@fordern: tak, powiedział do Kszczota po biegu, parafrazując - Twój trener powiedział że już nie będziesz szybko biegał. Kszczot się w-----l, z----l go ze nie powinien tak mówić do zawodnika i sobie poszedł. Potem jeszcze przez kilka lat był czołowym zawodnikiem na świecie na 800m. Ogólnie Dzieciolowski nadal jest dziennikarzem sportowym i trochę się ogarnął, ale dalej ma taki wajb śliskiego typa
Bo jak inaczej wyjaśnić np wyprzedzanie na chama samochodu jadącego z prawidłową prędkością, a czasem nawet nieco przekraczającego, tylko po to by po 100 metrach zjechać na posesję, lub spotkać się na światłach. To nie jest jednorazowy przypadek, to jest nagminne, okazują tak dominację czy jak? XD
@mamamarcina: mhm, dzisiaj jadę zwykłą drogą między miejscowościami 110, wyprzeda mnie typo w pasacie z przyczepą na pełnej p-----e. Ogólnie mam wrażenie że jest pewien typ ludzi, którzy zawsze muszą wyprzedzić, co by nie jechało i ile.
Wszyscy dookoła mówią, że jak teraz mi się pewnie smutno mieszka samemu, że jak przychodzę to puste duże mieszkanie, gunwo prawda czuje się zajebi#scie jak nigdy, nikt mi nie hałasuje, żadnego krzywo odstawionego mleka, odzylem, związek z #p0lka na dłuższą metę to tragedia, hipergamiczne stworzenia które nie potrafią zaoferować nic więcej niż "ja i moja ci#a" w przeciu roku spotykalem się z 5 i każda taka sama jak klony xD
Ile orgazmów może zaliczyć kobieta w trakcie seksu? ... od zera do kilkudziesięciu. Do tego 7 na 10 kobiet ma orgazmy wielokrotne. Tyle w anglojęzycznym internecie, bo w krajowym 6 na 10 p0lek ma problemy z orgazmem.
Nie wiem skąd ten rozjazd w wynikach, może #rozowepaski wyjaśnią...
@kosmita: myślę, że niezadowolenie Polek z seksu jest ściśle skorelowane z naszą polską mentalnością - wychowanie w poczuciu wstydu, kult dziewictwa, brak świadomości seksualnej, nie rozmawianie o seksie, pruderia. Kobiety wolą udawać o----m (żeby nie urazić partnera), niż powiedzieć że nie doszły i poprosić o minete lub wziąć w------r i zachęcić partnera do jeszcze kilku minut zabawy. Często nie chcą też eksperymentować, a jest tyle gadżetów dla par i opcji,
Jaki był główny powód, dla którego odrzuciliście naukę kościoła katolickiego? Pytam raczej, bez jakiegoś zarzutu. Mi jakiś czas nie grało to, co było przekazywane w Kościele. Potem wróciłam, ale długi czas miałam pewien kryzys wewnętrzny #katolicyzm #pytanie
@tesknilam_: miałam dość życia w poczuciu winy i strachu przed ogniem piekielnym. Nie czuję tego po prostu, wiara wydaje mi się zwyczajną bajką i zbiorową iluzją. W miarę dojrzewania, poznawania świata itd. zasady narzucone przez Kościół zaczęłam odbierać jako niedorzeczne. Nie lubię też nadawania sprawczości nad naszym życiem Bogu - módlmy się o zdrowie, przeżył - dzięki Bogu, umarł - Bóg tak chciał itp. Nie mój klimat totalnie, ale jednocześnie
Jaki serial z odcinkami do 30 minut możecie polecić? Znalazłam Emily w Paryżu, ale nie za bardzo się wkręciłam. Może znacie coś fajnego? Lubię kryminały i horrory, ale nie musi być koniecznie ten gatunek :) #seriale #netflix
#tldr chłop się topił we Wrocławiu w fosie miejskiej, przepraszam za skladnie i błędy ale chciałem to opisać na świeżo i nie mam sily tego redagować, bardzo ciekawy wątek policyjny i nie tylko ( ͡º͜ʖ͡º) akcja działa się koło 22:30 25.10 Na czerowno miejsce gdzie wpadł do wody i gdzie stałem z krzyczącym policjantem a na zielono miejsce gdzie go uratowali.#wroclaw #112 #policja
Co za akcja mnie dzisiaj spotkała p------a to nie mam pytań albo mam zbyt wiele. Jadę rowerem we #wroclaw koło fosy od strony Włodkowica patrzę a na zejściu do fosy (od strony Podwala) stoi typ i święci latarkę drąc morde młodyy młodyyyyy, patrzę a od niego może dwa metry coś 'plumka' zaczęli się zbierać ludzie więc szybko pojechałem tam gdzie typ z latarka i się pytam czy to człowiek a on że tak i pytam się czy dzwonił na 112 no co on że jest z policji ale jakoś.mu nie uwierzyłem więc zadzwoniłem, opisałem miejsce i co się dzieje, adrenalina już grubo mi wjechała bo nigdy nie widziałem człowieka który się topi to jest straszne, takie ciche pluskanie bez żadnego odgłosu. Po chwili dzwoni do mnie jakiś numer więc odbieram. Tutaj opisuje pani gdzie akcja ma miejsce i co się
@qaluhilak: Kurcze, jestem w szoku po Waszych opowieściach z telefonami na 112 i że potem Was jeszcze gdzieś przekierowują i znów musieliście opowiadać to samo. Kilka lat temu byłam świadkiem wypadku na autostradzie TIR + auto (TIRowiec zasnął, wcisnął osobówkę w barierki a sam się w-----ł, tak że mu zbiornik paliwa wyrwało i poleciał na pasy ruchu lecące w drugą stronę; ruch zablokowany totalnie) i dzwoniłam na numer alarmowy -
Laska z ktora sie umawialem od 4 miesiecy wysmiala mnie bo pojechalem z ojcem lvl 63 do Biskupina. Ja sam mam 28 lat i wracalem specjalnie do rodzicow zeby z nim na ten festyn pojechac, bo ojciec interesuje sie historia i zabieral nas na kazdy co roku. Powiedzialem jej, ze jak smieszy ja moja relacja to ma palic wroty. #rozowepaski #zwiazki #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #
Kolega chciał się oświadczyć. Kupił pierścionek, wycieczkę na weekend do Włoch no i był tak przerażony tym wszystkim, że postanowił poradzić się najlepszej przyjaciółki swojej dziewczyny.
Wiecie co najlepsza przyjaciółka zrobiła? Powiedziała dziewczynie, że podczas tego wyjazdu będą oświadczyny. ( ͡°͜ʖ͡°)
Na koniec stwierdziła, że chciała dobrze, aby wybadać grunt, czy przyjmie, aby on się nie zawiódł i jednocześnie, czy ona chce w takim miejscu.
Po ślubie nazwisko powinna zmienić ta osoba, która chce, obie, bądź żadna, a nie, że w 99,9% przypadków MUSI to być kobieta, bo tak pambuk kazał i chłopy w spódnicy xD
@agacik92: mam wrażenie ze jesteś tym typem laski, która podbudowuje swoje ego popisujac się przed typami wojującymi z wojującymi się feministkami. Na zasadzie „nie jestem taka jak one”. Fajne, ale jak masz więcej niż 25 lat to już czas wyrosnąć.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Jestem z dziewczyną 23 lata (dziewica) prawie 3 miesiące. W przeszłości miała wielu partnerów, ale zawsze wszystkie kończyły się wtedy, kiedy oni naciskali na s--s. Jej rekordowy związek mówiła, że trwał kilka dni z tego powodu.
Ja jej nie naciskałem oraz uważam tak samo jak ona, że uprawianie seksu po krótkim czasie w związku jest słabe, a już tym bardziej na 1 czy 2 randce. Powiedziałem jej, że zrobimy to wtedy, kiedy sama uzna, że jest na to gotowa i tak się stało. Ostatnio sama oznajmiła, że chce ze mną zrobić to pierwszy raz.
Było super, ale byłem zdziwiony, że dziewczyna nie chce zrobić mi loda. Zaczęliśmy potem rozmawiać głebiej na temat współżycia i powiedziała mi też, że obrzydza ją anal. Tutaj akurat nie ma problemu, bo sam tego nie lubię, ale nie mogę zrozumieć dlaczego nie chce seksu oralnego. Jej dpowiedź? "Tym się sika, jest brudny". Tłumaczyłem jej, że przecież przed się kąpiemy, a po drugie nie ma w tym nic obrzydliwego. Ale jej odpowiedź to nie i koniec. Dodam, że sam jej minetę robilem i była zachwycona. I już uprzedzam, gdyby chciała anal, oczywiście bym się na to zgodził, mimo że tego nie lubię.
@mirko_anonim: bierzesz się za 23-letnią dziewicę, a potem płaczesz, że nie chce robić loda xD ogólnie ma nieprzerobione tematy seksulane, ewidentnie jest to dla niej wstydliwe, poleć jej profil na insta kasiacoztymseksem, niech w ogóle pozna temat, a potem możecie sobie razem wszystko eksplorować. Oczywiście finalnie i tak może nie chieć obciągać, bo nie ma takiego obowiązku, ale z reguły to jest po prostu p---------e dziewic orleańskich, które całe życie
To naprawdę smutne i przygnębiające jak z biegiem czasu zmieniło sie podejście Polek do obecności dzieci na weselach. Dla mnie, dobijającego do 40stki boomera takie imprezy były zawsze wydarzeniami bardzo RODZINNYMI, gdzie nikt nie dyskryminował bombelków ze względu na wiek. Czas radości i dwudniowej biesiady, znakomita okazja do poznania się dalszej rodziny Pani i Pana Młodych, o którą ciężko w toku normalnego funkcjonowania między poniedziałkiem a piątkiem. Sam jako dzieciak chodziłem z rodzicami na wesela, mój pierwszy w życiu zgon zaliczyłem na imprezie u mojego sąsiada w wieku 13 lat. Wspominam te czasy bardzo nostalgicznie, spanie na krzesłach i w domkach wypoczynkowych, masa słodyczy, w---a rozrabiana z colą. Dziś, jako rodzic, też staram sie zabierać własne dzieci na wesela. Uważam że to znakomita okazja aby je socjalizować, uczyć obycia wsród ludzi, dobrych manier i kultury, po to aby umiały zachować sie w dorosłym życiu i nie wyrosły na przysłowiowych "dzików."
Obecnie wesela kompletnie zmieniły swoje oblicze. Dziecko stało się elementem niechcianym, przeszkodą dorosłych w upijaniu się i uczestniczeniu w prymitywnych zabawach o seksualnym podtekscie lub co gorsza, tańcach erotycznych i striptizach, bo i o takich sytuacjach slyszałem. Obecnie wesel nie urządza się już ku uciesze rodziny i gości, ale aby zaspokoić własne potrzeby, przeważnie panny młodej, która uważa że cała noc ma kręcić się wyłącznie wokoł niej. Wszystkie te drony, fajerwerki, fotobudki i torty mają wyłącznie za zadanie uchwycić i utrwalić piękne momenty na kliszach i filmach by pózniej całość zmonetyzować na socjalach i zamienić na lajki. Nie liczą się sie dobre wspomnienia, ma być IDEALNIE, jak w bajce, a pani młoda ma czuć się jak księżniczka..
Wczoraj w czasie moich wojaży po tiktoku trafiłem na ciekawy film. Jednak to nie jego treść a komentarze pod nim najbardziej mnie zbulwersowaly. Otóz panie zesrały się bo, UWAGA! dzieci miały czelność wbiec w kłeby sztucznego dymu w trakcie pierwszego tańca xDD argumentowały to tym że jest to chwila przeznaczona wyłącznie dla Państwa Młodych, probując jednocześnie zrzucic winę na błedy wychowawcze rodziców tych dzieci xDDD
@daeun: chyba nie masz za bardzo styczności z małymi dziećmi. Inaczej zachowuje się 6-, 8-latek, a inaczej małe dziecko. Przebywanie z takim na imprezie to katorga dla opiekunów. Wychowujesz to dziecko na codzień, chodzisz z nim na place zabaw, urodziny Zosi, Gosi, Basi, spacery, pikniki, serio, nic się nie stanie, jak nie zabierzesz go na rodzinną libację. Dodatkowo argument, że organizator ma prawo zaprosić kogo chce jest bezdyskusyjny. Zabawnym jest
Baby domagają się żeby szkoła zapewniała darmowe podpaski bo jak to argumentują "okres może przyjść wcześniej niż się spodziewają"
No k---a trzymajcie mnie, chodzą wszędzie z torebkami gdzie mają zestaw kosmetyków, lusterko, makijaże, szminki, pomadki, kredki do oczu, dwie patelnie i toster ale włożyć kilka podpasek na zapas to już problem xDDDD
@KonwersatorZabytkow: może pomyślcie o okresie jak o kupie - oczekujecie papieru w publicznych toaletach, żeby się podetrzeć. Połowa społeczeństwa oprócz kupy i siku w toalecie ogarnia tez cieknącą krew, stąd taka potrzeba, szczególnie w szkole, gdzie dziewczynki mogą nie być przygotowane lub przychodzić z domów o niskim zapleczu ekonomicznym czy edukacyjnym. Dostęp do środków higieny to tez wyrównywanie szans. Znowu popełniam błąd mówiąc do wykopków jak do ludzi…
@jack_: dobra, a jak pomyślisz ze okres to taka mega sraczka? Kojarzysz? Taka jak Ci leci woda z d--y. Ze nie wiesz czy warto w ogóle z kibla wstawać. Chciałbyś nie miec wtedy czym d--y wytrzeć? Aaa dodam ze ta sraka trwa jakieś 4-7 dni.
Jak dla mnie to wystarczyłoby w tym kraju z dykty po prostu edukować ludzi i każdej typiarze dać ZA DARMO w szkole kubeczek menstruacyjny (koszt
#motoryzacja #polskiedrogi Ostatnio jeżdżąc autem po Europie i wracając do Polski nasunęły mi się pewne wnioski: - autostrady w Polsce w praktyce są drogami bez limitów prędkości, nie jeżdżę jakoś bardzo często, ale nigdy nie widziałem na nich drogówki, aut z wideorejestratorami, fotoradarów czy odcinkowych pomiarów prędkości (na całej A1 nic takiego nie ma) - Polacy jeżdżą gorzej od Włochów a wydawało mi się to trudne do przeskoczenia
@buchowo: niedawno utknęliśmy na autostradzie w Niemczech, bo był wypadek, natychmiast kierowcy zrobili korytarz życia... i po chwili z*eby zaczęły się wbijać w ten korytarz i wyprzedzać wszystkich w korku... rzut oka - aha, polskie rejestracje. Realnie się za nich wstydziłam.
Próbuje zrozumieć tą mode na #wakacje dwa razy do roku #pracbaza i zastanawiam się jak wy to ogarniacie
Załóżmy taki najpopularniejszy przypadek UoP 21 dni urlopu w roku 5dni na jedne i 5 dni na drugie I teraz zostaje 11dni wolnego z urzędu które musi wystarczyć do rozdysponowania na dni takie jak -jakieś lekkie zatrucie/złe samopoczucie
@grand_khavatari: 26 dni to 5 tygodni pracy (plus 1 dzień). Jak planujesz urlop to bierzesz pod uwagę dni ustawowo wolne od pracy - jakieś święta i tak dalej, wiec realnie mniej Ci z tego urlopu schodzi. Dziecko i złe samopoczucie to L4, albo Home office. Załatwienie czegoś w urzędzie - dogaduje się w biurze, ze muszę wyskoczyć na godzinę-dwie, a potem to odrabiam. W przypadku niektórych wyjazdów (np. Do rodziców),
#anonimowemirkowyznania Poznałem jakiś czasu temu dziewczynę, która jest wręcz dla mnie idealna pod wieloma względami. Jesteśmy razem już prawie rok. Jedyne co to na początku okazało się, że ma jakiegoś wieloletniego przyjaciela, z którym kilka razy w miesiącu się widuje. Raz u niej, raz u niego. Nie byłoby w tym wiele niepokojącego, gdyby to akurat o nim mowila bardzo mało. Zazwyczaj o swoich innych kolegach, którzy mają partnerki, lub generalnie o przyjaciołach wypowiada się w szczegółach. Tak w przypadku tego kolegi wiem absolutne minimum, co jest już dziwne. Ostatnio jak siedzielismy to zadzwonił do niej, żeby umówić się na p--o. Jej głos był inny niż kiedy rozmawia z pozostałymi przyjaciółmi, jakby chciała szybko kończyć, a na pytanie gdzie spedzila weekend to powiedziala, że była u przyjaciółki. Umówiła szybko spotkanie i powiedziała, że musi kończyć. Co ciekawego innemu koledze, który ma dziewczynę powiedziala, że BYLIŚMY u przyjaciółki, po czym nawet powiedziala, że siedzę obok. Wytknąłem to jej, że nie trzeba być geniuszem, żeby zobaczyć że ta relacja z kolegą jest jakaś dziwna. Do tego zapytałem dlaczego nie zaprosi go właśnie dzisiaj, ale odpowiedziała że chce ze mną spędzić czas. Oznajmiła, że nie powinienem być w ogóle zazdrosny, bo znają się tyle lat, i zapytała czy ma się przestac z nim spotykać. Odpowiedziałem, że może robić co chce, ale ja mam też swoje standardy. Potem zabrnęła temat tak, że potem mi coś wytknęła. Generalnie jej przekaz był zawsze taki, że ona nie jest dziewczyna, która by zdradzała, ceni spotkania z przyjaciółmi, i trzeba przyznać że mówi to w bardzo przekonujący sposób. Teraz właśnie znowu się z nim spotkała, więc życzyłem im miłego wieczoru i zastanawiam się czy zakończyć relacje. Nie ma mnie tam, więc nie pójdę na spotkanie z nimi.
@GoddamnElectric: pewnie, że nie ma, ale z tego co OP opisuje to ona tę relację trzyma w ukryciu. Inaczej się zachowuje. Wciąż nie przedstawiła tego przyjaciela swojemu partnerowi. Z moich doświadczeń wynika, że zawsze, jak coś wymaga takiego ukrywania, to ciągnie się za tym jakiś smród.