Wpis z mikrobloga

✨️ Jak radzić sobie z finansowymi dylematami w związku?
Tldr: moja narzeczona nie jest zadowolona z faktu, że pomagam finansowo moim rodzicom. Nie wiem co robić.

z narzeczoną planujemy ślub w następnym roku. Rzecz w tym, że coraz częściej widzę mniejsze i naprawdę zastanawiam się czy ten ślub to dobry pomysł, a po wczorajszej kłótni w ogóle zastanawiam się czy nie zerwać oświadczyn.

Jestem programistą i zarabiam bardzo dobrze. Narzeczona dowiedziała się, że wspomagam finansowo moich rodziców. Nie są to duże kwoty, czasem 500zł miesięcznie, a przykładowo gdy się zaczyna sezon grzewczy to wysyłam 4000zł żeby sie dorzucić do opału.
Moi rodzice są biedni i nie marnują tych pieniędzy tylko używają ich do zaspokojenia podstawowych potrzeb. Inflacja dała w kość, a moi rodzice nie są już w stanie pracować, a emerytury mają liche.

Narzeczona uważa, że nie powinienem im pomagać bo to nie jest mój problem.
Tylko jeśli ja mam dużo pieniędzy to dlaczego miałbym im nie pomagać? Mam mieszkanie, samochód, nic mi więcej nie potrzeba, a na koniec miesiąca zawsze mi zostaje ponad 5000zł które wrzucam w obligacje.

W dodatku nie podoba mi się to że narzeczona chce rozporządzać moimi pieniędzmi.
Denerwuje mnie też to, że ona jest w stanie zaproponować wakacje za parę tysięcy złotych na osobę albo kupować drinki po 30zł, ale jak ja chcę wspomóc finansowo rodziców to nagle jest źle.

Naprawdę żyjemy w tak egoistycznym świecie że lepiej jest iść do restauracji i zjeść obiad za 400zł aniżeli dać te pieniądze rodzicom, którzy za to kilka sobie dobrą wędlinę czy inne produkty spożywcze zamiast najtańszych?

Nie wiem co o tym myśleć, bo naprawdę stawiam narzeczonej ile się da, bo ona zarabia słabo, ale widzę że chyba przyzwyczaiła się do tego albo wręcz wydaje jej się że to są "nasze" pieniądze i będzie mi nimi rozporządzać.

Co robić bo ja już nie wiem czy zwariowałem czy ona czy o co chodzi.

Tak jeszcze informacyjnie na same wyjścia we wrześniu wydaliśmy ze 2 koła. Więc to nie jest tak że ja na niej oszczędzam żeby pomóc rodzicom

Ale teraz się zastanawiam czy ten związek ma sens. Widzę narzeczoną jako pazerną osobę która chce wszystko zagarnąć dla siebie.

Co robić?

Napisane z telefonu, przepraszam za literówki

#zwiazki #rodzice #finanse #narzeczenstwo

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
▶︎ Obserwuj nasz tag #mirkoanonim
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: mkarweta

🫶 Twoje wsparcie = dalszy rozwój projektu. Wspomóż projekt

  • 197
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: zanim z nia zerwiesz to podejmij rozmowe uswiadamiajacą, że to są Twoje pieniądze i cokolwiek by nie mówiła teraz czy kiedyś to Ty nimi rozporządzasz. Jak będziesz chciał to ją też utrzymasz (w sensie jako matke swoich dzieci jak beda male itp), ale to tylko twoja decyzja.

Musi to sobie uświadomić, nie twierdzę, że macie zerwać itp. bo może Cie i kocha, ale ma inne pojmowanie świata i musisz
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: pomijając fakt że to pewnie bait, to dobrze robisz że wysyłasz pieniądze rodzicom, gdyby nie oni to nie byłbyś w miejscu gdzie jesteś obecnie, tak po prostu trzeba. Ogólnie to widać złą tendencję u twojej lubej, spróbuj z nią pogadać jeśli się nie ogarnie to możesz z nią bez skrupułów zerwać
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:
1. Pogadajcie i powiedz jej czemu to robisz
2. Wysluchaj czemu uwaza ze nie powinienes tego robic.
3. Jesli nie spina ci sie to co mowi to jak dla mnie to niestety dealbreaker - wyobraz sobie ze tracisz reke w wypadku. Tracisz mozliwosc pracy i musisz zajac sie czyms innym. Bardzo mozliwe ze bedzie cie to kosztowac wiecej niz 10k w skali roku. Ona wtedy tez moze stwierdzic ze
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:
jeszcze nie jesteście po ślubie, a ona już rządzi twoimi pieniędzmi - słabo to wygląda!
po drugie primo - rodzice na pewno dużo poświęcili, żebyś skończył szkoły, jakieś kursy i cokolwiek innego, więc jak słyszę, że ktoś ma problem z pomocą dla własnych rodziców to taka osoba jest pozbawiona kręgosłupa moralnego i od razu skreślona!
TO JEST TAK SAMO, jak twoi rodzice będą starzy i chorzy to kto im
  • Odpowiedz
że to są Twoje pieniądze i cokolwiek by nie mówiła teraz czy kiedyś to Ty nimi rozporządzasz.


@Wloczykij2: nie jest to prawda. Po ślubie to nie są jego pieniądze tylko ich wspólne więc może jak najbardziej zarządzać tymi pieniędzmi to jest kwestia dogadania. Po ślubie pieniądze trafiają do wspólnego wora i nie ma że te są moje bo więcej zarabiam. Tak działa właśnie ślub jeśli nie ma w nim intercyzy.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim ja polecam przedstawić sobie na wzajem swoje oczekiwania w tym temacie. Np będę przekazywał rodzicom maks 10% zarobków jeśli nic się nie wydarzy, bo w sytuacji kryzysowej to nie planuje/nawet wszystko. Przekazujesz mniej, więc dajesz sobie prawo przekazać więcej, a jej dajesz znać co uważasz i że to mała kwota. Wypracujcie warunki/kompromis, zamiast wracać do tego tematu przy każdym przelewie
PS. serio pogadajcie o intercyzie. Samo podejście partnerów do tego
  • Odpowiedz