania palet czy sortowania paczek. Weźmy coś ambitnego - piosenkarz. To nawet jak lubisz tworzyć teksty i wyrażać w tym emocje to masz jakieś agencje które narzucają ci wizerunek i piosenki które najlepiej się sprzedają w radio o dupie marynie - przestaje więc to być fajne. Ja też tak mam, że lubię pewne rzeczy robić swobodnie w domu ale te same gdybym miał robić w kołchozie, pod presją czasu, wytycznych, procedur, z naciskiem na wyniki, bez mojej inwencji - to nie. Jak to jest u was?
A może własna firma czy freelance to miał na myśli Konfucjusz mówiąc, że rób to co lubisz a nie przepracujesz ani 1 dnia? (daje sobie rękę uciąć że nie on to powiedział ale na potrzeby kwejka to on xD)
#
Kiedyś pewna dziewczyna mocno się skrzywiła, bo jej odpowiedziałem że nie lubię jakoś szczególnie swojej pracy - mam obojętny/meutralny stosunek, robię co mam robić bo za to mam wynagrodzenie (potem już nie chciała się spotykać xd). Czy wy kochacie to co robicie? Znacie kogoś kto lubi to co robi?
Nie wiem może dlatego, że jestem na etacie to nie potrafię zakochać się w tym co robię. Idąc do januszexu nie jesteście miłośnikami przerzucania palet czy sortowania paczek. Weźmy coś ambitnego - piosenkarz. To nawet jak lubisz tworzyć teksty i wyrażać w tym emocje to masz jakieś agencje które narzucają ci wizerunek i piosenki które najlepiej się sprzedają w radio o dupie marynie - przestaje więc to być fajne. Ja też tak mam, że lubię pewne rzeczy robić swobodnie w domu ale te same gdybym miał robić w kołchozie, pod presją czasu, wytycznych, procedur, z naciskiem na wyniki, bez mojej inwencji - to nie. Jak to jest u was?
A może własna firma czy freelance to miał na myśli Konfucjusz mówiąc, że rób to co lubisz a nie przepracujesz ani 1 dnia? (daje sobie rękę uciąć że nie on to powiedział ale na potrzeby kwejka to on xD)
#
@mirko_anonim nigdy tak nie mów, jak coś to tylko powiedz czym się zajmujesz ale jak masz negatywny stosunek do swojej pracy to o tym nie wspominaj tylko postaraj się zmienić temat.
Bo jak nie lubisz swojej pracy i nadal tam pracujesz to sprawiasz wrażenie jakbyś nie miał szacunku do siebie.
Bo jak nie lubisz swojej pracy i nadal tam pracujesz to sprawiasz wrażenie jakbyś nie miał szacunku do siebie.
@mirko_anonim ja jestem na etacie i lubię to co robię. Do miłości daleko ale ogólnie uważam, że praca jest ciekawa.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Padają pytania jak wyjść z przegrywu, co zrobić gdy ma się fatalną mordę, nigdy nie trzymało się za rękę... moim zdaniem trzeba wejść 100% w nerd mode. Zainwestować wszystko w umysł. Czytać, szkolić się, ćwiczyć umysł - wszystko to co pozwoli ci być lepszym, mieć większą wiedzę, być przytomny, lepiej analizować no i najważniejsze mieć lepszą pracę. Nie marnować czasu na bezsensowne rzeczy tylko na takie, które ci przyniosą korzyść w przyszłości. Sprawdzić co cie interesuje i co może przynieść korzyść. Sprawdzić szkolenia/zajęcia w okolicy, szkolenia online (Udemy i te inne). Przede wszystkim zainwestować w języki obce bo to na pewno się przyda i coś ścisłego. Poza tym inne rzeczy, które przyniosą ci wartość. Nie stymulować się głupotami, ani negatywnymi newsami - jak już się stymulować to nową wiedzą z danej dziedziny i pozytywnymi wiadomościami. Jeśli potrafisz marnować 10h na siedzenie na kompie i oglądanie głupot to spróbuj połowę mniej ale tylko na naukę. Odciąć się od negatywnych bodźców, pornografii, szukania laski czy powierzchownymi rzeczami. Scrollowanie fejsa nie przynosi ci żadnej wartości a potrafi zająć godziny. Odłożyć wszystko co cie otępia i przeszkodzi w rozwjou i mam tu na myśli alko%, który robi z twojego mózgu papkę i jeśli potrzebujesz to też #nofap. Dołożyć też #sport bo sport to odświeżenie dobry kop dla głowy i masz więcej energii żeby iść do przodu. Dieta żebyś nie czuł się ociężały. Wszystko żebyś nie miał brainfoga i żebyś czuł się jak po energetyku ale naturalnie sam z siebie. Trzeba zapomnieć o tym co było dotychczas. Zrobić reset. Odciąć się od szukania związków czy znajomych. Nie znaczy, że nie masz ich poznawać po drodze ale żeby nie zaprzątać tym sobie myśli i robić z tego cel życia i jak tego nie ma to nic nie robisz ze swoim życiem. Skoro da się marnować cały tydzień na bezsensowne siedzenie na kompie po pracy i picie piwa to wyobraż sobie, że skillujesz w każdy dzień. Mija tydzień, miesiąc, rok i nagle jesteś w czymś kozakiem i możesz powoli zaczynać rozdawać karty. Wiem, że to ci nie da mordy ani nie zwróci utraconej młodości ale da ci to dobre życie jak to dobrze wykorzystasz. To i tak dużo skoro jesteś na dnie. Co ci szkodzi? Najwyżej będziesz bogatym ale brzydkim gościem, który może sobie pozwolić na więcej niż przeciętni i nawet panny się znajdą - może lecące na hajs ale co z tego skoro to lepiej niż nie mieć nic, poza tym na przystojnych też lecą "za coś".
───────
Padają pytania jak wyjść z przegrywu, co zrobić gdy ma się fatalną mordę, nigdy nie trzymało się za rękę... moim zdaniem trzeba wejść 100% w nerd mode. Zainwestować wszystko w umysł. Czytać, szkolić się, ćwiczyć umysł - wszystko to co pozwoli ci być lepszym, mieć większą wiedzę, być przytomny, lepiej analizować no i najważniejsze mieć lepszą pracę. Nie marnować czasu na bezsensowne rzeczy tylko na takie, które ci przyniosą korzyść w przyszłości. Sprawdzić co cie interesuje i co może przynieść korzyść. Sprawdzić szkolenia/zajęcia w okolicy, szkolenia online (Udemy i te inne). Przede wszystkim zainwestować w języki obce bo to na pewno się przyda i coś ścisłego. Poza tym inne rzeczy, które przyniosą ci wartość. Nie stymulować się głupotami, ani negatywnymi newsami - jak już się stymulować to nową wiedzą z danej dziedziny i pozytywnymi wiadomościami. Jeśli potrafisz marnować 10h na siedzenie na kompie i oglądanie głupot to spróbuj połowę mniej ale tylko na naukę. Odciąć się od negatywnych bodźców, pornografii, szukania laski czy powierzchownymi rzeczami. Scrollowanie fejsa nie przynosi ci żadnej wartości a potrafi zająć godziny. Odłożyć wszystko co cie otępia i przeszkodzi w rozwjou i mam tu na myśli alko%, który robi z twojego mózgu papkę i jeśli potrzebujesz to też #nofap. Dołożyć też #sport bo sport to odświeżenie dobry kop dla głowy i masz więcej energii żeby iść do przodu. Dieta żebyś nie czuł się ociężały. Wszystko żebyś nie miał brainfoga i żebyś czuł się jak po energetyku ale naturalnie sam z siebie. Trzeba zapomnieć o tym co było dotychczas. Zrobić reset. Odciąć się od szukania związków czy znajomych. Nie znaczy, że nie masz ich poznawać po drodze ale żeby nie zaprzątać tym sobie myśli i robić z tego cel życia i jak tego nie ma to nic nie robisz ze swoim życiem. Skoro da się marnować cały tydzień na bezsensowne siedzenie na kompie po pracy i picie piwa to wyobraż sobie, że skillujesz w każdy dzień. Mija tydzień, miesiąc, rok i nagle jesteś w czymś kozakiem i możesz powoli zaczynać rozdawać karty. Wiem, że to ci nie da mordy ani nie zwróci utraconej młodości ale da ci to dobre życie jak to dobrze wykorzystasz. To i tak dużo skoro jesteś na dnie. Co ci szkodzi? Najwyżej będziesz bogatym ale brzydkim gościem, który może sobie pozwolić na więcej niż przeciętni i nawet panny się znajdą - może lecące na hajs ale co z tego skoro to lepiej niż nie mieć nic, poza tym na przystojnych też lecą "za coś".
───────
@mirko_anonim: Za dużo w gierki RPG grałeś i wydaje ci się że każdy może sobie dodawać punkty do dowolnego skilla ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 14
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nie mam jeszcze 30 lat a już jestem wypalonym kołchoźnikiem z #korpo, który najchętniej by niepracował wcale, ogarnął domek w lesie z dostępem do internetu i tam mieszkał. Chyba podświadomie sam sobie znalazłem materiały nt. tego żeby nie brać udziału w wyścigu szczurów, zwolnić w życiu, nie brać udziału w kulcie zapie*dolu, nie kupować rzeczy których nie potrzebuje, nie brać na poważnie social mediów, itp. Trochę klimaty #antykapitalizm ale też wypowiedzi psychologów o wspólczesnym świecie, social mediach, depresji, zmianach kultorowych, wypaleniu, poczuciu szczęścia, patologii rozwoju osobistego, itd.
Pytanie tylko czy da się tak? Załóżmy, że olewam wyścig szczurów, chce być baristą w lokalnej kawiarni to przecież świat nie dostosuje się do mnie...
- za coś muszę kupić mieszkanie, opłacić wynajem i podstawowe koszty
- kobiety jednak patrzą na twój status, zarobki, zawód (tzw. "zaradność). Młode chcą high-life a starsze gdy się wyszaleją
Nie mam jeszcze 30 lat a już jestem wypalonym kołchoźnikiem z #korpo, który najchętniej by niepracował wcale, ogarnął domek w lesie z dostępem do internetu i tam mieszkał. Chyba podświadomie sam sobie znalazłem materiały nt. tego żeby nie brać udziału w wyścigu szczurów, zwolnić w życiu, nie brać udziału w kulcie zapie*dolu, nie kupować rzeczy których nie potrzebuje, nie brać na poważnie social mediów, itp. Trochę klimaty #antykapitalizm ale też wypowiedzi psychologów o wspólczesnym świecie, social mediach, depresji, zmianach kultorowych, wypaleniu, poczuciu szczęścia, patologii rozwoju osobistego, itd.
Pytanie tylko czy da się tak? Załóżmy, że olewam wyścig szczurów, chce być baristą w lokalnej kawiarni to przecież świat nie dostosuje się do mnie...
- za coś muszę kupić mieszkanie, opłacić wynajem i podstawowe koszty
- kobiety jednak patrzą na twój status, zarobki, zawód (tzw. "zaradność). Młode chcą high-life a starsze gdy się wyszaleją
kołchoźnikiem z #korpo
@mirko_anonim: Wam się oskarki w dupach z dobrobytu poprzewracało jak korpo jest dla was synonimem kołchozu.
@mirko_anonim: Przestańcie wrzucać tego cope'iarskiego mema. Nie chce z tobą wyjść, bo masz słabą mordę, a nie dlatego, że nie masz jakichś tam rzeczy materialnych.
Słynna mowa motywacyjna Jaglaka przetłumaczona przez AI na ruski ( ͡º ͜ʖ͡º)
Oryginał - https://www.youtube.com/watch?v=xR-E2pwgFJo
#ai #aidubbing #heheszki #heygen #jesteszwyciezca #coaching #rozwojosobisty #rozwojosobistyznormikami #jaglak #michalkarmowski
Oryginał - https://www.youtube.com/watch?v=xR-E2pwgFJo
#ai #aidubbing #heheszki #heygen #jesteszwyciezca #coaching #rozwojosobisty #rozwojosobistyznormikami #jaglak #michalkarmowski
Słynne "Jesteś zwycięzcą" przetłumaczone przez AI na American English
#ai #aidubbing #heheszki #heygen #jesteszwyciezca #coaching #rozwojosobisty #rozwojosobistyznormikami
#ai #aidubbing #heheszki #heygen #jesteszwyciezca #coaching #rozwojosobisty #rozwojosobistyznormikami
@chokysrocky: co u tego faceta? Jest już milionerem?
@wielbiciel_storm_iron: aplikacja seal
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
- 25
Sytuacje przydarzają się nie tobie, a dla Ciebie
~Jim Carrey
#sebcel #cytatywielkichludzi #rozwojosobisty #coaching #podlasie #madroscisebcela
@Malpigaj: Jim Carrey z Podlasia, dziękuję dla ciebie za motywację Jim
Gdybym po godzinach cisnął jak radzą kołczowie i gdybym odnósł sukces, to trzeba mieć też czas na inne zajawki. Dzień święty święcić. Lepiej zastanowić się, co pożera czas w tygodniu i spróbować ograniczyć marnowanie czasu. #rozwojosobisty #coaching #przegryw
Dobrego dnia drogie mirki i mirabelki. mamy środek wakacji, piękna pogoda, tylko się cieszyć. Wszystkim osobom, niepracującym życzę udanego dzionka na plaży, nad jeziorem. Cieszcie się życiem. Praca to kawał ciężkiego chleba... młodość jest cudowna. Szybko mija ale cieszcie się chwilą!
jak mógłbym cofnąć, co się nie da zrobić nigdy, ale czego żałuję to marnowania czasu. Wniosek jeden.
PLANOWANIE.
To
jak mógłbym cofnąć, co się nie da zrobić nigdy, ale czego żałuję to marnowania czasu. Wniosek jeden.
PLANOWANIE.
To
@filip-apostol Piękne ale to tylko słowa
@filip-apostol jeszcze nie środek
wszystkim stałym wykopkom życzę udanej niedzieli i dobrego tygodnia.
ale ja dzisiaj jestem zmęczony od roboty.
jednak robota uszczęśliwia. Budowa rośnie w oczach. Jest sens życia i radość.
Dla
ale ja dzisiaj jestem zmęczony od roboty.
jednak robota uszczęśliwia. Budowa rośnie w oczach. Jest sens życia i radość.
Dla
@filip-apostol widzę że leki działają.
- 72
Dzień dobry moi mili, dzisiaj, za darmo, przekażę wam parę informacji od ludzi sukcesu jak osiągnąć miliony złotych
1. ustanów swój wymarzony cel
2. dąż do tego celu
3. nie pozwalaj by ktoś cię demotywował w dążeniu do celu
4. kiedy inni odpoczywają ty pracuj
1. ustanów swój wymarzony cel
2. dąż do tego celu
3. nie pozwalaj by ktoś cię demotywował w dążeniu do celu
4. kiedy inni odpoczywają ty pracuj
@harold97 dodałbym jeszcze pij szklankę zimnej wody rano i wieczorem
- 14
@Nicolaus_Steno1: uważaj bo na serio założę kanał z warością z donejtami XD gdzie będę p-------ł banialuki jak te bogate biedaki
a po złości cały utarg pójdzie na jakiś dom dziecka by tym mlmowcą gulka pękła
a po złości cały utarg pójdzie na jakiś dom dziecka by tym mlmowcą gulka pękła
- 24
Brian Tracy – Nawyki warte Miliony
Na początku chciałbym omówić budowę książki, bo czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Książka jest napisana dużą czcionką ale za to każdy pod-rozdział ma najwyżej stronę. Większość książki polega na tym, że Brian rzuca hasło potem leci lanie wody byle by to hasło rozwinąć do tej strony i pora na csa. Oczywiście książka nie zawiera bibliografii i wszystko co w niej zawarte to anegdoty autora i możemy mieć tylko nadzieję, ze to w miarę zgodne z prawdą.
Książka jest do bólu typowym zlepkiem „kołczowych” sloganów, myśl cały czas o pracy, wcześnie wstawaj, określ swoje cele, jesteś zwycięzcą, przebywaj z bogatymi ludźmi a staniesz się bogaty itp. Itd. Jakbyśmy to już gdzieś widzieli co najmniej z 10 razy.
Występuje tutaj klasyczny przykład od biedaka do milionera, autor opowiada jak to musiał sam w wieku 14 lat zarabiać na siebie aż bez szkoły poszedł do jakiejś firmy (oczywiście nazwa firmy nie jest znana) wtedy zaczął się pytać starszych i mądrzejszych jak oni robią tą całą sprzedaż, że im tak dobrze idzie, Brian zaczął robić to samo co oni, nagle został najlepszym w tej firmie i właściwie to on teraz decydował co robić a dzięki niemu z tej firmy wyszła rzesza przyszłych milionerów.
Na początku chciałbym omówić budowę książki, bo czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Książka jest napisana dużą czcionką ale za to każdy pod-rozdział ma najwyżej stronę. Większość książki polega na tym, że Brian rzuca hasło potem leci lanie wody byle by to hasło rozwinąć do tej strony i pora na csa. Oczywiście książka nie zawiera bibliografii i wszystko co w niej zawarte to anegdoty autora i możemy mieć tylko nadzieję, ze to w miarę zgodne z prawdą.
Książka jest do bólu typowym zlepkiem „kołczowych” sloganów, myśl cały czas o pracy, wcześnie wstawaj, określ swoje cele, jesteś zwycięzcą, przebywaj z bogatymi ludźmi a staniesz się bogaty itp. Itd. Jakbyśmy to już gdzieś widzieli co najmniej z 10 razy.
Występuje tutaj klasyczny przykład od biedaka do milionera, autor opowiada jak to musiał sam w wieku 14 lat zarabiać na siebie aż bez szkoły poszedł do jakiejś firmy (oczywiście nazwa firmy nie jest znana) wtedy zaczął się pytać starszych i mądrzejszych jak oni robią tą całą sprzedaż, że im tak dobrze idzie, Brian zaczął robić to samo co oni, nagle został najlepszym w tej firmie i właściwie to on teraz decydował co robić a dzięki niemu z tej firmy wyszła rzesza przyszłych milionerów.
@harold97:
W sumie networking to 60% sukcesu w życiu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale zacznijmy od tego, że żaden bogacz nie dopuści byle biedaka do regularnych rozmów z nim
przebywaj z bogatymi ludźmi a staniesz się bogaty
W sumie networking to 60% sukcesu w życiu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale zacznijmy od tego, że żaden bogacz nie dopuści byle biedaka do regularnych rozmów z nim
- 11
- 53
Potęga podświadomości autorstwa Josepha Murphyego, prawdziwa biblia każdego kołcza od rozwoju osobistego. Często oceniana tylko po napisach na okładce i na podstawie recenzji w/w kołczy. Nawet na wykopie spotkałem się z sytuacją gdzie na Tagu sebcel gość bronił tego dzieła jak niepodległości do czasu aż dowiedział się, że autor sugeruje leczenie raka polegające na pomyśleniu, że raka się nie ma XD.
Typ bronił książki bo coś tam o niej słyszał i doznał szoku, że takie rzeczy się w książce #!$%@?ą XD
Książkę można streścić w paru hasłach , myśl pozytywnie, wizualizuj sukces to sam do ciebie przyjdzie bez wysiłku, złe myśli zatruwają.
Jeśli chodzi o anegdoty zawarte w tym dziele to najbardziej rozbrajał mnie wspomniany rak ale też sukces polegający na wizualizowaniu sobie samochodu dzięki czemu na drugi dzień ktoś z twojej rodziny umrze i odziedziczysz super brykę xD.
Ogólnie większość rzeczy w tej książce polega na tym:
Typ bronił książki bo coś tam o niej słyszał i doznał szoku, że takie rzeczy się w książce #!$%@?ą XD
Książkę można streścić w paru hasłach , myśl pozytywnie, wizualizuj sukces to sam do ciebie przyjdzie bez wysiłku, złe myśli zatruwają.
Jeśli chodzi o anegdoty zawarte w tym dziele to najbardziej rozbrajał mnie wspomniany rak ale też sukces polegający na wizualizowaniu sobie samochodu dzięki czemu na drugi dzień ktoś z twojej rodziny umrze i odziedziczysz super brykę xD.
Ogólnie większość rzeczy w tej książce polega na tym:
@harold97: Najgorsze grafomańskie g---o jakie przeczytałem. Parę lat temu polecił mi to jeden z managerów z którym pracowałem, że mega książka zmienia życie xD
Pierwsze pół książki to opowieści w stylu "była sobie kobieta i ona chorowała, ale powtarzała sobie, że będzie zdrowia i wyzdrowiała. To jest potęga podświadomości, czytaj dalej powiem Ci jak to zrobiła". "Był chłop co chciał odnieść sukces, ale nie odnosił, ale zaczął sobie powtarzać, że
Pierwsze pół książki to opowieści w stylu "była sobie kobieta i ona chorowała, ale powtarzała sobie, że będzie zdrowia i wyzdrowiała. To jest potęga podświadomości, czytaj dalej powiem Ci jak to zrobiła". "Był chłop co chciał odnieść sukces, ale nie odnosił, ale zaczął sobie powtarzać, że
Nic bardziej nie podnosi mi ciśnienia niż mówienie „każdy jest kowalem swojego losu”.
Przecież tylko leśne dziadki po lobotomii albo całkowici ignoranci w to wierzą…
Mało zarabiasz? To zmień pracę. Już zmieniłeś i wciąż jest ciężko, bo siła nabywcza złotówki spadła w kilka lat o prawie 100%? To ucz się, rób kursy, bierz nadgodziny, zmień miejsce zamieszkania a najlepiej załóż własną firmę – wystarczy poświęcać na pracę i naukę 100-200h tygodniowo a nie NARZEKAĆ!
Świat
Przecież tylko leśne dziadki po lobotomii albo całkowici ignoranci w to wierzą…
Mało zarabiasz? To zmień pracę. Już zmieniłeś i wciąż jest ciężko, bo siła nabywcza złotówki spadła w kilka lat o prawie 100%? To ucz się, rób kursy, bierz nadgodziny, zmień miejsce zamieszkania a najlepiej załóż własną firmę – wystarczy poświęcać na pracę i naukę 100-200h tygodniowo a nie NARZEKAĆ!
Świat
- 14
@mat0707:
Nie, to nielogiczne twierdzenie zostało już wielokrotnie
tak każdy jest kowalem swojego losu
Nie, to nielogiczne twierdzenie zostało już wielokrotnie
- 28
English with #sebcel is back! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#polinglish #madroscisebcela #angielskizwykopem #rozwojosobisty #coaching #bestiazradomia #frajerzyzmlm
#polinglish #madroscisebcela #angielskizwykopem #rozwojosobisty #coaching #bestiazradomia #frajerzyzmlm
- 11
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#przegryw
Też nie umiecie korzystać z czasu wolnego? W sensie że marnujecie czas zamiast robić coś produktywnego.
Niesamowite, że ludzie potrafią mieć rodziny, dzieci, kredyty, robić obiady, jeździć po lekarzach, itd. a jeszcze zawsze potrafią jakoś produktywnie spędzić resztki czasu i dzięki takim małym wycinkom potem awansują albo zmieniają pracę na lepszą.
Ja bez zobowiązań, bez znajomych, mnóstwo czasu wolnego i potrafi mi tak kilka lat minąć na nic nie robieniu. Przecież to jakiś absurd.. na wykopie kiedyś pisali, że im więcej obowiązków tym lepsza organizacja ale to u mnie totalnie nie działa xD im więcej obowiązków tym większa panika i przytłoczenie a nie organizacja xD no nie mogę się przemóc żebym coś zaczął, pouczył się, czemuś się poświęcił. Coś mnie blokuje i nie mogę ruszyć. Za każdym razem jak próbuje to głowa cięzka, oczy ciężkie, senność, zamiast czytać to tylko przeglądam literki anemicznie jakbym zaraz miał umierać.
#
#przegryw
Też nie umiecie korzystać z czasu wolnego? W sensie że marnujecie czas zamiast robić coś produktywnego.
Niesamowite, że ludzie potrafią mieć rodziny, dzieci, kredyty, robić obiady, jeździć po lekarzach, itd. a jeszcze zawsze potrafią jakoś produktywnie spędzić resztki czasu i dzięki takim małym wycinkom potem awansują albo zmieniają pracę na lepszą.
Ja bez zobowiązań, bez znajomych, mnóstwo czasu wolnego i potrafi mi tak kilka lat minąć na nic nie robieniu. Przecież to jakiś absurd.. na wykopie kiedyś pisali, że im więcej obowiązków tym lepsza organizacja ale to u mnie totalnie nie działa xD im więcej obowiązków tym większa panika i przytłoczenie a nie organizacja xD no nie mogę się przemóc żebym coś zaczął, pouczył się, czemuś się poświęcił. Coś mnie blokuje i nie mogę ruszyć. Za każdym razem jak próbuje to głowa cięzka, oczy ciężkie, senność, zamiast czytać to tylko przeglądam literki anemicznie jakbym zaraz miał umierać.
#
@mirko_anonim: może masz ADHD?
@mirko_anonim: praca, obiad, sprzątanie, gotowanie, odkurzanie, wieczorem dziennik w tv, gierki, serial, spać. Zapętlić.
mechanizmy są te same, czy p-----l przed bramą więzienia czy wykop, działają te same mechanizmy,
społeczeństwo wydało już wyrok.
jednak
Komentarz usunięty przez autora Wpisu