#ciekawostki #nauka #odkrycia #yeti
Ręka z Pangbocze
Według legendy, lama Sangwa Dordże z klasztoru Pangbocze wlazł kiedyś do pewnej jaskini, aby oddać się medytacji. Spotkał tam przypadkowego yeti, który szybko polubił się z buddyjskim duchownym i zaczął mu regularnie przynosić jedzenie oraz wodę. Po jakimś zaś czasie włochaty, człekokształtny gość został nawet uczniem lamy. Niestety, znajomość tę przerwała śmierć yeti. Kiedy więc Sangwa wracał
januszzczarnolasu - #ciekawostki #nauka #odkrycia #yeti 
Ręka z Pangbocze
Według lege...

źródło: SMHOG7OEMVGUTIBFRDRGEBMCGQ-20230921181001

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Od kilku dni nie daje mi spokoju pewna myśl. Za dzieciaka w domu miałem książki, format A4, miękka oprawa. Chyba 4 sztuki były, wszystkie z jednej serii (wyglądały tak samo). Jedna dotyczyła #ufo, druga #yeti, trzecia bodajże potwora z #lochness. Tak szukam i szukam, szata graficzna okładki przypominała Magazyn Ufologiczny.

Może ktoś z Was kojarzy o jaki cykl chodzi? Wiem, że pierdoła, ale
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W opisach Yeti często zaskakuje mnie jak tubylcy traktują to (domniemane) stworzenie jak realnie występujące zwierzę z krwi i kości. Na przykład Chiny, gdzie nazywa się go Yeren.
400 p.n.e chiński filozof Hsun-Czu pisał, że w dolinie Żółtej Rzeki "widywano dziwną istotę, chodzącą na dwóch nogach i pokrytą włosami, ale nie będącą człowiekiem". W tzw Annałach Liang, kronice opisującej wydarzenia epoki walczących królestw(481 do 221 p.n.e)jest opis dużych i dwunożnych istot, pół
Nessiteras_rhombopteryx - W opisach Yeti często zaskakuje mnie jak tubylcy traktują t...

źródło: comment_16616293602ve2oZiyPnqrSrcPoXarja.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nessiteras_rhombopteryx: Co do mamutów, to na Syberii wierzono, że są one zwierzętami podziemnymi które gdy tylko wyjdą jakimś przypadkiem na powierzchnie duszą się i umierają jak kret chuczsrajajański. To chyba ci Jakuci i Ostiacy.
  • Odpowiedz
W 1987 Toni Buldridge(w niektórych źródłach Toni Wooldridge), fizyk i alpinista zrobił pierwsze zdjęcie domniemanego Yeti idąc z miasta Jyotrimath(północne Indie) na podbój Himalajów. Na wysokości 3300 m natkną się na ślady za którymi poszedł i po drogiej stronie toru lawinowego (który odciął mu drogę do celu) coś zobaczył. Jak sam mówi "Za krzakiem, kurczowo trzymając się gałęzi, stało jakieś dziwne stworzenie. Wysokość jego oceniłem na prawie 2 metry. Całe ciało było
Nessiteras_rhombopteryx - W 1987 Toni Buldridge(w niektórych źródłach Toni Wooldridge...

źródło: comment_1659893051x3PfTAvR26gMhGm19za5dg.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Madridista98: To zdjęcie zrobiłem rok temu ze średniej klasy telefonu. Jeśli zidentyfikujesz mi po tym gatunek ptaka to jesteś mistrz ;). A i tak masz przewagę bo jest sklasyfikowany i masz jak porównywać. A teraz wyobraź sobie że jestem w Himalajach, obiekt znajduje się nie kilkanaście a kilkaset metrów dalej, wszystko dzieje się 35 lat temu przy ówczesnej technologii a ja przygotowałem aparat mający mi wystarczyć na zrobienie zdjęcia flagi
Nessiteras_rhombopteryx - @Madridista98: To zdjęcie zrobiłem rok temu ze średniej kla...

źródło: comment_1659902107xuddspg05LVs4CgFIGoOgs.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz