Kaiseki ryōri - potrawy towarzyszące ceremonii herbaty Treść powinna zainteresować osoby związane z buddyzmem jak również miłośników kultury japońskiej - polecam i zapraszam!
Kaiseki ryōri - potrawy towarzyszące ceremonii herbaty Sądzę, że treść powinna zainteresować osoby zainteresowane buddyzmem jak również miłośników kultury japońskiej - polecam i zapraszam!
Kaiseki-ryōri zwane też w skrócie kaiseki, to specjalny zestaw potraw powstałych wokół ceremonii picia herbaty. Słowo kaiseki oznacza „ogrzane kamienie” i związane jest z praktykami mnichów buddyjskich. .
Pewnego dnia mistrz poprosił mnicha Gakudo by zaniósł list do mistrza ceremonii herbaty, który mieszkał w sąsiedniej wiosce. Gakudo posłusznie wziął list, ukłonił się przed mistrzem i wyruszył w drogę..
Ale znalazłem perełkę! :) Film dokumentalny z 1984r. o "Buddyzmie Zen Czogie" Dae Soen Sa Nim jaki jeszcze młody. @raj: Jak już swoje odsiedzisz i wpadniesz na Wykop to zerknij sobie tutaj. :)
@Ryu: Widziałem to kiedy było nadawane w TV :) Miło będzie sobie przypomnieć :) Oglądałem cały cykl "Religie i kościoły w Polsce", było tam mnóstwo ciekawych filmów. Takie archiwalne materiały TVP powinny być udostępnione na tvp.pl, to jest rola tego serwisu.
Swoją drogą oprócz "Ludzkiej drogi" TVP zrobiła jeszcze kilka lat później drugi film o Kwan Um - "Wszechświat daje ci wszystko". Fajnie byłoby, jakby i jego udało sie gdzieś znaleźć...
Może macie w sandze jakąś szychę z TVP? W tym materiale też jakoś tak dużo z Kwan Um
@Ryu: Może ;), ale myślę że bardziej wynika to z pewnych mechanizmów działania mediów - oni chętnie wracaja przy realizacji kolejnych materiałów na jakis temat do miejsc i ludzi, których już raz sobie wcześniej "obczaili". Wiec myślę, że gdzieś w TVP już funkcjonuje takie skojarzenie, że jak mają zrobic materiał o buddyzmie "a,
Cóż, o ile to kogoś obchodzi ;), to przyjdzie mi sie pożegnać z Wykopowiczami na tydzień (albo dłużej), bo jutro wyjeżdżam na tydzień siedzieć ;) (a byc może po powrocie nie bedzie mi się chciało od razu zaglądac na Wykop, dlatego pisze że być może dłużej :))
Ponieważ ostatnio dość gwałtownie spadam w rankingu - nie wiem dlaczego - to zapewne jak się zobaczymy, nie będę już bordo - ale co tam,
@piotrekkk: Tydzień to i tak dość sporo, a nie mam na tyle urlopu, aby sobie pozwolić na dłużej :)
Jeżeli chodzi o takie długie, tygodniowe odosobnienia, to będzie to moje drugie, natomiast przesiedziałem sporo krótkich, weekendowych odosobnień, od piątku do niedzieli.
Dostałem właśnie taka informację i zastanawiam się, kto ma na tyle czasu, żeby siedzieć całe 7-tygodniowe (a bywaja dłuższe!) odosobnienie...? Ja niestety nie... Wybieram się, ale tylko na ostatni tydzień...