Powiedzcie mi czy obecnie nauczyciele nie są już takimi wrednymi frustratami jak ~10, ~20, ~30 lat temu? Pytam w kontekście zniesienia tych prac domowych. Za moich czasów każdy przepis(nawet pro-uczniowski) czy najzwyklejsza zasada sprawiedliwości były interpretowane tak złośliwie, żeby dodatkowo upokorzyć ucznia i zrobić z niego robaka debila. Np.
- "dzwonek jest dla nauczyciela"
- "to nie jest sprawdzian, to jest kartkówka" // kiedy regulamin szkolny zakazywał robienie więcej niż 2 sprawdzianów dziennie
- "nie
- "dzwonek jest dla nauczyciela"
- "to nie jest sprawdzian, to jest kartkówka" // kiedy regulamin szkolny zakazywał robienie więcej niż 2 sprawdzianów dziennie
- "nie





























Zadanie dla uczniów 1 klasy szkoły podstawowej. Biorę po 200zł od każdej drużyny i slucham Państwa.
źródło: 1000009446
Pobierz