#anonimowemirkowyznania
Jak namówić rodzica na wizytę u psychiatry? Wszystko go wyprowadza z równowagi, jest takim neurotykiem, w dodatku po wydzieraniu się na cały dom, nie wie dlaczego ktoś ma do niego pretensje, i ze jak zwykle "wszystko jego wina". Dodam, ze kiedyś przy próbie porozmawiania na temat umówienia sie na wizytę powiedział żeby nie robić z niego wariata. Mama oczywiście bardzo cierpi parę lat przez tego typu jazdy w domu, siostra tak
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie warto kopać się z koniem. Jak niby chcesz zmusić dorosłą osobę by podjęła leczenie psychiatryczne? Na przymusowe leczenie może skierować wyłącznie sąd i jest to mało skuteczne rozwiązanie. Mama niech szuka pomocy terapeutycznej dla siebie, a nie zajmuje się furiatem. Rozwód czy separacja to też jakieś wyjście. Jak długo jeszcze macie zamiar znosić przykre zachowania ojca?
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie da się takiej osoby zmienić. Szczególnie jeśli już się urządziła w swoim spie*doleniu i nie widzi, że problem siedzi w niej, a nie wszystkich dookoła. Tacy ludzie z robienia krzywdy innym zrobili sobie sposób na życie. Krzyczą, wpadają w furię, a gdy im mija to nie mogą zrozumieć dlaczego reszcie nie przychodzi to tak szybko. Nie mają też za grosz empatii, nie potrafią wczuć się w emocje drugiego człowieka,
  • Odpowiedz
Hejka jestem wujkiem 4-letniego chłopaka. Widuje się z nim ostatnio tylko zdalnie via #skype

Jakie aktywiści / zabawy proponujecie aby wdrożyć?
Na razie:
- Gadamy
- Czytam książeczki (kupuję w 2 zestawach 1 on ma u siebie a drugą identyczną ja mam u siebie, tak aby mógł swobodnie przyglądać się obrazkom)
- Zrobiłem teatr maskotek / zabawek
- .... więcej pomysłów nie mam :-(

Co możecie zaproponować aby wdrożyć. Może jakiś wpis
Oglądam se z tata film, sceneria z średniowiecza
Gość na emeryturze mieszka na wsi, jedzie do siorki opiekować się dziećmi. Ale ja po drodze to
Kawka wypita, Netflix&chill
Nagle zrywa się #!$%@? z kanapy i krzyczy;
„KOPARKĄ RÓW WYKOPANY, ASFALT NA DRODZE A ONI KONIAMI JADĄ, wk*rwiają mnie takie filmy”
„Albo słoma prasowana w westernie”
No chciałabym mieć takie problemy po 50
#heheszki #rodzina #feels
  • 1
Miedzy mną a moją siostrą jest 7 lat różnicy i dodatkowo mamy zupełnie różne charaktery. Kochamy się bardzo, ale też #!$%@? na siebie jak mało kto. Ponieważ ja jestem typem unikającym konfrontacji i konfliktów, a dodatkowo mocno przejmuję nastrój innych, to nawet gdy mam odebrać telefon od siostry,czy do niej zadzwonić, to odwlekam to w nieskończoność. Wiem, że ona jak zawsze będzie nabuzowaną bombą i to naturalne dla niej zdenerwowanie i wieczny
18+ nsfw

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
Tak wygląda sytuacja w polskiej edukacji.
Przedszkola nie stać nawet na zabawki. I ludzie się dziwią, że nie ma nowych przedszkoli a ceny w prywatnych szybują w górę. Że ludzie nie chcą w tych miejscach pracować mimo hłe hłe pół roku wolnego i 4h pracy dziennie.
Pamiętam jak w pierwszej pracy w żłobku wydałam pół wypłaty na materiały do zajęć. Nigdy więcej nie wrócę do pracy z dziećmi w jakiejkolwiek placówce, choć
b.....i - Tak wygląda sytuacja w polskiej edukacji. 
Przedszkola nie stać nawet na za...

źródło: comment_1613956861YvFW3ixyYDxMA6bMKiacbV.jpg

Pobierz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@bellazi: myślisz że to "zbieram do przedszkola" to prawda? Ja oddawałem lodówkę, gość powiedział że baba wywaliła go z domu i nie ma AGD, później zobaczyłem tą lodówkę na olx. Biorąc za darmo ludzie kłamią.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#codziennepowiedzkomus
#antykoncepcja
#rodzina
#rozowepaski
Razem z partnerką wychowujemy syna. Nie chcemy mieć narazie więcej dzieci więc się zabezpieczamy. Ale jakieś 2 tygodnie temu pękła nam prezerwatywa. Wspólnie zadecydowaliśmy że na wszelki wypadek zastosujemy tabletkę dzień po. W internecie było kilka takich stronek na których można było dostać receptę. Zdecydowaliśmy się na tabletkę o nazwie Escapelle.

Gdybym wiedział że to tak będzie wyglądać to bym się w życiu na to nie zdecydował.
@AnonimoweMirkoWyznania: serio? Nie mogła iść po prostu do lekarza? Badała kiedykolwiek poziom hormonów? Teraz rozumiem że pomimo tego że jest totalnie #!$%@? i krwawi od tak wielu dni też nie poszła? Brałam raz tabletkę po i nie działo się NIC, to samo znajome które musiały się tym poratować. Nie olewajcie takich rzeczy.
  • Odpowiedz
Ogólnie to moja rodzina mówi mi żebym lepiej nie wychodził z domu w sensie dorosłości, bo sobie w świecie nie poradzę xD
To super wychowanie. W ich głowie, zauważają problem który stworzyli, więc najlepszym rozwiązaniem jest powiedzieć mi, żebym wszedł w unikanie xD
Co za banda debili. Ehhh, żeby to jeszcze tak było że mogę ich tak klarownie oskarżyć o #!$%@? roboty i dalsze nie nadawanie się do wychowywania. Dziecko się świata
#anonimowemirkowyznania
Mam rozterkę moralną. Przechodząc do sedna sprawy od około trzech lat jestem z moim młodszym bratem w rodzinie zastępczej. Na początku tułaliśmy się po różnej dalszej rodzinie, lecz od pewnego czasu jesteśmy już na stałe u dziadków. Ogólnie do rodziny zastępczej trafiliśmy przez alkoholizm rodziców. Miałem z nimi przez ten cały czas fatalne relacje, teraz z ojcem mam trochę lepsze lecz pojawia się problem. Mianowicie chodzi o alimenty – dziadkowie zaskarżyli
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie powinieneś mieć wyrzutów sumienia. Nie podołał w wychowaniu Was - niech chociaż płaci (skoro niby się leczy, a i tak pije - niestety); potomstwo nie jest zabawką, którą można zwrócić do sklepu bez zobowiązań... Wszystkiego dobrego dla Was i głowa do góry.
  • Odpowiedz
Nawet jak będę miał #rozowypasek i jakiś ślub choć wątpie to nigdy kurva dzieci ##!$%@? btw przyjechał mały kuzyn 8 lat i #!$%@? płaczem i krzykiem wymusza gre na komputerze i skarży sie matce swojej XDD wgl kiedyś jak byli u nas to grałem se w #cs16 i on patrzył a ciotka do mnie ,,ty no chłopie nie graj przy nim w takie gry krwawe co ty" to może #!$%@? droga ciociu?
#anonimowemirkowyznania
Mireczki, wyjeżdżam ze swojego rodzinnego miasta do innego miasta większego za pracą i studiami oddalonym o 400km. Czy wasi rodzice bardziej się smucili czy cieszyli, że w ten sposób układacie sobie życie? Mam 24 lata, mieszkałem w akademiku i już się w pełni usamodzielniłem, a w domu byłem po prostu przez zdalne nauczanie. Wydaje mi się, że rodzice po prostu przyzwyczaili się do mnie i żal im, że znowu wyjeżdżam tylko