Wpis z mikrobloga

Potwierdzam.

Dziś rano jak poszedłem do sklepu po bułki, to baba w sklepie mi powiedziała, że bułek nie ma, są tylko pigułki "dzień po".

Powiedziała, że mam je żreć zamiast bułek, ewentualnie #!$%@?ć jak mi nie pasuje.
  • Odpowiedz