Jestem w Pradze od poniedzialku. Ceny w centrum na poziomie Wielkiej Brytanii. Np obiad dla 2 plus alko, wczoraj wyszlo 1800 koron. Fakt faktem ze czesto widze ceny piwa na poziome 40-50 koron ale w tym samym miejscu np gin + tonic to od 130 do 185. Bardzo duzo amerykanow co moim zdaniem podbija ceny. Zdaje sobie sprawe ze jakbym poszukal to znalazlbym tansze miejsca ale placi sie za wygode i lenistwo.
Mam jego dwie ksiazki, slucham jego podcastow i widzialem go na zywo. Rozumiem ze nie wszystkim lezy ale pomogl mi zrozumiec wiele rzeczy. Dzieki niemu moim zdaniem zblizylem sie do lepszej wersji samego siebie. Wydaje mi sie ze z nim jest podobnie jak z trenerami na silowni. Niektorzy z nas preferuja cwiczyc samemu a niektorzy musza miec trenera bo sami nie potrafia i zrozumiec pewnych spraw i utrzymac sie na wytyczonej juz
Pamietam ze jak mieszkalem w Londynie w 2005, ambasada Kanady zorganizowala akcje dla polakow tam mieszkajacych, promujaca wyjazd do tego kraju. Byla lista "goracych" zawodow i z tego co pamietam to reklamowali na ulotkach ze udzielaja pomocy z ogarnieciem papierow a nawet ze znalezeniem pracy i mieszkania
@Jarkendarion pięknie powiedziane, w pełni się zgadzam. Ja rocznik 78, żeby odwiedzić Ameryke marzyłem od małego, wychowany na filmach i serialach z lat 80. W końcu miałem lecieć w tym roku z moją różową. Nowy Jork w maju hahaha Oczywiście loty i apartament anulowane, na szczęście. Jak oglądam co sie tam dzieje, szczególnie teraz w Nowym Jorku Cuomo i de Blasio to w sumie dobrze sie złożyło. Urlop przerzucony na następny rok
USA to dziwny kraj. Pracowalem jakis czas temu z chlopakiem z Florydy. Przeprowadzil sie do Szkocji poniewaz mial problemy z biodrem. Musial miec operacje a nie bylo go stac. Nie pamietaj o jakiej kwocie mowil ale bylo tego kilkadziesiat tysiecy. Oczywiscie jego forma ubezpieczenia tego nie pokrywala. Gdy przeprowadzil sie do UK to juz po 6 miesiacach mial pelny dostep do uslug nhs i po kilku miesiacach czekania go operowali, za darmo.
Sztos!! Ja właśnie skończyłem oglądać na netflixie. Mój znajomy widział go na żywo właśnie podczas ostatniej trasy to szczęka od śmiechu go kilka dni bolała.
Zdaje sobie sprawe ze jakbym poszukal to znalazlbym tansze miejsca ale placi sie za wygode i lenistwo.