Tez macie tak, że z wiekiem co raz mniej ciągnie was do alkoholu? Jak pomyślę, że następnego dnia będę się czuł fatalnie to wolę nie pić, żeby ranio wskoczyć na rower czy porobic coś fajnego.
A wiecie, że można wypić jedno dwa słabe piwka i wtedy nie trzeba zdychać dnia następnego? Bo widzę, że dla niektórych to albo walenie do oporu albo wcale
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Czy powinienem się czegoś obawiać jeśli moja dziewczyna pojechała na dłuższą wycieczkę rowerową z trzema typami, których nie znam, okłamując mnie przy okazji?
Dwa tygodnie jazdy, spanie w namiotach w polu lub stodołach jeśli ktoś ich ugości. Początkowo ustalenia były takie, że jedzie jej koleżanka z chłopakiem i znajomi z grupy rowerowej na Facebooku. Skład mieszany, mniej więcej po połowie kobiet i mężczyzn.
Nie byłabym z tatusiem mającym już guwniaka choćby był 10/10 albo ostatnim facetem na ziemi. Dlaczego? Kilka z brzegu powodów: - na dzień dobry jestem na drugim miejscu - wiecznie musi mieć kontakt z byłą, jeżdżąc do dziecka widzi się z nią, pije kawkę i #!$%@? wie co jeszcze tam robią jak dzieciak pójdzie na drzemkę, ale ja oczywiście pewnie miałabym zakaz kontaktu z byłymi xD - wieczne wtrącanie się byłej w
Mmmm też czujecie, że powietrze zmieniło zapach z tego #!$%@? zimniackiego siarczystego, gdzie jedyne co było czuć to smród plebsu opalającego chałupy? To jest jedna z piękniejszych rzeczy, gdy powietrze przybiera zapach kwiatów, ziemi, roślin, trawy, wracania na rauszu o 4 nad ranem z imprezy, będąc ubranym w krótkie spodenki i koszulkę, gdy czuć ten lekki chłodek. Ptaszki zaczynają ćwierkać, na drogach jeszcze tylko bułkowozy i taryfy, ale już za chwilę wyjadą