Wpis z mikrobloga

W nawiązaniu do mojego wczorajszego wpisu: Oprócz dyskusji na temat kredytów najbardziej co rzuciło mi się w oczy to komentarze odnośnie tego zdania:

Według banku nie stać mnie na spłatę raty 2k miesięcznie dlatego płacę za wynajem 2,5k

Odniosłem wrażenie, że niektóre osoby stają po stronie banku i nie rozumiem czemu. Banki robią wszystko tylko dla zysków, żaden nie zrobi nic dla swojego klienta bezinteresownie, a gdy będzie trzeba oskubie swojego klienta do zera. Biedne banki zarabiają miliony na ludziach starających się jakoś godnie żyć, trzeba trochę współczucia dla tych banksterów.
"Banki udzielają ci kredytu a wcale nie musza" - Łaski nie robią i mają z tego swój profit.

W bloku w którym teraz mieszkam 5 pięter należy do 1 osoby! Jest to ~20 mieszkań. Nowy blok, praktycznie sami studenci. Ta osoba wykupiła połowę bloku, bo miała na to kapitał i chciała zarobić. Nie będzie w nich mieszkać, po prostu chce zarobić. Tych mieszkań już pewnie nie sprzeda, a osoby, które po prostu chcą mieć swój kąt będą musiały wynajmować albo kupić dom w #!$%@? małym. Za 10-20 lat pewnie większość bloków w dużych miastach będzie należała do milionerów albo firm. Nikt nie będzie miał swojego mieszkania, bo takich nie będzie.
I ja to wszystko rozumiem, naprawdę, tak działa kapitalizm. Ale czy chcecie bronić takich patologicznych sytuacji? Podoba wam się, że ktoś wykupuje 20 mieszkań dla zysku a wy nie dostaniecie kredytu na swoje 20m2, bo nie zarabiacie 15k miesiecznie? Tego chcecie?

Ja wiem, że na wypoku są sami programisci15k(przynajmniej dopóki mama nie zacznie krzyczeć, że czas zrobić zadanie z przyrki), ale w rzeczywistości polacy zarabiają 3-4.5k. Bazuje to na swoich znajomych i osobach pracujących w moim kołchozie. Poza kierownikami u mnie nikt nie zarabia powyżej 5k. Jak jesteś sam i chcesz wynająć mieszkanie to będziesz głodował - no to pokój, 1000zl więcej w kieszeni, ale nie masz prywatności.
Jak żyć w tym kraju jak człowiek i mieć coś swojego? Nie mówię o apartamencie z basenem i lądowiskiem dla helikoptera. Swoje cztery kąty, żeby było gdzie wracać z kołchozu.

Od jakiegoś czasu odkładałem ze swojej wypłaty po 100zl(bo na tyle mnie stać), żeby coś sobie kupić. Nie było tego dużo, kilka tysięcy. Nie mam już nic, musiałem wszystko wydać na lekarzy i dodatkowo wziąć 1000zł kredytu. Gdybym nie miał odłożonych tych "groszy" to nie wiem co bym zrobił.
I takich sytuacji w moim otoczeniu jest więcej, ludzie żyją od wypłaty do wypłaty na cudzym, a jak mają szczęście to mieszkanie po starych. Wg wykopowych ekspertów taka sytuacja jest ok? Ważne, żeby banki i milionerzy zarabiali, a ty sobie gnij pod mostem.

#nieruchomosci #gownowpis #zalesie
  • 58
@SmieszneZakola: Problem jest jeden:

- umowa najmu to zobowiązanie na 1 rok najczęściej - jak nie płacisz to właściciel Cię eksmituje i wynajmuje komuś innemu a stracone pieniadze egzekwuje od ciebie na drodze postepowania sadowego
- kredyt hipoteczny to zobowiazanie na 30 lat, gdzie zabezpieczeniem jest mieszkanie KTORE JEST WŁASNOSCIA KLIENTA, NIE BANKU. Bank nie ma interesu w tym, ze jak nie zaczniesz splacac, to beda musieli przeprowadzaci windykacje, zabrac mieszkanie,
W bloku w którym teraz mieszkam 5 pięter należy do 1 osoby! Jest to ~20 mieszkań. Nowy blok, praktycznie sami studenci. Ta osoba wykupiła połowę bloku, bo miała na to kapitał i chciała zarobić. Nie będzie w nich mieszkać, po prostu chce zarobić. Tych mieszkań już pewnie nie sprzeda, a osoby, które po prostu chcą mieć swój kąt będą musiały wynajmować albo kupić dom w #!$%@? małym. Za 10-20 lat pewnie większość
@SmieszneZakola: część osób ma syndrom sztokholmski, część pracuje w bankach i ma płacone za narracje i animacje ruchu w internecie kierunkując nastroje. Coś cicho ostatnio o frankowiczach nieprawdaż? Przypomnij sobie co się działo tutaj przed wprowadzeniem rządowych wakacji kredytowych. Tak ludzie też zarabiają pisząc tego typu komentarze. A reszta to debile albo zawistniaki. Nie przetłumaczysz że przeciętna pensja to 3.5k budownictwo socjalne nie istnieje, ale winę za dzietność przecież ponosi kk
@SmieszneZakola: Podsumowanie Twojego wpisu (nie mówie, że jest zły ale spójrz na to z góry):
1 osoba mająca kapitał (lub zdolność kredytową) zdecydowała się kupić 20 mieszkań bo wie, że na tym zarobi, dlaczego? Bo ceny #!$%@?ło w kosmos przez to, że każdego było stać na kredyt wiec jeszcze rok temu były licytacje kto da więcej. Dziś dochodzimy do puenty: Gdyby nie rozdawanie kredytów na lewo i prawo ów gość nie
@SmieszneZakola: Daj pan spokój. Jeszcze do 2020 myślałem, że uda mi się wyrwać z pułapki przeciętnego dochodu i wziąć jakiś kredyt. Teraz już tak nie myślę, raczej nigdy nie wrócę do zarobków z czasów przed pandemią, które pozwalały na jako takie życie. Teraz to jest tylko egzystencja i modlitwa, żeby żadna poważna choroba nie wjechała.

Co w tym czasie robi władza? Myśli o kolejnych wyborach. Przynajmniej tym zajmują się znajomi mi
@KromkaMistrz:
Nie zrozumiałeś co chciałem powiedzieć, albo ja to niejasno napisałem.
Czy według ciebie sytuacja, w której większość mieszkań należy do jednej osoby albo firmy jest ok?
Co gdyby wszystkie mieszkania należały do jednej osoby? Nie mógłbyś kupić swojego, bo już by takich nie było. Fajna perspektywa?
Nieruchomości i przestrzeń to zasób ograniczony. Jak ci się popsuje telefon to kupujesz nowy, starty trafia na wysypisko, jakaś jego część zostanie przetworzona na
@SmieszneZakola: Już Ci tłumaczę.
Wyliczanie wysokości raty na podstawie WIBOR, który jest wskaźnikiem wyliczanym na podstawie deklaracji jest bezsprzecznie #!$%@?. Mimo wszystko, z jakiegoś powodu ludzie się decydowali na to, żeby taki kredyt wziąć.
Jak spojrzymy historycznie na jego wysokość, okazuje się że w ostatnich kilkunastu latach był pomiędzy 4% a 7%.
Aktualnie WIBOR 6m to 7,35%, czyli minimalnie ponad normę.
Wiele osób z tych które teraz robią lament w sieci,
@lewoskrzydlowy: większość banków powprowadzała OKRESOWO stałe stopy stosunkowo niedawno. Jest to w zasadzie nowy produkt. W bankach spółdzielczych jeszcze nie jest wprowadzony (!) Osobiście chciałem wskoczyć w ten pociąg w styczniu ale usłyszałem że będą mieli jak ich rząd zmusi a pozatym nie wprowadzili i nie udzielają TUTUTUTU BO IM SIĘ TO NIE OPŁACA WIĘC PŁAĆ I NIE MIAŁCZ. Skok do innego banku na stałe wiązałby się z masą drogiej papierologii
@Reanef: tutaj wibor nie jest żadnym problemem. To jest wymysł ludzi, którzy przez swoją obojętność w kwestii zapoznania się z tematem pchali się jak owce. Po raz kolejny mówie: spójrzcie na wszystko z dystansem albo z innej strony. Macie 1mln i przychodzi do Ciebie człowiek, który chce pożyczyć kase - jak ustalacie procent?albo jaka kwota w całości do oddania a 30lat? Dla mnie ten wskaźnik jest logiczny, powiem więcej - on
@lewoskrzydlowy: hehe i tu Cie zaskocze. Sama grupa banków spółdzielczych ma okolo 2.3 tys placowek a dochodzi do tego jeszcze WBS z placówkami i ok 200 spółdzielczych ze swoimi co czyni je jednym z najliczniejszych. Komercyjnych jest ok 30 ale nie powiem ile maja lacznie placówek, jakby jednak traktowac BS jako jeden organ bylby on najwiekszym bankiem w Polsce
@Reanef: ok, dlatego kompletnie nie rozumiem strajku i oburzenia w stosunku do wiboru. Problemem jest zbytnie obniżenie stóp, aby rozruszać gospodarkę nowym pieniądzem. NBP i rząd powinien od razu widząc raporty kredytów zakręcić kurek, aby ostudzić rynek nieruchomosci ale tego nie zrobił bo to był im na rękę. Słupki rosną, ludzie kupuja, kasa wpada do budżetu. Przykre jest tylko to, że ciągle nad ludźmi musi ktoś stać i ich ograniczać bo
@maryjuszpitagoras: problemem bylo rozwalanie kasy dla #!$%@? pierdnarków i innych od kociej muzyki ktore szly na drogie samochody. Wały i gimnastyka przy deklaracjach jakie szły wtedy najwiekszym fizjonomom się nie śniły. Skoro musieli opłacać pracowników to wystarczyło wskazać tego pracownika który ma przestój i jak juz dawac to na zasadach zusowskich 80 proc bo jakby nie patrzec nie bylo kosztów uzyskania przychodu - temu pracownikowi na konto najlepiej ze średniej półrocznej.
@SmieszneZakola: Ale nie rozumiesz, że całe to nakręcanie akcji kredytowej jest temu winne? Kiedyś ceny nieruchomości były dostosowane do zarobków i zakupów za gotówkę. Pojawiły się pierwsze kredyty i nagle wszystkich "było stać", ale po chwili rynek się dostosował do nowej definicji "stać". To samo z każdym kolejnym luzowaniem zasad udzielania kredytu, jak np. wydłużanie maksymalnego okresu spłacania. I to samo mieliśmy w ostatnich latach. Nagle obniżono stopy do niemal zera
Mogli zdecydować o stałym albo zmiennym oprocentowaniu.


@lewoskrzydlowy: XDDD

Czemu powielasz mit o tym że Polacy mają jakkolwiek wybór. W Polsce nie ma prawdziwych kredytów ze stałą ratą, w porównaniu do Europy. Banki nas ruchają w dupę, a to dlatego że mogą. Bo zawsze przyjdzie jakiś Mirek i będzie coś gadał o tym że przecież nie musiałeś brać kredytu (zazwyczaj dodając do tego że jak zarabiasz 3k to jesteś przegrywem życiowym
@SmieszneZakola:
1. To nie banki kupują mieszkania. Bank jako instytucja ma ustalone co leży w zakresie jego możliwości i nie jest to skupowanie mieszkań z rynku.
2. Bańkę cenowa na rynku mieszkań wierz lub nie spowodowali ludzie, którzy w obawie przed inflacja(spowodowana przez rozdawnictwo i politykę monetarna PIS), uciekali z kapitałem w inwestycje, a że ludzie z kapitałem to tacy 40+ ich wiedza ekonomiczna jest równa 0 to kupowali medialny, gorący
Wyliczanie wysokości raty na podstawie WIBOR, który jest wskaźnikiem wyliczanym na podstawie deklaracji jest bezsprzecznie #!$%@?. Mimo wszystko, z jakiegoś powodu ludzie się decydowali na to, żeby taki kredyt wziąć.


A są w Polsce dostępne kredyty hipoteczne które nie są oparte na WIBOR? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak spojrzymy historycznie na jego wysokość, okazuje się że w ostatnich kilkunastu latach był pomiędzy 4% a 7%.

Aktualnie WIBOR 6m
Za 10-20 lat pewnie większość bloków w dużych miastach będzie należała do milionerów albo firm.


@SmieszneZakola: wujek mówił to samo 10-15 lat temu. To jest identycznie takie samo #!$%@? jak jego. Nawet większe, bo on przynajmniej był w stanie kupić mieszkanie

w rzeczywistości polacy zarabiają 3-4.5k. Bazuje to na swoich znajomych i osobach pracujących w moim kołchozie. Poza kierownikami u mnie nikt nie zarabia powyżej 5k. Jak jesteś sam i chcesz
Jak to jest, że ludzie kupując golfa IV oglądają go z każdej strony, sprawdzają każdą śrubkę zanim go kupią, a biorąc kredyt na 30 lat czyli przez większość swojego dorosłego życia nawet nie czytają umowy? Nie sprawdzają co będzie jak się coś rozjedzie? Nie kupuje argumentacji, że banki nie przedstawiły ryzyka. To jest #!$%@? 30 lat życia, jak można nie sprawdzić z czym się to je?


@lewoskrzydlowy: wiesz czemu tak jest?
@SmieszneZakola: takie zasady powinny być - 1 mieszkanie powinno być prawnie dozwolone na jedną osobę lub jedną rodzinę (po ślubie cywilnym) a dodatkowe 2 i 3 (maks limit 3 mieszkania na rodzinę) powinny być odpowiednio w skali roku opodatkowane plus wymóg wynajmu chociaż raz w roku przynajmniej na 3 miesiące by nie stały one puste. Gdzie umowy najmu byłyby dozwolone prawnie tylko na 3 miesiące, 6 miesięcy, rok lub dwa lata
@SmieszneZakola: Problem który opisujesz wynika z tego że nie da się mieć na rynku dobra które jest przystępne cenowo i jednocześnie jest dobrą inwestycją. W momencie w którym mieszkania są dobrą inwestycją to zyskują na tym ludzie którzy już mają duży kapitał (kredyt czy nie, bez solidnego kapitału nie zrobisz nic), a traci cała reszta społeczeństwa. Jakiś czas temu znalazłem całkiem ciekawe opracowanie które porusza takie tematy - https://www.youtube.com/watch?v=4ZxzBcxB7Zc - angielski
@SmieszneZakola jest jeszcze jedna wykopowa litania w obronie banków:

"Dlaczego marża banku na kredycie hipotecznym jest w Polsce 2x większa niż np. w Niemczech? Bo gospodarka mniej stabilna a waluta gówniana, większe ryzyko krachu."

A co się stało gdy złotówka faktycznie zaryła w dno, a inflacja skoczyła? A no banki zarobiły fortunę dzięki samemu wiborowi i podniesieniu stóp ( ͡º ͜ʖ͡º) Mamy więc przynajmniej dwa mechanizmy służącego
@Magiczny_Michal: no i oczywiście dokręcić śrubę bankom bo nie może być tak patologicznych procentów.(ustawić limit 5 do 10 procent) zależne od kwoty. Powyżej 1mln 10 procent). Na nieruchomość ofcors. Bez żadnych marż i innych kosztów, tylko 10 porcent od pożyczanej kwoty i tyle. Chociaż 5 procent to też dużo. 2,5 do 500k 5 od 500 do miliona i ma się tanie kredyty dla ludzi którzy chcą mieszkania dla siebie a nie
@Magiczny_Michal: zresztą myślę, że dobrym pomysłem również byłoby unormowanie cen wynajmu na podstawie metrów kwadratowych i standardu czyli np za pokój od 500 do 800 za kawalerkę od 1000 do 1300( 30m2) za mieszkanie 45m2 od 1500 do 1800 a powyżej 50m2 od 2000 do 3000 bo to co się #!$%@? na rynku to patologia jak #!$%@? (mikroapartament 17m2 w cenie kawalerek itd)
@SmieszneZakola: Też widzę ten problem. Moim zdaniem opcją jest podatek katastralny od 3 i więcej mieszań. Można zarabiać na wszystkim potrzebnym np woda, jedzenie tylko że dziwnym trafem np artykuły dla dzieci mają 0 Vatu bo są "potrzebne". Tak samo potrzebne są mieszkania ludziom. NIe ma mieszkań na własność = nie ma podstaw by zakładać rodziny = nie ma dzeici = demografai w dół i problemy.
Jakaś bogatasza część ludzi inwestuke
@SmieszneZakola: ogólnie co w tym złego, że jakis bogacz czy bank zarobi? niech sie buduja im większa podaż tym ceny spadną. jedynie co bym zmienił to wprowadził podatek od pustostanów zwlaszcza w duzych miastach bo slysze takie historie, ze gosciu ma po 20-40 mieszkan i stoja puste. uwazam, ze blizej mi do wolnorynkowca jednak puste mieszkania to jest patologiczna sytuacja i zle wplywa na zycie ogolu.
@tigga: nie misją sektora finansowego jest zarobić kosztem ludzi dzięki przewadze jaką posiadają nad przeciętnym Kowalskim i zawsze być na plusie bo to społeczeństwo bierze na kark wszystkie kryzysy. Bogaci będą jeszcze bogatsi a biedni biedniejsi a ludzie tacy jak ty będą szczęśliwi bo "wolny" rynek bankowy zwyciężył XD
Ja wiem, że na wypoku są sami programisci15k(przynajmniej dopóki mama nie zacznie krzyczeć, że czas zrobić zadanie z przyrki), ale w rzeczywistości polacy zarabiają 3-4.5k.


@SmieszneZakola: No i ci ludzie, co maja 4k na uop netto często maja wieksza szanse na przyznanie kwoty o która wnioskują niż programiści na b2b zarabiający więcej. Szczególnie jak jest małżeństwo i oboje maja po 4k. A jak programista jest na ryczałcie, to już w ogóle
@lewoskrzydlowy: podoba mi się Twój tok myślenia, bo masz 100% racji. Wielu kredyciarzy wzięło kredyt pod sam korek i teraz zaczęło się biadolenie, że trzeba im pomóc, a w ogóle to powinni mieć oprocentowanie z momentu, w którym brali kredyt xD

Frankowicze to samo, banda frajerów, która wzięła kredyt we frankach, bo akurat było w danym okresie najtaniej xD
@niebadzogrem: co do podatku katastralnego boję się, że łatwo będzie można go obejść - przepisując część mieszkań na żonę/syna/brata w przypadku osób fizycznych czy spółki-córki w przypadku osób prawnych.

Polska nie słynie z prawa wysokiej jakości
@SmieszneZakola
Bo Twoj wpis jest nacechowany emocjonalnie,zero w nim konkretow,a duzo emocjonalnej jazdy
Na calym swiecie masz miliony ludzi,ktorzy sa w takiej patowej sytuacji.
I pamietaj- bank oferuje kredyty osobom ktore ich tak naprawde nie potrzebuja.

Wiec moze warto poszukac innej,lepszej pracy,zacisnac pasa,a nie szukac winy u innych?
@SmieszneZakola: I wciąż wśród tych narzekaczy znajda się tacy co nie chodzą na wybory bo „nie znają się na polityce”. ¯_(ツ)_/¯

Ceny mieszkań i ich stosunek do przeciętnego wynagrodzenia to grubszy temat, ale wiele ustaw, któreś wprowadził PiS przyczyniło się do tego stanu rzeczy. Rozdawanie pieniędzy na prawo i lewo, podnoszenie płacy minimalnej bez jakiegokolwiek uzasadnienia, tylko napędziło inflację, wiec nieruchomości stały się niejako bezpieczna lokatą kapitału.

Banki oczywiście są przedsiębiorstwami
Podoba wam się, że ktoś wykupuje 20 mieszkań dla zysku a wy nie dostaniecie kredytu na swoje 20m2, bo nie zarabiacie 15k miesiecznie? Tego chcecie?


@SmieszneZakola: jak długo Polacy będą mieli taką wiedzę ekonomiczną, tak długo żetony z orzełkiem będą gównowalutą i tak długo banki was będą dymać xd
Ale czy chcecie bronić takich patologicznych sytuacji? Podoba wam się, że ktoś wykupuje 20 mieszkań dla zysku a wy nie dostaniecie kredytu na swoje 20m2, bo nie zarabiacie 15k miesiecznie? Tego chcecie?


@SmieszneZakola: zaraz zaraz, ale czy to rentiera wina ze kogos nie stać na mieszkanie czy NBP, Pisu i RPP i samego polaka robaka???
Co wam złego zrobił ten koleś? zarobił pewnie z bańkę i ją zainwestował? co to za