Głowę dam, że tobie dym papierosowy nie przeszkadza i nie uważasz, że cię truje, ba może nawet sam palisz, bo inaczej byś gadał. I jak dla mnie masz mentalność Kalego - nic tylko d-----ć zwykłych ludzi niepalących co nie chcą być otruwani, kosztem palących, niech sobie fajkarze jarają spokojnie, a inni niech się męczą, bo przecież ciebie nie dotyczy, więc luzik.
Wytłumaczę skąd jest hejt na palaczy i poparcie takich akcji na przykładzie.
Mieszka sobie człowiek w bloku z dzieciakiem i żoną, nikt z nich nie pali. Jest gorąco w lato więc, na wieczór człowiek chce otworzyć okno i przewietrzyć mieszkanie. Otwiera a tu mu sąsiad na balkonie jara zwykłe fajki, więc niepalącemu zaciąga ten obrzydliwy, śmierdzący, i niezdrowy dym do mieszkania przez okna a temperatura taka, że jak nie chcesz skisnąć to nie możesz po prostu
#powodz #polityka
Nie zrozumiałeś sensu wypowiedzi, tylko słyszałeś pojedyncze słowa, do których się przyczepiasz i wyciągasz błędne wnioski.
W skrócie przekaz jest