Rodzicom zepsuła się pralka więc podjechałem z tatem dziś do sklepu żeby coś podkupić ale no jak to zwykle w sklepach bywa - nie ma na miejscu tylko na zamówienie na przyszły tydzień no a z racji mojego chuopskiego kołchozowego żywota na tygodniu jestem daleko daleko zapytałem ile kosztuje dostawa z wniesieniem - 60zl no piękna sprawa. Ofc trafił się jakiś mądrala co też oglądał pralki i zaczął komentować że on ostatnio
bArrek
bArrek