Wchodzą i wymieniają zamki. Coraz więcej miejskich mieszkań zajętych "na dziko".
Wchodzą do środka, założyli własne zamki i... są bezkarni.Już ćwierć tysiąca miejskich mieszkań jest zajętych przez „dzikich” lokatorów. Miasto zgłasza takie sprawy policji, ale postępowania są zwykle umarzane. Na 250 lokali zajętych samowolnie, "odszkodowanie" płacone jest za 50.
z- 103
- #
- #
- #
- #
- #
- #