ktoś podał ulicę przy której znajduje się budynek, ulica zaczyna się 150m od stacji kolejowej, ciągnie się 600m, po czym zakręca 90st i ciągnie się z 2-3km do następnego miasta. Gdzie była nieruchomość? Tak, za zakrętem, 1,2km łącznie 2km od stacji


@AnonimoweMirkoWyznania: to tak jak na tinderze, jak na zdjęciu jest tylko twarz to spodziewaj się niespodzianek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
OP: @muniek_stachu:
Mam śmieszne problemy, bo szukam mieszkania za X a w ofercie jest cena X w tekście +Y, a na miejscu +Z?
A jeśli w Lidlu weźmiesz kawę za 30zł a przy kasie powiedzą 50zł to śmieszny problem?
@staryhaliny:
A ja jestem przeciwny wsadzaniu wszystkich do jednego wora. Owszem, uważam że prawo zbyt bardzo chroni lokatora, szczególnie tego patologicznego. Ale my nie jesteśmy patologicznymi lokatorami. Mam zamiar płacić regularnie czynsz. Nie mam zamiaru dewastować mieszkania. A jest taka nagonka, że jak się mówi lokator to się myśli o burdelu w mieszkaniu, jak się mówi ksiądz
  • Odpowiedz
Hej Ludziska, chciałem poruszyć dyskusję na temat mieszkania w mieście w mieszkaniu i pod miastem w domu jednorodzinnym. Mam na myśli tutaj Warszawę jako miasto (jest to istotne z powodu ruchu oraz ogólnych uwarunkowań specyficznych tylko dla stolicy) i jej południowe okolice jako "pod miastem". Praca w Warszawie i dojazdy, a po pracy powrót do spokojniejszej okolicy podmiejskiej/wiejskiej lub praca w Warszawie i mieszkanie również tam? Co byście wybrali i dlaczego? Zakładam takie warunki brzegowe: dom z działką - 500-700 tys. zł (powiedzmy, że dom około 120 m2, z czego działka to ~100 tys. zł), analogicznie mieszkanie - do 700 tys. zł. Oczywiście dom będzie około dwa razy większy jeśli chodzi o powierzchnię użytkową, to naturalne raczej jeśli chcemy mieszkanie w Warszawie bliżej centrum aniżeli na obrzeżach.

Co i dlaczego byście wybrali? Co byście wybrali również gdyby pieniądze nie miały znaczenia? Wzielibyście wtedy dużo większe mieszkanie w ciekawszym miejscu i zastąpiłoby Wam to dom chociaż częściowo? Może już staliście przed takim wyborem i czego dokonaliście? A może w ogóle zmieniliście po jakimś czasie mieszkanie na dom lub odwrotnie?

Zakładam również kredyt na około 50% wartości nieruchomości.

Zapraszam

Co byście wybrali i dlaczego?

  • Dom na przedmieściach/wsi 52.8% (56)
  • Mieszkanie w Warszawie 47.2% (50)

Oddanych głosów: 106

Co prawda mieszkam w Poznaniu, ale zasady te same. Wybrałbym mieszkanie w Warszawie, bo:
1. traktuję je jako sypialnię, a nie centrum życia towarzysko-społecznego
2. większa anonimowość, nie znam sąsiadów z piętra, nie mówiąc o klatce, a w całym bloku to już w ogóle
3. wszystkie wygody w stylu knajpy, teatr, kino, przychodnia mam w zasięgu 5-20 minut
4. nie tracę czasu na dojazd do/z pracy, który w przypadku mieszkania nawet 15 km od miasta potrafi zająć więcej niż godzinę w jedną stronę
5. nie muszę się przejmować odśnieżaniem chodnika przed posesją
  • Odpowiedz
Mieszkanie jest zdecydowanie bardzie płynne. Łatwiej je sprzedać (nawet z kredytem) lub wynająć. Twoja sytuacja może się zmienić w przyszłości, dzisiaj nieruchomości nie są inwestycją na całe życie.

Oczywiście mieszkania i domy mają swoich zwolenników, jednak w Warszawie w moim osobistym rankingu wygrywa mieszkanie.
  • Odpowiedz