Mirki, kilka razy wspominałem, że wychowałem psią ofiarę losu, bo od szczeniaka uczyłem ją szanowania natury, podtykałem różne żyjątka pod nos, pozwalałem wąchać początkowo asekurując za obrożę. No i wychowałem psa, który jest praktycznie pozbawiony agresji, próbuje zaprzyjaźniać się z wolno żyjącymi kotami, jeżami, itd.
Ale tym razem to JUŻ PRZESADZIŁA! Mój pies praktycznie całe dni spędza na balkonie. Tak lubi. Ma tam jakiś mój stary fotel na którym się wyleguje przez cały dzień obserwując co się dzieje w okolicach bloku. Do mieszkania wchodzi głównie po to, aby się napić i zjeść. No i wychodzę sobie wczoraj na balkon, zaniosłem jej gryzaczka i dostrzegłem jakiś poruszenie w roku balkonu jakieś 2 metry od stanowiska obserwacyjnego mojego psa.
@Cadore: to powinienes miec odruch ctrl+s w kolko, a na pewno x razy przez pare godzin. tak czy psiak brak upsow w czymkolwiek zwiazanym z praca na kompie w powaznej firmie to troche padaka
Stoje sobie w kolejce, a przedemną dwie Ukrainki. Mówią coś po ukraińsku (lub rosyjsku, nie umiem jeszcze ich rozróżnić). Niezbyt rozumiem o czym i staram się nie słuchać. Patrze co kupiły, a tam ziemniaki, pierś z kurczaka i pierczarki. No nic, stoję w tej kolejce, pani już je kasuje, a ja wykładam swoje towary. Przychodzi do zapłacenie, to pierwsza Ukrainka (taka koło 40, normalna kobieta, ale za to ubrana schludnie). Uśmiechnęła się
Miejsce akcji: supermarket. Bohaterowie: mama, tata i ich sześciolatek (na oko). Dzieciak patrzy łakomym wzrokiem w lodówkę: - Mamo, mogę loda? - Nie. - Mamoooooooo! - Powiedziałam coś! Nie! - matka pozostaje nieugięta.
@snorli12: Polacy wymienili VAT na wyższą marżę. Pieniądze i tak zostaną wykorzystane przez PiS. Jednocześnie będą mówić, że oni akcyzę i VAT obniżyli, a podwyżki są poza ich kontrolą. Dobry rząd, zła reszta świata.
@RezuNN: dodatkowo chciałbym zauważyć, że mniejszy VAT, to mniej odliczonego podatku przez firmy np. na ryczałcie, więc do budżetu trafia jeszcze więcej kasy.
Wczorajszy dyżur na SOR rozwalił mi mózg. W godzinach popołudniowych dzwoni kobieta, że jej dziecko, które leżało na trawniku ugryzła żmija (powiat bieszczadzki). Szybkie rozeznanie, ukąszenie w policzek, wysyłamy LPR gdyż może dojść do wstrząsu anafilaktycznego i być może będzie potrzebne szybkie podanie antytoksyny (bardzo bolesne swoją drogą). Śmigło doleciało do pacjentki i okazało się, że matka zostawiła dziecko (na oko roczne) na trawniku i poszła sprzątać do domu. Po powrocie zobaczyła
@_kapsel: dyspozytor. Jeżeli dostaje informacje, że żmija ukąsiła dziecko w twarz to bardzo szybko może nastąpić wstrząs anafilaktyczny bądź problemy z oddychaniem. W szczególności u małych dzieci hiperwentylacja i płacz nie pomagają.
@sholz1: Jak bardzo chcecie to mogę kontynuować ten wątek. Jak będę miał wolny czas na weekendzie to mogę przygotować ze 3 historię warte uwagi ( ͡°͜ʖ͡°)
źródło: comment_1661144884GhoYFGafAOAKTs8IIuFQSn.jpg
Pobierz