Wpis z mikrobloga

Firma, w której „pracuje” mój znajomy straciła wielki kontrakt – stało się tak, ponieważ ten kolega nie zrobił wszystkich papierów i całej dokumentacji na czas.

Stwierdził, że za 4600 netto nie będzie „#!$%@?ł za dwóch w stresie” – zrobił co mógł w tempie adekwatnym do zarobków, w piątek jak kierownik kazał mu przyjść na 6 i siedzieć „aż nie skończy” – a potem dokończyć w sobotę i niedzielę, bo i tak by się w piątek nie wyrobił, to wziął NŻ, w weekend nie odbierał telefonu a w poniedziałek poszedł na L4 bo coś go plecy bolały…

No i ogólnie moje pytanie do was – co sądzicie o tym, że firmy opierają wielkie kontrakty na osobach zarabiających jakieś grosze i często jest tak, że za rzecz X odpowiada nie cały dział, a jedna konkretna osoba – wystarczy, że się przeziębi i już wszystko leży.

Bo to, że w Polsce płaci się mało, to wie każdy – ale tego, że często na wyższych stanowiskach jest jedna osoba zamiast dwóch czy trzech, przez co większość pracowników biurowych jest skrajnie przepracowana, to już większy i mniej znany problem…

#pracbaza #polska #praca #zarobki #finanse #pieniadze #gospodarka
  • 139
@PakaBaka no i bardzo elegancko zrobił, on jako pracownik podrzedny ma pełne prawo mieć to w Dupie, że zbliża się dedlajn i te sprawy. #!$%@? jajca w takich, muszą mu teraz udowodnić, że działał na szkodę firmy. A jeśli wg nich działanie na szkodę firmy to wyrabianie 8h roboty, czyli tyle, ile miał w umowie, to wcale nie jest takie pewne, że coś znajdą.

W najgorszym razie zapłaci 3x miesięczną pensje, ale
@Bury_Zenon: Też raz miałem podobnie. Za zgodę na godziny nocne i nadgodziny miałem dostać premie, a kierownik uznał że skoro za godziny nocne dostaje więcej to po co mi jeszcze premia xD na następny dzień dostał wypowiedzenie. Na jeszcze następny dzień byłem wzywany do dyrektorki na rozmowę. No i ostatecznie premie dostałem + podwyżkę. Z januszami trzeba krótko
@PakaBaka: U mnie w pracy taka historia. Jest szansa na dofinansowanie pół miliona zł i nowy, zajebisty sprzęt. Trzeba napisać wniosek unijny i wziąć udział w konkursie. Kierownik pyta się "Pani Agnieszki" czy da radę to napisać. "Tak tak, jasne, już składałam takie wnioski" i temat klepnięty xD Po kilku tygodniach przychodzą wyniki konkursu - zabrakło kilku punktów xDDD Fart był taki, że dużo firm miało jakieś błędy i jest druga
@PakaBaka: Generalnie firma słabo zarządza swoimi zadaniami jak takie rzeczy zostawia jednemu średnio oplacanemu specjaliście i nie kontroluje postępu wykonania prac. Ale jakbym miał firmę to po takiej akcji bym chyba uznał że nie mogę polegać na takim pracowniku.
Po 1 to powinien na samym początku powiedzieć że się nie wyrabia i potrzebuje wsparcia a nie mieć to w dupie i na koniec nie zrobić w dodatku biorąc L4.
Po 2
A kolega, bo najpierw godzi się pracować za taką stawkę i w takim projekcie a później ot tak uznaje, że to #!$%@? i nie robi bo kiepsko zarabia.


@Marek_Licyniusz_Krassus: Bez przesady, "kolega" po prostu nie wziął nadgodzin w weekend i tyle. To firma zawaliła, bo zgodnie z prawem pracownik po pięciu dniach pracy musi mieć co najmniej 35h wolnego, więc i tak nie mógłby pracować w sobotę i niedzielę.
jakby mi pracownik odwalił taki numer pewnie kulturalnie bym zaopiekował się tym żeby zlicytować jego majątek za działanie na szkodę firmy. Temat jest krótki jak pracujesz to istnieje umowa między pracodawcą i pracownikiem na pracę za określoną kwotę (czy ona jest adekwatna do kwalifikacji i wykonywanej pracy to wiadomo temat rzeka) tak czy inaczej jak twierdzi że zarabia za mało to albo się upomina o swoje albo kulturalnie składa się wypowiedzenie. Robienie