Poznaliśmy nowego znajomego, który pozwolił nam przenocować u niego i jeden z naszej ekipy (już pogoniony) powiedział do mnie: "Tylko masz nic nie kraść, znasz zasady, nowy ziomek nam ufa i pozwala się przekimać". Nazwijmy go na potrzeby historii: Zbyszek.
Wszystko fajnie, posiedziało się, a kiedy gospodarz zasnął, to Zbyszek, który coś tam #!$%@?ł o zasadach #!$%@?ł z portfela na stole 200 złotych.
Niebieski twierdzi, że jego sposób podawania sałaty na kanapkach jest prawidłowy, czyli sałata na wierzchu. Ja twierdzę, że jest nienormalny i że sałatę daje się na spód. Kto ma rację? #jedzenie #jedzzwykopem #pytanie #ankieta
@Sandrinia: w sumie sposób Twojego faceta jest logiczny. Chwytasz przez sałatę i rączki czyste. W knajpach do sajgonek podają liście sałaty, myślałem że to dla dekoracji, ale jednak fajnie zaminąć sajgonkę .
Jak przyjeżdżacie na randki samochodem to zakrywacie rejestracje? Ja nie moge się odpędzić od erotycznych komplementów na tablicarejestracyjna.pl. Co nowa randka to nowy komentarz.
Ostatnio np. Jagoda z tindera napisała mi: „Bardzo dobry kierowca, w dodatku przystojny z imponującym przyrodzeniem.”
Jak ja mam później spojrzeć w oczy potencjalnemu kupcowi mojego samochodu mając takie komentarze pod moim numerem rejestracyjnym? Poruszacie temat wystawiania komentarzy na swoich randkach?
Mała #rozbiorka dziada. Dziada pięknego, klasycznego, okrzykniętego we Francji najlepszymi męskimi perfumami w historii.
Perfumy w wersji sprzed wprowadzenia ograniczeń IFRA, flakon z 2003 roku.
W tym przypadku nie ma aż takich kontrowersji, jak np przy Rive Gauche, Kourosie czy Zino, bo nowa wersja jest bardzo udana i ma wielu zwolenników. Jednak co stara wersja, to stara wersja ( ͡°͜ʖ͡°)
Kolejne 3 cykle, które zobaczyłem rozpisane przez innych trenerów w tym tygodniu
1) Cykl, który podesłał mi znajomy od innego znajomego - 1 g testa, 700 mg trenu dla osoby 90 kg, 40 cm łapa co nie startuje. Cykl nie był peakiem do niczego, a po prostu tak jako "baza"
2) Cykl dla Pana 41 lat, który ma 4 msc stażu i od 1 dnia ćwiczy z tymże trenerem (tylko na maszynach).
Poznaliśmy nowego znajomego, który pozwolił nam przenocować u niego i jeden z naszej ekipy (już pogoniony) powiedział do mnie: "Tylko masz nic nie kraść, znasz zasady, nowy ziomek nam ufa i pozwala się przekimać".
Nazwijmy go na potrzeby historii: Zbyszek.
Wszystko fajnie, posiedziało się, a kiedy gospodarz zasnął, to Zbyszek, który coś tam #!$%@?ł o zasadach #!$%@?ł z portfela na stole 200 złotych.
Ja temu nowemu koledze powiedziałem, że te