Chłop po 180h lekcjach z preply w koncu rezygnuje, czasem brałem po 5h tygodniowo. Jestem już po prostu tym znudzony ciągle to samo, oczywiście czasem raz na tydzień wezme sobie pół h, aby pogadać co u mnie taki zwykły small talk. Po prostu nie widzi mi się tracić pieniadzy i czasu, czasem ustawiałem dzień pod to, albo rezygnowałem z jakiejs rozrywki tylko, żeby godzine pogadac o... jakiś podrozach albo olimpiadzie XD chyba
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jak się motywujecie do nauki? Zabieram się za tą naukę i nie mogę, zaraz mi roczne premium na Busuu się skończy a ja ledwo poziom A1 przerobiłem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Co chwilę się poddaję bo czegoś nie rozumiem, nie mogę zapamiętać. Tym bardziej nie oglądam nic na yt, bajek, seriali, ani nie słucham bo nie rozumiem nic.

#angielskizwykopem #angielski #naukaangielskiego
handstander - Jak się motywujecie do nauki? Zabieram się za tą naukę i nie mogę, zara...

źródło: b0459ec470a44e34f62529b6d88bbf85

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@wachlarz149: Czyli już znasz jakieś podstawy jak potrzebujesz zatrzymać żeby sprawdzić jakieś pojedyncze słówka, odezwałem się na pw.
@Jonn łączę się z Tobą w bólu @NaczelnyAgnostyk i z Tobą też ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@razdwatrzy55 Kiedyś próbowałem oglądać to też dużej ilości zdań / wyrażeń nie rozumiałem. Gorzej że tak jak inni mówią "ale to z kontekstu można wywnioskować" a u mnie ni
  • Odpowiedz
@KarolSpl: w aplikacji busuu było takie cos że masz czytać i czasem faktycznie parę razy musiałem poprawić wymowę, ale uważaj na tego typu apki bo czasem można mówić jakieś bzdury a i tak Ci zaliczy xdd
  • Odpowiedz
Pracuję od jakiegoś czasu z Amerykanami, sporo z nimi gadam i osłuchuję się ich angielskiego.
Zauważyłem, że oni bardzo rzadko używają słowa "this" albo przynajmniej tak mi się wydaje. Powiedziałbym, że prawie zawsze mówią "that".

Jest jakaś prosta zasada, żeby się nauczyć kiedy mówić "this" a kiedy "that"?

#jezykangielski #angielski #pytanie #english #angielskizwykopem
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#angielskizwykopem #angielski
Witam, planuję zapisać się na naukę angielskiego i zastanawiam się na dwiema opcjami.
Kurs języka angielskiego dla średnio zaawansowanych trwający 120 godzin za 1600 zł
Lub indywidualne lekcje z Panią która była kilka lat w Wielkiej Brytanii i tam skończyła studia nauczycielskie u której cena za godzinę nauki to 70 zł.A więc dużo drożej niż na tym kursie,i teraz pytanie co wybrać?
Wydaje się że skuteczniejsze
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

IMO indywidualnie będziesz mówił po angielsku 10 razy częściej niż na zajęciach grupowych.


@saviola7: dokładnie, czasem nawet jak mi się trafił tutor co gadał 65/70 procent czasu to to już było dla mnie rpzytlaczajace ze ja mało mowie, a co dopiero na zajeciach grupowych xd @Siatkarz17
  • Odpowiedz
Dominik Marczuk - godny następca Pawłowskiego po 12 latach

  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rales: Jestem tu bo mnie chcieli mnie, pogadałem z dyrektorem czy tam trenerem, oni pogadali ze mną, chcieli, to była moja decyzja, rozmawialiśmy z dyrektorem albo trenerem i wiooooo.( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
#jezykiobce #angielskizwykopem #angielski
1.Czy dobrym pomysłem na naukę angielskiego jest nauka słówek ze słownika? Mam w domu bardzo gruby słownik Polsko-Angielski i teraz pytanie,czy jeśli bym się zaczął uczyć słów po kolei od słów na A aż do Ż to jest to dobry sposób na naukę? Czy może lepiej korzystać z jakiejś aplikacji do nauki języków(zazwyczaj jak z nich korzystałem to je odinstalowywałem po tygodniu)
2.Jak się uczyć tego słownictwa aby go nie zapomnieć? Może to jest głupie pytanie ale czy są jakieś specjalne sposoby nauki,czy po prostu wkuwać aż zapamiętam i to tyle? Po prostu aby wbić sobie te słowa do głowy.
3.Czy dobrym pomysłem jest zapisanie się na jakiś stacjonarny kurs angielskiego czy to bez sensu i strata kasy?
Po prostu chciałbym nauczyć się angielskiego aby dojść do takiego poziomu żebym mógł się swobodnie tym językiem posługiwać i nie wiem czy kurs mi w tym pomoże bo nie wiem jaki jest poziom nauczania na takich kursach.
4.Czemu słuchając np. wywiadów w języku angielskim zazwyczaj rozumiem co ludzie mówią natomiast jak już słucham dajmy na to piosenki jakieś amerykańskiej wokalistki to za cholerę nie rozumiem tekstu?Co jest ze mną nie tak i jak to naprawić?
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Siatkarz17: Widzę, że uczysz się głównie ang do roboty, więc w ogole inaczej zacznij
Jak zaczynalem mialem poziom a2:
- wypisujesz sobie pytania z google "most commont question hr interview"
-szukasz alternatyw do tych pytan typu jak masz pytanie o hobby to moga tez spytac o hobby
-zobaczysz, ze wiele pytan ma uniwersalne
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dlaczego w naszym kraju żeby dostać pracę godną/korporacyjną trzeba znać języki obce?
Jak w temacie. Polskie firmy to w 90% januszcore: słabe wypłaty, obcinanie benefitów, słabe traktowanie pracowników, brzydkie budynki etc. Jeśli chcemy dostać pracę w firmie typu korpo (zatem z zagranicznym kapitałem) "nie na fizyczno-szeregowym stanowisku typu magazynier czy kasjer (chociaż i tu są bywają wyjątki) "musimy znać biegle angielski ( oczywiście + doświadczenie + wyższe studia). Nie każdy w życiu miał możliwość nauczenia się języka (w naszym kraju nie jest to takie oczywiste jak przykładowo w Skandynawii gdzie to priorytet a języki scandi są tak samo z grupy germańskiej jak angielski co ułatwia jego naukę). Czemu pozwalamy sobie na to w naszym rodzimym kraju? Przecież każdy wie, że w samej polskiej szkole (bez kursów, wyjazdów, korepetycji, samodzielnej nauki języka dzieci na przykład z gier) rzadko kiedy wychodzimy z dobrym poziomem angielskiego. Przez to wielu zdolnym dajmy na to inżynierom, finansistom, logistykom, marketingowcom czy innym typowokorpo stanowiskom odcina to drogę do kariery. Dlaczego polskie firmy nie chcą stworzyć podobnej atmosfery jak w krajach zachodnich (czyste biura, benefity, szacunek)? Czy to tylko kwestia postkomunistycznej mentalności oraz słabych kapitałów polskich firm? Oczywiście nie mówię, że korpo to cud (wyścigi szczurów, mobbing, nadgodziny), ale raczej w takich standardem jest nowoczesność, wypłaty na czas, pakiety benefitów, kawa w kuchni, wdrażanie technologii i inne takie.

#pracbaza #jezykiobce #angielski #korposwiat

  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim polskie firmy nie tworzą takiej atmosfery ponieważ nie są do tego zmuszone. Jak sam zauważyłeś są uzdolnieni absolwenci, którzy z różnych powodów nie znają angielskiego, są osoby, które nie wytrzymują mentalnie w korpo, są osoby, które nie umieją się sprzedać... i wszystkim tym osobom zostaje wybór między pracą w warunkach januszexowych ale "w zawodzie" i pracą poniżej kwalifikacji. Oczywiście w ogromnym uproszczeniu.

  • Odpowiedz
@Odcien_Trawiastego: to tłumaczenie jest niepoprawne. Sooner rather than later oznacza „wkrótce”, „niebawem”, może nawet „czym prędzej”. A „lepiej późno niż wcale” to przysłowie, którego używa się, kiedy ktoś powinien był zrobić coś wcześniej.
  • Odpowiedz