Jak leżałam miesiąc na porodówce to faktycznie zobaczyłam jak męzowie dowożą tony ciastek i cukierków żonom, żeby chyba nie schudły, a te leżały cały dzień w łóżku okraszonym opakowaniami po batonikach. Im większa patologia tym bardziej wybrzydzała co do jedzenia.
@hahacz: Ty rozumiesz co piszesz w ogole? Chyba nie. Twoim zdaniem jak ktoś zgłasza inna osobę, że mogła kogoś zabić- to policja tez mówi- elo wypieprzaj bo jest zasada domniemania niewinności?
Dyrektor zgodnie z prawem musiał zgłosić(bo to nie jeden eksponat a ponad 200- pomyśl logicznie, nie zna faceta i nie wie skąd to jest, nie bedzie potem swiecił oczami jak ktos przyjdzie i powie, że to jego babci(to już naciągany
@hahacz: Tu raczej chodzi: "Jeśli istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa, to zgodnie z kodeksem postępowania karnego i kodeksem karnym każdy ma obowiązek zawiadomić o tym odpowiedni organ."
Przypominam dyrektor nie zna człowieka i nie wie skąd ma te rzeczy. A cieżko jest normikowi coś takiego nazbierać bez łamania prawa.