@Kondziu5 Są firmy, które mogą ci go uratować ale to kosztuje.
Samemu trochę ciężko to zrobić, ale zawsze można spróbować. Jest kilka metod, których używają firmy (metody suche i mokre). Mokre.raczej odpadają (nie masz w.domu warunków do kąpieli w chemii i potem kontrolowanego suszenia). Metoda sucha (gazowanie też odpada) polega na tym, że czyste kartki papieru nasaczasz środkiem grzybobójczym i potem przekładasz między strony zaatakowanego woluminu. To potem do worka i zostawiasz