Niemieckie media piszą o bohaterstwie polskiego kierowcy. Kiedy jego pojazd stanął w płomieniach, wyjechał nim z najdłuższego tunelu Niemiec i zapobiegł tragedii. 41-latkowi nic się nie stało, ale spłonęły przewożone przez niego na lawecie samochody. Straty zostały oszacowane na 250 tys. euro.

Sąd dodatkowo nakazał podanie wyroku do publicznej wiadomości - skazany ma obowiązek publikować go przez miesiąc na prowadzonej przez siebie stronie na FB (link) Sąd przypisał sprawcy przestępstwo kumulatywnie: "łowca" dopuścił się jednocześnie zniesławienia i znieważenia pokrzywdzonego.

27-latek z gminy Pilzno (woj. podkarpackie) w ciągu dwóch godzin dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość. Jak informuje policja, za złamanie przepisów drogowych mężczyzna dostał mandaty na 4,6 tys. zł, 22 punkty karne, stracił prawo jazdy i dowód rejestracyjny auta.

Wojtek Gola wciąż może być osobą biseksualną

Nawet 150 polskich kierowców może być zablokowanych przed belgijskim portem Zeebrugge na północy Belgii. Od wtorku oczekują tam na zakończenie protestów rolników, którzy zablokowali drogi, w tym arterię prowadzącą do portu.

„Sytuacja niemieckiej gospodarki jest dramatycznie zła. Jeśli rząd w Berlinie nic nie zrobi, nie przeprowadzi naprawdę ostrych wewnętrznych reform, to niebawem Niemcy spadną z pozycji niekwestionowanego lidera, ich gospodarka przestanie być konkurencyjna. A to, co dziś robi ich koalicja rządząca, to

Co najmniej 250 nielegalnych migrantów afrykańskich, zostało zakwaterowanych przez rząd centralny w Madrycie w historycznym pałacyku hotelu SPA Palacio de las Salinas

progresywność w pełnej okazałości XD

Jak trzeba bić kobiety, bijemy. Jak są "legioniści", to się chowamy - tak dziennikarzowi mówi policjant z Warszawy. Warto przypomnieć łamanie kobiecie ręki albo pałowanie kobiet na demonstracji i kilka innych przypadków, które zdarzyły się niedawno w polskim państwie.

Wideo wymagało ponad 100 godzin renderowania w Blenderze, co przekłada się na więcej niż 4 dni pracy komputera bez przerwy

19-latek z Barcelony popchnął kolegę z własnej drużyny

- A pan czym przyjechał do radia? - Dzisiaj przejechałam samochodem. - No widzi pan.

"Fakt" przyłapał wiceministra Andruszkiewicza na zakupach w niedzielę. Odwiedził placówkę popularnej sieci handlowej, wziął piwo, wino i colę. Jak się wiceminister teraz tłumaczy z niedzielnych zakupów? – Jestem za ograniczeniem handlu wielkopowierzchniowego w niedzielę.

Australijczycy mogą wkrótce korzystać z krajowego identyfikatora cyfrowego, który będzie zawierał wszystkie informacje, działając jako karta medyczna, prawo jazdy, paszport i przechowując dane.