Wpis z mikrobloga

Hej Ludziska, chciałem poruszyć dyskusję na temat mieszkania w mieście w mieszkaniu i pod miastem w domu jednorodzinnym. Mam na myśli tutaj Warszawę jako miasto (jest to istotne z powodu ruchu oraz ogólnych uwarunkowań specyficznych tylko dla stolicy) i jej południowe okolice jako "pod miastem". Praca w Warszawie i dojazdy, a po pracy powrót do spokojniejszej okolicy podmiejskiej/wiejskiej lub praca w Warszawie i mieszkanie również tam? Co byście wybrali i dlaczego? Zakładam takie warunki brzegowe: dom z działką - 500-700 tys. zł (powiedzmy, że dom około 120 m2, z czego działka to ~100 tys. zł), analogicznie mieszkanie - do 700 tys. zł. Oczywiście dom będzie około dwa razy większy jeśli chodzi o powierzchnię użytkową, to naturalne raczej jeśli chcemy mieszkanie w Warszawie bliżej centrum aniżeli na obrzeżach.

Co i dlaczego byście wybrali? Co byście wybrali również gdyby pieniądze nie miały znaczenia? Wzielibyście wtedy dużo większe mieszkanie w ciekawszym miejscu i zastąpiłoby Wam to dom chociaż częściowo? Może już staliście przed takim wyborem i czego dokonaliście? A może w ogóle zmieniliście po jakimś czasie mieszkanie na dom lub odwrotnie?

Zakładam również kredyt na około 50% wartości nieruchomości.

Zapraszam do dyskusji, jestem ciekaw Waszych opinii.

#dom #mieszkanie #kredyt #kredythipoteczny #wies #miasto #przedmiescia #warszawa #budowadomu #pytanie #ankieta

Co byście wybrali i dlaczego?

  • Dom na przedmieściach/wsi 52.8% (56)
  • Mieszkanie w Warszawie 47.2% (50)

Oddanych głosów: 106

  • 10
  • Odpowiedz
@kuta_senator: jeśli dom na zadupiu (tzw. przedmieścia) to tylko przy pracy zdalnej lub innej niewymagającej codzinnego dojeżdzania do centrum. Zbiorkom to póki co porażka ludzkości, indywidualny transport nie wyrabia, więc tak czy inaczej będziesz marnował ze dwie godziny dziennie na dojazdy.
  • Odpowiedz
@Ragnarokk: wiem jak to się sprawdza w praktyce, nie wytrzymałem tak długo i od pewnego czasu akceptuję maksymalnie te 30 minut piechotą (lub ostatecznie tyle ze zbiorkomem czy samochodem) do pracy - moja jakość życia się znacznie poprawiła.
  • Odpowiedz
@WielkaPesaNarodowa: no właśnie nienawidzę prawdę mówiąc
@modzelem: kilka km do pociągu bym miał, do pracy maksymalnie 1,5h jeśli miałbym jeździć pociągiem i ew. kawałek tramwajem lub autobusem, samochodem obecnie jeżdżę 40-60 minut w zależności od pory dnia. Działkę kupiłbym niedaleko swojego rodzinnego domu więc realia dojazdów znam bardzo dobrze i trzeba liczyć te 1,5h w jedną stronę, żeby się nie zawieść
  • Odpowiedz
Co prawda mieszkam w Poznaniu, ale zasady te same. Wybrałbym mieszkanie w Warszawie, bo:
1. traktuję je jako sypialnię, a nie centrum życia towarzysko-społecznego
2. większa anonimowość, nie znam sąsiadów z piętra, nie mówiąc o klatce, a w całym bloku to już w ogóle
3. wszystkie wygody w stylu knajpy, teatr, kino, przychodnia mam w zasięgu 5-20 minut
4. nie tracę czasu na dojazd do/z pracy, który w przypadku mieszkania nawet 15 km od miasta potrafi zająć więcej niż godzinę w jedną stronę
5. nie muszę się przejmować odśnieżaniem chodnika przed posesją
  • Odpowiedz
Obecnie moja praca nie wymaga codziennego dojazdu, jadę do biura 2-3 razu w tygodniu. Ale liczę się z tym, że jeśli zmienię klienta to będę dojeżdżał codziennie...
  • Odpowiedz
Mieszkanie jest zdecydowanie bardzie płynne. Łatwiej je sprzedać (nawet z kredytem) lub wynająć. Twoja sytuacja może się zmienić w przyszłości, dzisiaj nieruchomości nie są inwestycją na całe życie.

Oczywiście mieszkania i domy mają swoich zwolenników, jednak w Warszawie w moim osobistym rankingu wygrywa mieszkanie.
  • Odpowiedz