Mirasy, co się właśnie #!$%@?ło xDD

z racji, że jestem dawno po studiach. staż w #korposwiat tez kilkuletni to pracuję czasami z domu. Dziś właśnie robię z domu to poszedłem do #zabka po coś na śniadanie. Wziałem karte z domu bez portfela i idę. Przed żabką jakiś #niebieskipasek z #licbaza tak z 17lvl prosi mnie,żeby mu fajki kupić. Mówię okej.
Wchodzę do żaby i przy ladzie mówię ze panini i fajki proszę.
Na co ekspedientka:

  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@yolow71: Najlepsza w całej historii i tak była mina typka co mnie o te pety poprosił. Wyglądał jakby się dowiedział, że jest adoptowany xD
  • Odpowiedz
Wstawiam na mikro bo moze kogos zaciekawi jak moj siostrzeniec jezdzil samochodem z dziura na wylot do szkoly XD

Przypomniała mi sie dzisiaj sytuacja jak siostrzeniec 9lvl i jego znajomi ze wsi (20 mieszkancow) dojezdzał do szkoły xD

Mowil mi ze samochod dostawczy mial z tylu dziure ktora byla na wylot i trzeba bylo siadac w rogu i trzymac sie przyspawanych barierek bo mozna vylo przez dol wyleciec XD Autobus szkolny tam
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Słuchajcie jaka akcja, wczoraj przypadkiem sprzedałem samochód.

Tzn. nie do końca przypadkiem, ale zacznijmy od początku.

Wczorajszego poranka wyruszyłem z moim #rozowypasek z Kielc do #inowroclaw na występ, na którym miałem trochę poopowiadać o podróżach. Nie jechaliśmy naszym busem, tylko samochodem różowego. 80 km od celu w okolicach Włocławka pękł mi napinacz paska + poszła pompa wspomagania (koło mocno się skrzywiło i wbiło w jedną metalową część).

Generalnie
MG78 - Słuchajcie jaka akcja, wczoraj przypadkiem sprzedałem samochód.

Tzn. nie do...

źródło: comment_zUpy76z1Nr5G8RAkVanJHMuumVH9MGWL.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Czy ja jestem pusta skoro jest mi przykro że dostałam pizzę na dzień kobiet?
Niebieski mieszka daleko, więc nie mieliśmy możliwości dzisiaj się spotkać. Wszystkie koleżanki w pracy dostały jakieś kwiatki, mężowie zabierają je na kolacje no ale cóż. Takie życie w związku na odległość. Mój chłopak wie, że uwielbiam kwiaty, zresztą od moich eks zawsze dostawałam jakieś niewielkie upominki, często np stymulujący żel erotyczny albo jakąś słodką pierdołę i kilka róż.
Dzisiaj mój niebieski dał mi na Dzień Kobiet... pizzę. Cały dzień pisałam o tym, że boli mnie brzuch i że wracam dzisiaj wcześniej z pracy. Minutę po moim powrocie dzwoni domofon. Pizzerman. Może pomylił przyciski? Wpuszczam go.
Pizzerman puka do moich drzwi i upiera się, że pizza jest dla mnie, ma moje imię, nazwisko, numer. Ostatnia rzecz z jaką miałam ochotę się użerać to facet od pizzy, który twierdzi, że zamawiałam. Ale spokojnie proszę Pani, zapłacone. WTF? Zestresowałam się, więc pierwszą osobą której napisałam sms był niebieski.
Otwieram pizzę a tu życzenia na dzień kobiet. Odłożyłam ją, niebieskiemu podziękowałam, powiedziałam że jest cudowny i zaczęłam słodzić bo przecież się starał. Zapytał mnie czy to było nietrafione skoro najpierw byłam zestresowana ale powiedziałam, że super pomysł.
  • 55
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Sory za taki spam dzisiaj na grupie ale doszła mnie taka informacja, że zaraz się #!$%@? z fotela. Czasem opowiadam o moich praktykach szpitalnych na streamach. Moją ulubioną historyjką jest przygoda z księdzem. Część z was nie wie o co chodzi więc w skrócie opowiem. Ze 2 lata temu dbywaliśmy praktyki w szpitalu w pracowni fizykoterapii (czyli te lasery, ultradzwieki, krioterapia itp). Pewnego dnia obsługiwaliśmy wirówki z kolegą (takie wanienki z biczami
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@turbojez: @Gregon: nie jestem z gór xD ale chodzi chyba o to, że autor mieszkał ze starszym bratem i rodzicami, brat się ożenił i dalej mieszkał z nimi. Po trzech latach autor poznał rożowego i wyprowadził się 300km od domu, a brat został dalej na miejscu. Teraz napisał, że dostanie bęcki za to, że się wyprowadził i musi znosić humory matki.
  • Odpowiedz
badz mno

level 19

kończysz licbaze i chcesz iść na dietetyke bo siłownia motzno i ogólnie propsujesz zdrowy tryb życia

kurr.. nie dostajesz się bo wyższe progi punktowe i ogólnie za mało procent z biolci

smutna_zaba.jpeg

wspominasz słowa matki "byś się pouczył zamiast brać te sterydiany i pić z kolegami"
justsaiyan - >badz mno 
level 19 
kończysz licbaze i chcesz iść na dietetyke bo siłow...

źródło: comment_LA3AWXnADiGcQ4vtMFvqSKI1wNve9Lyb.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Bawiłem się kotem loszki świecąc mu laserem i chciałem się podrapać, przez co podniosłem światełko i ten kretyn skoczył za nim... przez otwarte okno xD

Upadek z 5 piętra, sierściuch nie miał szans. Wmówiłem loszce że sam siedział na parapecie i się #!$%@?ł(kupiła to jak modelka tabletki z tasiemcem xd), ale ogólnie to żalę się, bo musiałem zdrapywać mózg kota z chodnika bo loszka tylko siedzi i ryczy i się napracowałem tylko bez sensu.

W sumie to była jej wina. Kto ma otwarte okno w zimę.
Tak czy siak cieszę się bo nienawidziłem tego gnoja.
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mój sąsiad, typowy Sebix razem ze swoją Kariną, rok temu wpadli, oczywiście Sebix zaczął z dumą nosić koszulki "mój syn będzie posuwał wasze córki" czy jakoś tak, i wiecie co? Okazło się, że od kilku miesięcy


Czaicie tą ironię losu?

#sebix #ironialosu #karma #niepasta
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

haha oszalałem :D ale może bedzie atencja xD

a więc...

dajesz plusa, inni też jeśli chcą, ja na te plusy paczę i sie nimi jaram xD, a w sobotę o 23 losuje jednę osobę z tych plusów i ZAMAWIAM DOWOLNĄ GRĘ I JĄ DLA CIEBIE OPŁACAM, nie jakas darmowa, tylko zajebi**a gre xD (najdrozsza też niestety nie;p ale jakas średnio cenową... no będzie zajebista, no! :D) z dostawą pod taki adres jaki podasz. (pw) I ty grasz w zajebista gre, a ja Ciesze się z atencji xD

Deal
F.....r - haha oszalałem :D ale może bedzie atencja xD

a więc...

dajesz plusa, ...

źródło: comment_0o3m8FXiEJHHO206PeWoVplk7mMiFHvF.jpg

Pobierz
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Sytuacja z przed chwili, wyszedłem z psem nagle słyszę darcie ryja w moim kierunku...

Grażyna: Gdzie mi pan z tym psem tutaj pod oknem srasz!!!

Ja: Ale proszę pani on tylko siku! wycięliśmy mu żołądek bo raka miał ( ͡° ʖ̯
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jako trzyletnia dziewczynka zatarłam sobie oko tym badylem. Miałam jakąś chorobę, wizyty u okulisty i zaklejone oko na 2 tygodnie! Pamiętam to i wiecie, że przez całe życie nie dotknęłam wiecej tego żółtego mlecza. Żadnych wianków, żadnych bukietów... Trauma do kwiatka.
#traumyzdziecinstwa #trauma #takbylo #ciekawostki #niepasta
vivianka - Jako trzyletnia dziewczynka zatarłam sobie oko tym badylem. Miałam jakąś c...

źródło: comment_8kxmvJV4xEeTUdrGwwYnOFhsDoBZaVrG.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pamiętam, jak kilka lat temu przeczytałem wszystkie książki o Harrym Potterze i poszedłem na konkurs do miejskiej biblioteki. Wbijam tam pewny siebie, bo przecież wiem, że szkoła to Hogwart a Harrego miotła to kumulus czy tam nimbus - wiedza imo była potężna, nieskromnie. Moi konkurenci to same paskudne nastoletnie dziewoje. Siadam i czekam, przy okazji słyszę "Przeczytałam wszystkie części po 16 razy, a wczoraj wieczorem przekartkowałam jeszcze Księcia, bo coś#!$%@? mi wypadło
  • 80
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ptr_: w gimbazie trafiłem przypadkowo na podobny konkurs, tylko, że z Ewangelii. Zgłosiłem się na ochotnika, żeby mieć dzień wolny od szkoły, ale wtedy jeszcze nie wiedziałem, że konkurs będzie w sobotę xD
Widziałem tam mnóstwo dzieci wertujących Biblię jak studenci przed sesją książki i notatki. Pytania także były w #!$%@? szczegółowe i było ich z 70 na 45 minut i każde opisowe na 3 zdania.
Myślę, że to był
  • Odpowiedz
@ptr_ w szkole średniej mieliśmy takie sprawdziany z lektur. Nauczycielka stwierdziła, że tylko tak sprawdzi, czy czytaliśmy książkę, jeśli zapyta o takie gunwo szczegóły, typu w którym rozdziale bohater zrobił kupę, albo jakie krzaczki rosną nad Niemnem. Zniszczyło mi to całą przyjemność czytania i jeszcze kilka lat łapałam się na tym, że czytając coś dla przyjemności, podświadomie zapamiętywałam co Alvaro daje ukochanej, albo co trzymał w kieszeni.
  • Odpowiedz
Moi znajomi biorą ślub i wybierali utwory na wesele. Oboje swoje propozycje mieli na kartkach i ona spojrzała na jego kartkę mówiąc z delikatnym oburzeniem, co ja zauważyłem (on może nie bo love), "Ale ja nie chcę na weselu jakichś takich tych..." Na co on odparł "Chcesz ze mną być całe życie a już masz coś o utwory, które lubię?" Jej mina po prostu bezcenna bomba. Wręcz widziałem jak w tej jej
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jestem złym #!$%@?, ale po kolei ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Odezwał się do mnie znajomy, z którym byłem parę semestrów wstecz w grupie na studiach. Odpadł dość łatwo i w sumie zapomniałem o jego istnieniu. Odezwał się kilka dni temu, w sumie go lubiłem to pogadaliśmy. Poprosił o numer telefonu, dałem mu, bo żadna tajemnica w sumie.

Kilka dni później telefon od niego "Słuchaj stary, mam propozycję byznesową." Oho, przypomniał sobie o mnie bo w jakiś scam
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przeczytałem wpis o ukradzionym przez rodziców hajsie z komunii i przypomniało mi się najlepsze wspomnienie mojego dzieciństwa (10-12 lat), jak zebrałem kiedyś na święta kupę kasy (ok. 300 zł wtedy to był dla mnie majątek) i się uparłem, że nie oddam jej starym na przechowanie tylko sam jej będę pilnował.

No i po kilku dniach ją zgubiłem xD

Po jakimś czasie starzy mnie pytają, gdzie hajs, a ja im mówię, że wydałem na obiady w szkole, bo głodny chodziłem, wstyd mi się było przyznać, że zgubiłem jak lamus. Inba z tego wyszła nieziemska, bo matka obiady gotowała i hurr, jak to, ja gotowałam a Ty kupowałeś obiady, co to znaczy durr, historia się kupy nie trzymała, ale dostałem #!$%@? i sprawa się jakoś rozeszła. Ale!

Dosłownie
advert - Przeczytałem wpis o ukradzionym przez rodziców hajsie z komunii i przypomnia...

źródło: comment_0ymlmoxkfy12x1grETjcxoCBnTGEVYfb.jpg

Pobierz
  • 65
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@advert: to jest tak dobrze napisane że sam poczułem się jak ten król, bez kitu. Wróciłem pamięcią do tamtych lat i sobie wyobraziłem jak to by było super mieć tyle floty. Ach... []
  • Odpowiedz
Opowiem Wam śmiechową historię z tegorocznych wakacji.

Siedzieliśmy z różowym na wyspie na #!$%@?, 10 000 km od domu. Poszliśmy do knajpki i zamówiliśmy sobie opcję all you can eat. Rzeczy z grilla sałatki, frytki , wszystko. Siedzieliśmy długo i sobie gadaliśmy no bo zapłacone to nie wyjdziem jak się już najedli, o nie, musimy ich zrujnować:D

Po jakimś czasie, kilka stolików za nami dosiadła się inna para, jak wchodzili to od razu zwróciłem uwagę na gościa. Koło 30, wysoki, wystylizowany, z bródką, wygląda jak mój znajomy. Mówię o tym mojemu różowemu, że ten facet wygląda dokładnie jak ten chłopaczek którego znam i pokazuję jej fotki z facebooka. Mówi, że faktycznie i że mega podobny.

Mimowolnie
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#pasta, a może i #niepasta patrząc na ostatnie wydarzenia... Długa, ale świetna.

bądź mną
Morawiecki
tak, ta gnida
już nie pamiętasz jak się
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zagu: historia tworzy się na naszych oczach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@fi9o: ja solidnie prychłem. Pod sam koniec humor trochę oklapł, ale zdecydowana większość trzyma pastowy high-endowy poziom.
  • Odpowiedz
Co ja wlasnie #!$%@? to przechodzi wszelkie pojęcie XDDD
Uwaga długa historia
Zamowilam sobie pizzę od lokalnego kebaba (uk), potem costam pogadałam z kumplem o czasach imprez, wzięło mnie na sentymenty i stwierdziłam ze sie najaram. Idealny moment bo pizza powinna wjechać jak wjedzie gastro. No to spaliłam, posmialam sie z memów i puk puk oto Pizzunia moja pyszna. Zasadam do konsumpcji, podnoszę kawałek a pod nim...


Mysle #!$%@? mac co to ma znaczyć, fujka. Zgłaszam gowno przez aplikacje która zamawiałam i dzwonię do tych brudasów sie sadzić. Ze panie bo tu pełno kłaków, a ten ze niemożliwe bo sam robił, a ja mowie panie włosy są czarne a ja jestem ruda!!! I sie wydzieram. Gościu mowi ze mam mu dać chwile, on przyjedzie, odbierze i cos nowego mi ogarnie. W międzyczasie rzucam #!$%@? na prawo i lewo, ze brudasy, ze tak se mogą ale u siebie, tu jest Europa, ład i porządek.
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@potocko: Nie rozumiem xd To te kawałki kartonu nie miały tam być i tak, racja? Czyli generalnie #!$%@?, ale po prostu się pomyliłaś, czy o #!$%@? chodzi? xd
  • Odpowiedz
@Mokrysiusiak: Taaa i widziała białe myszki i rozmawiała ze zwierzętami. A potem nago wylądowała na ulicy dając dupy wszystkim za grama sprzętu:D Jak komuś się myli karton z pizzą to zapewne nie palił marihuany;) A i polecam się do edukować jak działa THC na człowieka:)
  • Odpowiedz