#ciekawostki #nauka #odkrycia #yeti
Ręka z Pangbocze
Według legendy, lama Sangwa Dordże z klasztoru Pangbocze wlazł kiedyś do pewnej jaskini, aby oddać się medytacji. Spotkał tam przypadkowego yeti, który szybko polubił się z buddyjskim duchownym i zaczął mu regularnie przynosić jedzenie oraz wodę. Po jakimś zaś czasie włochaty, człekokształtny gość został nawet uczniem lamy. Niestety, znajomość tę przerwała śmierć yeti. Kiedy więc Sangwa wracał
januszzczarnolasu - #ciekawostki #nauka #odkrycia #yeti 
Ręka z Pangbocze
Według lege...

źródło: SMHOG7OEMVGUTIBFRDRGEBMCGQ-20230921181001

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Od kilku dni nie daje mi spokoju pewna myśl. Za dzieciaka w domu miałem książki, format A4, miękka oprawa. Chyba 4 sztuki były, wszystkie z jednej serii (wyglądały tak samo). Jedna dotyczyła #ufo, druga #yeti, trzecia bodajże potwora z #lochness. Tak szukam i szukam, szata graficzna okładki przypominała Magazyn Ufologiczny.

Może ktoś z Was kojarzy o jaki cykl chodzi? Wiem, że pierdoła, ale
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W opisach Yeti często zaskakuje mnie jak tubylcy traktują to (domniemane) stworzenie jak realnie występujące zwierzę z krwi i kości. Na przykład Chiny, gdzie nazywa się go Yeren.
400 p.n.e chiński filozof Hsun-Czu pisał, że w dolinie Żółtej Rzeki "widywano dziwną istotę, chodzącą na dwóch nogach i pokrytą włosami, ale nie będącą człowiekiem". W tzw Annałach Liang, kronice opisującej wydarzenia epoki walczących królestw(481 do 221 p.n.e)jest opis dużych i dwunożnych istot, pół małp pół ludzi ukrywających się w niedostępnych okolicach prowincji Sin-kiang(na północ od Tybetu). Historyk Li Jan-szua pisze o nich prawie tysiąc lat później w okresie dynastii Tang(618- 907 n.e) a kilkaset lat później w okresie dynastii Cing(1644- 1911 n.e) pisarz Juan Mei. Najdokładniejszy jednak opis pochodzi od mnichów Tybetańskich, w "Słowniku anatomicznym dla Rozpoznania Rozmaitych Chorób"(wydany pierwotnie w XVIII i ponownie sto lat później) zamieścili oni opis nie tylko chorób i sposobowi ich leczenia ale i opisy tamtejszej fauny z dokładnymi opisami i ilustracjami. Wśród tak oczywistych co do swego istnienia zwierząt jak jaki, kiangi czy pantery śnieżne(Nota bene uważane kiedyś na zachodzie za stworzenia legendarne) znajduje się opis dzikiego człowieka, i to w trzech językach(po tybetańsku, mongolsku i chińsku). "Żyje w górach, pędzi życie podobne jak niedźwiedzie, ma ciało przypominające człowieka, ale ma ogromną siłę. Mięso tego ludozwierza jest jadalne i ma nawet wartość leczniczą w chorobach umysłowych, żółć zaś jego jest wybornym specyfikiem przeciwko żółtaczce". Podobne opisy na tych terenach pojawiały się też i później,w czasach bardziej współczesnych o czym pisałem w poprzednim wpisie na temat Yeti.
Zaskakiwać może zbieżność opisu dzikich ludzi z innymi relacjami z całego świata i różnych epok. Część z nich miało ze sobą kontakt ale trudniej wytłumaczyć zbieżność opisu chińskiego Yerena i amerykańskiego Patona/Sasquatcha kiedy te cywilizacje miały ze sobą kontakt ostatni raz w okresie zlodowaceń(13 tysiące lat temu choć naukowcy wskazują że migracje mogły rozpocząć się już 23 tyś lat temu). O tym, że małpoludy nie są starą legendą, powstałą jeszcze przed rozdzieleniem się Azjatów i rdzennych amerykanów niech świadczy fakt, że trudno uświadczyć spójnych legend na przykład o mamutach(na Syberii czasami odnajdywano zamarznięte osobniki i bez wiedzy na temat trybu ich życia uznawano je za... wieloryby- Lapończycy i Eskimosi, wielkie szczury- Jakuci, Ostiakowie, Koriakowie, psy- Kamczadałowie itd a w Ameryce gdzie nie zachowały się wielkie lodowce nie ma ich wcale).

Źródła:
Między małpą a cyborgiem- Lucjan Znicz
Nessiteras_rhombopteryx - W opisach Yeti często zaskakuje mnie jak tubylcy traktują t...

źródło: comment_16616293602ve2oZiyPnqrSrcPoXarja.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nessiteras_rhombopteryx: Co do mamutów, to na Syberii wierzono, że są one zwierzętami podziemnymi które gdy tylko wyjdą jakimś przypadkiem na powierzchnie duszą się i umierają jak kret chuczsrajajański. To chyba ci Jakuci i Ostiacy.
  • Odpowiedz
Nikołaj M. Przewalski- Rosyjski podróżnik, geograf i generał w latach 1870- 1885 odbył cztery podróże po terenach granicznych między Mongolią, Chinami i Tybetem. Przebył ponad 33 tys km zbierając razem ze współpracownikami kolekcję fauny(7,5 tys. eksponatów) i flory (16 tys. eksponatów), w tym ponad 200 nowych gatunków. Między innymi materiały badawcze dzikiego konia stepowego nazwanego potem Koniem Przewalskiego. Ale odkrył również bardziej tajemnicze zwierzę, cytując "dzikich ludzi, nie znających ognia, mieszkań, odzieży,
Nessiteras_rhombopteryx - Nikołaj M. Przewalski- Rosyjski podróżnik, geograf i genera...

źródło: comment_1660497756CP6UxLtJfu6tiPPrgpBMlp.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W 1987 Toni Buldridge(w niektórych źródłach Toni Wooldridge), fizyk i alpinista zrobił pierwsze zdjęcie domniemanego Yeti idąc z miasta Jyotrimath(północne Indie) na podbój Himalajów. Na wysokości 3300 m natkną się na ślady za którymi poszedł i po drogiej stronie toru lawinowego (który odciął mu drogę do celu) coś zobaczył. Jak sam mówi "Za krzakiem, kurczowo trzymając się gałęzi, stało jakieś dziwne stworzenie. Wysokość jego oceniłem na prawie 2 metry. Całe ciało było
Nessiteras_rhombopteryx - W 1987 Toni Buldridge(w niektórych źródłach Toni Wooldridge...

źródło: comment_1659893051x3PfTAvR26gMhGm19za5dg.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Madridista98: To zdjęcie zrobiłem rok temu ze średniej klasy telefonu. Jeśli zidentyfikujesz mi po tym gatunek ptaka to jesteś mistrz ;). A i tak masz przewagę bo jest sklasyfikowany i masz jak porównywać. A teraz wyobraź sobie że jestem w Himalajach, obiekt znajduje się nie kilkanaście a kilkaset metrów dalej, wszystko dzieje się 35 lat temu przy ówczesnej technologii a ja przygotowałem aparat mający mi wystarczyć na zrobienie zdjęcia flagi
Nessiteras_rhombopteryx - @Madridista98: To zdjęcie zrobiłem rok temu ze średniej kla...

źródło: comment_1659902107xuddspg05LVs4CgFIGoOgs.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
francuska jest dobra tylko miłość.


@Maciuss: oj tam, p---------e. Gdyby te auta były takie złe, to nie mieliby rynku dostawczaków (a więc aut katowanych najmocniej) obstawionego w 70%.
  • Odpowiedz