@memento_mori: Co w tym złego, że "sfrustrowane prawaki" chcą zmieniać swoje życie na lepsze przynosząc korzyści nie tylko sobie, ale i innym? Bo o tym właśnie jest większość wykładów Jordana, rozumiem, że przylepiłeś do niego etykietę "prawaka" ponieważ odwołuje się do chrześcijańskich tradycji i był przeciwko gender neutral pronouns? Analogicznie postępując z idolem drugiej strony - Slavoj Zizek to mesjasz gimboateistów, którzy myślą, że odkryli nietuzinkowego filozofa, orędownik sfrustrowanych lewaków, którzy
@ShpxLbh: Ostatnio badania wskazują na to, że dania robione na głębokim tłuszczu są zdrowsze niż kiedyś przyjmowano. Polecam ten krótki filmik na temat tłuszczu w diecie oraz mediach: https://www.youtube.com/watch?v=5S6-v37nOtY
Rzuciłem okiem na statystyki pozwoleń na pracę cudzoziemców w Polsce...i troszkę się zdziwiłem: Prym wiodą oczywiście Ukraińcy i Białorusini ale na trzecim miejscu mamy...Nepal, a potem Indie, Bangladesz. Nepalczyków sprowadziliśmy prawie 10 000. Okazuję się, że to nie przypadek tylko planowe działanie agencji pracy zajmujących się sprowadzaniem do Polski pracowników. Kilka ich cytatów:
wydrenowaliśmy już Ukrainę i zaczynamy coraz łapczywiej patrzeć na Azję.
Kraje azjatyckie i byłe republiki radzieckie to jedyny dostępny
@50HerbatGreya: Na cenę wpływa więcej czynników niż sam skład produktu, chociażby lokalizacja. W Krakowie taka cena jest niespotykana, pamiętam jeszcze jeden lokal z Uzbeckimi somsami, tam bodajże 3,50 za jedną wychodziło i podobnie jak tutaj, zjadłeś dwa i czułeś się jak po obiedzie.
@koniarek: Netflix powinien wiedzieć w ramach dbania o dobry wizerunek pracodawcy. Tłumaczenie się, że agencja płaci jest trochę uciekaniem od odpowiedzialności. Przy umowach o współpracę powinni zadbać o informacje dotyczące faktycznego wynagrodzenia statysty, jak i marży pobieranej przez agencje. Trochę strzał w stopę dla tak dużej firmy.
@mirkogreg: Ten ich pisk - Uuuuuuaaaa uaaaa ( ͡°͜ʖ͡°) jaki ta gra miała wspaniały klimat. Pamiętam doskonale te wieczory, gdy wszyscy w domu już spali, a słychać było tylko lodówkę i komputer. Prawie z krzesła spadłem jak mnie kiedyś w lesie zaczął gonić cieniostwór, a ja z lagą rura w lewo, byle do głównej ścieżki i do miasta. Graliśmy z bratem do oporu, aż łezka
@xniorvox: Mogę się mylić, ale mam wrażenie, że duży wpływ ma medialność akcji ratunkowej ma sama historia Tomka, który przeszedł przez uzależnienie od heroiny do wspinania się na ośmiotysięczniki. Trochę jak przypowieść o synu marnotrawnym.
@DrugieKontoBoBan: Nieprawda, taką mentalność można spotkać chociażby w UK. Pamiętam jak pracowałem w hotelu (moim szefem był Walijczyk) mieliśmy zakaz siadania podczas pracy, a kiedy nie było już nic do roboty, ani żadnych klientów, to oczywiście trzeba było udawać. Na barze czyste szklanki pucowałem po dwa razy, od czasu do czasu wycierałem niewidzialny kurz i tak toczyła się zmiana. Najbardziej komicznie wyglądało to jak ktoś wchodził, a tam barman na drabince