Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
załóżmy
koszt mieszkania = 3000 zł miesięcznie
koszt przeżycia = 1000 zł miesięcznie

dwie osoby mają takie same zarobki = 3000 zł netto
jedna mieszkanie odziedziczyła, a druga musi wynajmować

po roku jedna ma 24 0000 zł oszczędności, a druga 12 000 zł długu

KAŻDY MA RÓWNE SZANSE, A ŻEBY DO CZEGOŚ DOJŚĆ TRZEBA #!$%@?Ć :)

#praca #pracbaza #studia #studbaza #pieniadze #gospodarka

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 232
Jakbyś mieszkał w Stanach, to pewnie miałbyś znajomych, którzy wcale nie muszą pracować, a i tak zawsze będą mieć więcej od Ciebie, choćbyś nie wiadomo ile harował. Mieszkają w luksusowych domach, jeżdżą na luksusowe rejsy, i nie muszą na to zarobić nawet dolara.

Tak mniej więcej działa kapitalizm.


@janeeyrie: A najlepsze jest to, że w USA jest podatek katastralny. U nas za kilkanaście lat będzie jeszcze gorzej jak w USA.
Niższe opodatkowanie pracy=wyższe pensje.


@Cierniostwor: ogólnie w większości rzeczy o których tu piszesz bardzo się z Tobą zgadzam, ale mam wrażenie że nie bierzesz pod uwagę jednej rzeczy. Że obniżenie podatku dochodowego niekoniecznie musi oznaczać wzrost zarobków.

Tak jak przykład mojej znajomej, która po zniesieniu dochodowego dla osób do 26 roku życia nie dostała podwyżki o równowartość podatku dochodowego, tylko Janusz zachował sobie to dla siebie a ona dostaje minimalną plus
2) Podatki katastralne utrudniające gromadzenie nieruchomości w rękach Land Lordów


@Cierniostwor: Ja bym tu zrobił małą poprawkę - jedna rodzina/lub osoba (trzeba by dłużej pomyśleć) może zwolnić jedną posiadłość w której mieszka/jest zameldowana.
Bo sam podatek katastralny uderza również w biednych - tak jest w USA, bo dotyczy WSZYSTKICH. Tam osoba np niezdolna do pracy i tak musi płacić i są przypadki gdzie ląduje na ulicy.
Moim zdaniem nie ma problemu
@Cierniostwor: @Strzelec_Kurpiowski: Tak se myślę że po wprowadzeniu Waszych pomysłów w życie są dwie opcje:

Opcja A.
Rząd obniża podatki a wprowadza kataster. Ludzie posiadający 1-2 mieszkania płacą +- tyle samo. Obniżka podatków bilansuje im dodatkowe obciążenie w postaci katastru. Ludzie żyjący z wynajmu mieszkań podnoszą opłaty za wynajem przerzucając na wynajmujących większe koszty. Wynajmujących stać na droższy wynajem bo więcej zarabiają (niższe podatki). Nic się nie zmienia.

Opcja B.
@mayek: opcją C są wieksze wpływy podatkowe z firm, które do tej pory unikały opodatkowania kreatywną księgowością, a zwykli ludzie więcej zarabiają, przez co ich na więcej stać, więc ich konsumpcja napędza gospodarkę.

Ty serio myślisz, że jedyne budynki w kraju to mieszkania?

I czemu w opcji A zakładasz, że ludzie większe zarobki wydadzą na wynajem, a nie na mieszkania własnościowe?
opcją C są wieksze wpływy podatkowe z firm, które do tej pory unikały opodatkowania kreatywną księgowością,


@Strzelec_Kurpiowski: Tu zgoda. Na pewno należy uszczelnić system podatkowy, ale kataster tu nie pomoże.

W opcji A zakładam że ludzie nadal będą wynajmować mieszkanie bo nadal nie będzie ich stać na kupno. Przecież w tej opcji mieszkania też podrożeją (większy popyt = wzrost cen)
@AnonimoweMirkoWyznania: Pamiętam jak dziś: jakieś 5 lat temu zdałem sobie sprawę, że życie nie jest, nie było i nigdy nie będzie sprawiedliwe. Jak się z tym pogodzisz to życie będzie łatwiejsze. Pomyśl, że jesteś zdrowy i masz pełną lodówkę, a ile ludzi na świecie tego nie ma. Mogłeś zacząć grę na poziomie extreme hard np gdzieś w latach 1920 i wylądować w obozach albo na wojnie. Sama myśl że masz wpływ