Rozmawiam i spotykam się czasem z różnymi znajomymi, czy to ze studiów, czy jeszcze z liceum, plotkujemy sobie co kto porabia.
W szoku jestem jak niektórzy już około 30stki, albo trochę ponad funkcjonują jakby dosłownie od liceum nic się w ich życiu nie zmieniło xD
Przykłady.
1. Gość 32 lata, 2 kierunki studiów skończone, prace jakieś dorywcze, jak nie barman to fotograf, albo trener personalny. Raz pomieszkuje u jakiejś panny innym razem na wynajmie z kolegami xD
W szoku jestem jak niektórzy już około 30stki, albo trochę ponad funkcjonują jakby dosłownie od liceum nic się w ich życiu nie zmieniło xD
Przykłady.
1. Gość 32 lata, 2 kierunki studiów skończone, prace jakieś dorywcze, jak nie barman to fotograf, albo trener personalny. Raz pomieszkuje u jakiejś panny innym razem na wynajmie z kolegami xD
Niestety poznałem w swoim życiu jak konsekwencje pewnych działań mogą mieć opłakane, długofalowe skutki.
Jestem po 30tce, przez lata dwudzieste swojego życia ćpałem, popełniałem różne przestępstwa, byłem typem utracjusza. Wrzuciłem się w błędne koło, które poskutkowało sprawami karnymi ciężkiego kalibru. Aktualnie 4 lata już mam zabrane, jeszcze czeka mnie proces karny, który będzie naprawdę gruby.
Niestety, czuję na własnej skórze, że czasu nie da się cofnąć. To co się stało, to się nie odstanie. Nie mialem czasu być dorosłym. Ominęło mnie dużo w życiu i spotykanie się z rówieśniczkami pokazuje jak peron odjechał.
Wegetacja ma różne oblicza. Można siedzieć w więzieniu, wegetować na rencie czy ćpać opio w ciągach. Ale niestety to destrukcja. Niestety ja się o tym dowiaduje teraz.
Gdy upajam się chemia z kobieta, która szuka partnera, a nie chłopaka. Gdzie nawet jeśli przeszło by to w związek... Zostawię ja sama, gdy dostanę kilkuletni wyrok. I problem jest nie do rozwiązania.
Zastanawia mnie tylko co sobie myśli osoba popełniająca przestępstwa, zapewne krzywdząc innych. Napisz coś o tym. Bo ja nie rozumiem.