Wpis z mikrobloga

Dzisiaj łatwe 345kg w siadzie w taśmach. Nawet mnie nie zmęczyło :) Problem był inny...
Tak dawno nie robiłem siadów w taśmach że zapomniałem jak to się robi :P
Już na rozgrzewce 265kg zamiast siadu zrobiłem Good Morning, bo kolana się nie zginały xD.
Przy tych 345kg najtrudniejsza była właśnie ekscentryka, za duże NAPIĘCIE! :P "Zacinałem się" co chwilę i musiałem puszczać stopniowo to napięcie żeby zejść niżej i niżej. Do tego miałem problem żeby kontrolować kolana aby nie uciekły do przodu.
Ogólnie zapas był bardzo duży, ale celem było na dzisiaj tylko 345kg i zapoznanie się ponowne z taśmami. Jestem zadowolony z rezultatów :)

W tym tygodniu sprawdziłem wszystkie swoje boje, na luzie zostawiając dużo w zapasie.
Siad - 345kg
Wyciskanie z pauza - 210kg
Martwy Ciąg - 320kg
Więc jak widać siłowo jestem jakieś ~5% od swoich życiówek :)

Przeprowadzka i wejście na bombę mi się znowu przedłuża w czasie, więc możliwe że jeszcze jako natural przebije swoje poprzednie absolutne rekordy. Wszystko zależy na ile uda mi się utrzymać regularne treningi przez ten okres.

#strongaf #silownia #mirkokoksy #mikrokoksy #sport
IntruderXXL - Dzisiaj łatwe 345kg w siadzie w taśmach. Nawet mnie nie zmęczyło :) Pro...
  • 69
@IntruderXXL:
przy mocnym dociśnięciu (przez zejście) mocno związanej taśmy, możesz nie opanować sprężystości materiału i stracić kontrolę nad pracą "w taśmę". Z różnych powodów, czasem to wiązanie, czasem jakaś mała zmienna. Co prawda u Ciebie migracja kolana do przodu i jakiś mikro-ruch nie wchodzi w grę, ale gabaryt i łydy i uda już tak. Im bardziej dociskasz tym ryzyko większe, wtedy zwykle leci się na pięty i potocznie mówi się, że
Im bardziej dociskasz tym ryzyko większe, wtedy zwykle leci się na pięty i potocznie mówi się, że "taśma oddała".


@bdm_bq: Teraz rozumiem, akurat to mi się nigdy nie zdarzyło, ja ciężar mam ciągle na piętach i zewnętrznej części stopy. Ale też nigdy nie miałem bardzo mocno zawiązanych taśm więc nie wiem jak to jest.

Nie mówię, że to norma, ale zdarza się przy próbie łapania głębokości za wszelką cenę, dociskania się