Zgłosiłem w Fiskars to co polskie cwaniaczki managerskie robią w fabryce w Polsce. Taka januszerka rujnuje ich marke i jest pogardą nie tylko wobec pracowników. Klient Fiskarsa nie szuka najniższej ceny i nigdy nie chce żeby produkty powstawały w warunkach współczesnego niewolnictwa.
Zgłaszanie tego w polskiej centrali w ogóle nie ma najmniejszego sensu. Firma szczyci się raportami o współczesnym niewolnictwie, etyce pracy itp itd. Mają widze program whistleblower czyli zgłaszania właśnie takich syfów
Zgłaszanie tego w polskiej centrali w ogóle nie ma najmniejszego sensu. Firma szczyci się raportami o współczesnym niewolnictwie, etyce pracy itp itd. Mają widze program whistleblower czyli zgłaszania właśnie takich syfów










































źródło: IMG_2352
PobierzSkoro przeprowadza 50-60 rozmów dziennie tylko po to żeby co drugi kupił napój za 2$ to nigdy nie był passive income. Typ po prostu sprzedaje napoje, robiąc minimum 12h dziennie żeby tyle osób ogarnąć, za dniówkę 300$ minus koszty utrzymania biura, prądu, podatki itd.
( ͡º ͜ʖ͡º)