Aktywne Wpisy
peter-sobieraj +26
Od 2 lat choruje, i żaden lekarz nie jest w stanie zdjagnozować co mi dolega (wiekszosc nawet nie próbuje).
Może ktoś z was bedzie widział co mi dolega.
Straciłem zdolność myślenia. Byłe programistą z pasją, a teraz nie potrafie napisać najprostrzych rzeczy.
Mam problem żeby połaczyć 2 fakty w wniosek.
Mam problem z pamięcią. Podczas testu u psychologa okazalo sie ze nie jestem w stanie przez minute zapamiętać 3 prostych figór geometrycznych.
Może ktoś z was bedzie widział co mi dolega.
Straciłem zdolność myślenia. Byłe programistą z pasją, a teraz nie potrafie napisać najprostrzych rzeczy.
Mam problem żeby połaczyć 2 fakty w wniosek.
Mam problem z pamięcią. Podczas testu u psychologa okazalo sie ze nie jestem w stanie przez minute zapamiętać 3 prostych figór geometrycznych.
darknightttt +4
Dzisiaj przedstawie wam kilka argumentów, dlaczego wyglądanie jak ludzki byk rozpłodowy nie musi być celem każdego faceta uczęszczającego na siłownie
1. Efekty zdrowotne, które dają trening siłowy można uzyskać już przy treningach 3x 25 min lub 2x40 min tygodniowo
2. Bez ciśnienia na czas i w swoim tempie, można utrzymywać stałą sylwetkę i nikt ci karnetu na siłownie nie zabierze. Pic related - od 5 lat wyglądam prawie tak samo z wachaniami masy +/- 2 kg w zależności od pory roku i humorów. Dziewczyna ze mną nie zerwała, koledzy się ze mnie nie śmieją
3. Istnieje coś pomiędzy byciem szczypiorem, a typem co nie może się podrapać po plecach. Można trenować dla tego słynnego lekkiego zarysu i czuć się dobrze, a ludzie będą zwracać uwagę na to, że dbasz o siebie i sylwetkę (nawet z taką jak mam ja, wszystkie ciuchy wyglądają na tobie lepiej). Nie każdego celem jest #!$%@?ć jak najwięcej mięśnia na bombie i dostać wylewu przed 50, żeby móc się wyprężyć przed innymi baleronami na zawodach, w szatni czy na dyskotece w remizie co piątek.
Nie przykuwaj uwagi do #!$%@? typów, dla których chodzenie na siłownie jest sensem życia, i rób tak, żebyś się czuł dobrze. Dobre spanko i dieta jest najważniejsza w tym wszystkim.
#mikrokoksy
#sterydy
#pokazforme
#silownia
#dieta
#mirkokoksy
@Davn: ale jest też coś pomiędzy przygotowywaniem pod zawody a marnowaniem czasu. Fajnie jest mieć jakiś cel i go konsekwentnie realizować, bo rutyna zabije chęć do chodzenia na siłownie u większości osób. Ale fakt, po kilku latach bardzo niewiele trzeba, żeby utrzymać dobrą sylwetkę bez odmawiania sobie czegokolwiek tak jak większość myśli.
Kwestia tego, że gdy założysz ubrania nie będzie w ogóle widać, że w ogóle ćwiczysz
@pamareum: Nie ćwiczę, żeby imponować innym koksom - bo tylko im to imponuje powyżej pewnego poziomu "dokokszenia", tylko dla swojego zdrowia. 99% loszek wystarczy ze masz twardy brzuch jeżeli o to chodzi
@In_thrust_we_trust 184 cm / 76 kg
@Pan_Szeryf nie jestem zaznajomiony chyba z koncepcją
@Kyriakos Oho, jest i gość, o którym mowa w ostatnim akapicie
Z fartem
@John_S: przecież napisał, ze nie cwiczy dla sylwetki ( ͡º ͜ʖ͡º)
chodzi o to zeby byc jak najwiekszym !!!ogromnym jak zwierz!!!kto nie ma masy jest nikim!!!chudzi moga isc na ryby !!!najwazniejsza jest wilkosc!!!jak jestes wielki rzadzisz!!wchodzisz na silke zakladasz na sztange 200 i cala silownia sika w majty i kazdy chce byc taki dzik jak ty !!!MASA TO PODSTAWA!!!JESTES WILEKI JESTES SZEFEM!!!WSZYSCY MAJA DO CIEBIE RESPAKT!!!TO JEST WLASNIE SENS KOXOWANIA!!! I TAKA JEST PRAWDA!!! JA PRZYPIERDA... DUZO BO
Ktos tam pisal, ze ma byc widoczne w ubraniu, zw cwiczysz - dla geja moze tak, dla 99% kobiet nie, bo i tak sie zorientuja po sylwetce. Najwazniejsze, ze widac forme bez ubran.
@Duszeczek trenuje 2/3 razy w tygodniu po 40 minut, staram się w tygodniu zrobić chociaż raz na tydz ławeczkę, drążek, przysiady i martwy, a resztę czasu zapycham różnymi ćwiczeniami w zależności od nastroju. Czasem izolacje, ale ostatnio próbuje więcej kalisteniki. No i do tego