Nie ogarniam Mirunie co się właśnie odwaliło. Ogólnie dałem namówić się #rozowypasek na "Aquamana", bo ponoć niezłe odbicie DC od dna, ale tak naprawdę poszła bo Jason Momoa tam grał, ale nie oto chodzi. W rzędzie tuż przed nami siedział sobie typu, który dosłownie wyglądał i nawet ubierał się jak słynny "Alan" z Kac Vegas. Wiadomo wygląd o niczym nie świadczy, aż tu nagle film się zaczyna, akcja leci, Jason spina tyłek
Wszystko
Wszystkie
Archiwum
- 6
Gdy byłem w 6 klasie albo 1 gimbazie ( jeden budynek więc nie pamiętam ) siedzę z kolegą z klasy i czekamy na autobus. Ten do mnie że ale to my się chce zajarać coś. No to nie ogarniam więc pokazuje my jakiś randomowy papierek na ziemi. Myślałem że chodzi mu o ognisko czy coś ¯\_(ツ)_/¯
A on #!$%@? bierze ten papier roluje , wkłada do ust i jara jak szluga. Później
A on #!$%@? bierze ten papier roluje , wkłada do ust i jara jak szluga. Później
Komentarz usunięty przez autora
- 2
@NiebieskiGroszek W sumie to nic, ja po prostu sam zenadlem bo mialem flashbacki xD Spotkalem ja tez jakies kilka miesiecy temu i sobie nawet pogadalismy chwile wiec napewno nie pamieta
Ostatnio wynosząc śmieci zobaczyłem taki widok: Ktoś wyniósł wersalkę na śmietnik, na niej rozsiadł się Don Żuliard Winoleone. Ręce za głową obok pełna torba puszek, noga na nodze i siedzi kontemplując życie.
On już aktywa ma przygotowane on jest ustawiony, to jego dzień jego rewir on nie musi martwić się o jutro.
Nie znam całości jego historii ale być może służbę już posłał do monopolowego po jakieś lokalne napoje wyskokowe.
Widać, że
On już aktywa ma przygotowane on jest ustawiony, to jego dzień jego rewir on nie musi martwić się o jutro.
Nie znam całości jego historii ale być może służbę już posłał do monopolowego po jakieś lokalne napoje wyskokowe.
Widać, że
Byłam kiedyś (okolice 2009 roku) wolontariuszką w dziennym domu wsparcia z MOPSu, w którym zajęcia miały dzieci z różnymi upośledzeniami lub niepełnosprawnościami, a także osoby starsze i dorośli z różnorakimi chorobami. W zajęciach uczestniczył też dwudziestokilkuletni chłopak na wózku (po skoku do wody na główkę), z którym ciężko było się porozumieć. Mówił bardzo powoli i niewyraźnie, a ja jako osoba waląca prosto z mostu i raczej nie użalająca się nad nikim, mówiłam
Kurła, Mirki co się odjaniepawla to ja nie.
Byłam ostatnio na spotkaniu Mirabelek w #katowice.
Tam spotkaliśmy kolesia który gadał niestworzone rzeczy, zlałyśmy go totalnie a okazało się, że to jakaś sławna osobistość.
Głupio mi się zrobiło więc stwierdziłam, że muszę ponownie go spotkać i z nim porozmawiać. @nama zadzwoniła do pubu, żeby się dowiedzieć, że wspomniany facet będzie znów w poniedziałek. Obecnie siedzę obok niego, razem z nami siedzą inni
Byłam ostatnio na spotkaniu Mirabelek w #katowice.
Tam spotkaliśmy kolesia który gadał niestworzone rzeczy, zlałyśmy go totalnie a okazało się, że to jakaś sławna osobistość.
Głupio mi się zrobiło więc stwierdziłam, że muszę ponownie go spotkać i z nim porozmawiać. @nama zadzwoniła do pubu, żeby się dowiedzieć, że wspomniany facet będzie znów w poniedziałek. Obecnie siedzę obok niego, razem z nami siedzą inni
@nie_mowie_po_kociemu:
kiedy dosiada się do Ciebie gość z fajką na oko 120 lat (gość, nie fajka)
zaczyna opowiadać że jeździł koleją transsyberyjską
że robią o nim dokument do telewizji
że pisze wiersze bo jest poetą ale nic nie zarecytuje bo nie pamięta
i że mieszkał rok w Watykanie u Papieża bo to jego cumpel i profesor
A ty mu nie wierzysz, myślisz że majaczy i idziesz wpieprzać knedliki
Baw się dobrze
kiedy dosiada się do Ciebie gość z fajką na oko 120 lat (gość, nie fajka)
zaczyna opowiadać że jeździł koleją transsyberyjską
że robią o nim dokument do telewizji
że pisze wiersze bo jest poetą ale nic nie zarecytuje bo nie pamięta
i że mieszkał rok w Watykanie u Papieża bo to jego cumpel i profesor
A ty mu nie wierzysz, myślisz że majaczy i idziesz wpieprzać knedliki
Baw się dobrze
@nie_mowie_po_kociemu: pisz mi o czym gadają a ja Ci będę szybko googlać żebyś wyszła na mądrą XD
Mirko co mnie spotkało, prawdziwe o #!$%@? xdddd
zycie pisze najlepsze pasty XDDDD
tldr
Wracam sobie autobusem z pracy- z sluchawkami na uszach. Klasycznie wysiadam sobie na moim przystanku i kieruje sie w kierunku domu, razem z mna wysiadła taka jedna dziewczyna- z wygladu kojarze- mieszka w tej samej klatce co ja. No i dochodzimy juz do drzwi (caly czas bylem kilka krokow przed nia)- wiec staram sie byc dzentelmanem i przepuszczam
zycie pisze najlepsze pasty XDDDD
tldr
Wracam sobie autobusem z pracy- z sluchawkami na uszach. Klasycznie wysiadam sobie na moim przystanku i kieruje sie w kierunku domu, razem z mna wysiadła taka jedna dziewczyna- z wygladu kojarze- mieszka w tej samej klatce co ja. No i dochodzimy juz do drzwi (caly czas bylem kilka krokow przed nia)- wiec staram sie byc dzentelmanem i przepuszczam
- 569
@Dzialacz_Archeolog: człowiek się z mirko wyloguje, ale mirko z człowieka już nie XD
@Dzialacz_Archeolog jprdl, idealna sytuacja do podrywu - masz wymówke do spotkania, a w zasadzie do zaproszenia na kawę "słuchaj, głupio wyszło..."
Weź tego nie #!$%@? bo będziesz przegrywem i bordo...
Weź tego nie #!$%@? bo będziesz przegrywem i bordo...
- 5
Mircy!
Wyobraźcie sobie stos +/- 200 palet. Około 10 z nich ma napis "EUR" (losowo rozmieszczone na stosie) reszta ma napis "EPAL".
Teraz wyobraźcie sobie typa który potrzebuje 7 europalet (w jego mniemaniu te z napisem "EUR").
Teraz wyobraźcie sobie jego minę gdy po wyciągnięciu 5 sztuk dowiaduje się ode mnie że EPAL = EUR ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#pracbaza #heheszki #niepasta #praca
Wyobraźcie sobie stos +/- 200 palet. Około 10 z nich ma napis "EUR" (losowo rozmieszczone na stosie) reszta ma napis "EPAL".
Teraz wyobraźcie sobie typa który potrzebuje 7 europalet (w jego mniemaniu te z napisem "EUR").
Teraz wyobraźcie sobie jego minę gdy po wyciągnięciu 5 sztuk dowiaduje się ode mnie że EPAL = EUR ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#pracbaza #heheszki #niepasta #praca
- 9
Mircy, uratowaliście mi życie
Kilka lat temu, będąc jeszcze na #studbaza, miałem przedmiot polegający na wykonaniu w zespole projektu.
Nagrodą za najlepszy projekt miał być staż w pewnej firmie.
To był jeden z niewielu momentów na studiach, kiedy faktycznie czuć było rywalizację w powietrzu.
Każdy chciał do tej firmy trafić, włącznie ze mną.
Po miesiącach badań, przygotowań, odpicywaniu prezentacji, stanąłem przed grupą, prowadzącym przedmiot i przedstawicielem owej firmy na podsumowaniu projektu.
Kilka lat temu, będąc jeszcze na #studbaza, miałem przedmiot polegający na wykonaniu w zespole projektu.
Nagrodą za najlepszy projekt miał być staż w pewnej firmie.
To był jeden z niewielu momentów na studiach, kiedy faktycznie czuć było rywalizację w powietrzu.
Każdy chciał do tej firmy trafić, włącznie ze mną.
Po miesiącach badań, przygotowań, odpicywaniu prezentacji, stanąłem przed grupą, prowadzącym przedmiot i przedstawicielem owej firmy na podsumowaniu projektu.
- 1342
Ja #!$%@?, wczoraj przeżyłem załamanie. Nie sądziłem, że facet jest w stanie przez babe aż tak sie poniżyć i dać sobie wejść na głowe.
Razem z kumplem byliśmy u innego kumpla. Ma on taką kanciape w kamienicy gdzie sobie gramy na gitarkach, palimy blanciki itp. Piętro niżej jest jego mieszkanie, w którym mieszka ze swoją przyszłą żoną (za kilka mcy ślub). Dawno sie nie widzieliśmy i tak sobie heheszkowaliśmy, paliliśmy gibona, piwko
Razem z kumplem byliśmy u innego kumpla. Ma on taką kanciape w kamienicy gdzie sobie gramy na gitarkach, palimy blanciki itp. Piętro niżej jest jego mieszkanie, w którym mieszka ze swoją przyszłą żoną (za kilka mcy ślub). Dawno sie nie widzieliśmy i tak sobie heheszkowaliśmy, paliliśmy gibona, piwko
konto usunięte via Android
- 1225
Komentarz usunięty przez moderatora
- 529
@Stara_panna_z_kotem ze wszystkim przesada, moze bym jakos zrozumial jak bysmy na kluby poszli ale my siedzielismy we 3 ziomków pietro nad nią i do tego tez nie jakos mega dlugo i bez wiekszej imprezy, ot spotkanie z kumplami
- 5
pomagaj kumplowi i jego żonie z nową szafą
rozwalcie starą szafe, podczas rozwalania kawałek tapety za nią się zerwał, nie zauważyła.
pojedź po nową szafę (używke) okazała się z deczka #!$%@? ale sprawna, taka nie za droga, nie za sprawna.
przywieź nową szafę
Powinnapasować.fejs
złóż szafę
#!$%@? nie pasuje
moment planowania, rozrysowałem im jak ma to wyglądać (hobbystycznie sobie czasem rysuje projekty wnętrz) więc wiem jak wygląda rysunek techniczny
zapadła zgoda, to
- 0
@Niekumaty_: nie wiem czy 10h spędzone na #!$%@? im mieszkania i składania go do kupy to wygryw
@stifi: a tak to byś siedział cały dzień przed kompem
Siedziałem ostatnio w Macu i składałem zamówienie przez ich "maszyny do składania zamówień". Zamotałem się i stwierdziłem, że poczekam przy kasie i niczym jaskiniowiec złożę zamówienie. Tak dobrze myślicie, nie wykasowałem mojego zamówienia i wtedy właśnie pojawili się oni. Wesoła rodzinka (mąż, żona i dwójka dzieci), która nie patrząc, że na zamówieni widniał podwójny Mcroyal i podwójny Bigmac, dorzucili od siebie lody i kawę, a potem z automatu potwierdzili i zapłacili kartą.
- 3
śniło mi się że wracając z aktualnej eskapady na Węgrzech co nastąpi jutro, wziąłem w ostatniej chwili lot przez Chicago bo było tanio
przerwa między lotami 3 dni, mieliśmy przy okazji odwiedzić ciocię jednej znajomej
niestety ciocia okazała się bezdomnym, spotkaliśmy ją w autobusie podmiejskim, gdzie amerykanie zaczęli szkalować nas Polaków
następnie wysiedliśmy i szli wzdłuż drogi jakąś #!$%@?ą ścieżką, bo po co komu chodniki w juesej skoro masz samochód i hajłeja
przerwa między lotami 3 dni, mieliśmy przy okazji odwiedzić ciocię jednej znajomej
niestety ciocia okazała się bezdomnym, spotkaliśmy ją w autobusie podmiejskim, gdzie amerykanie zaczęli szkalować nas Polaków
następnie wysiedliśmy i szli wzdłuż drogi jakąś #!$%@?ą ścieżką, bo po co komu chodniki w juesej skoro masz samochód i hajłeja
![Sepang - śniło mi się że wracając z aktualnej eskapady na Węgrzech co nastąpi jutro, ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_CzcB1Bs9VcYiydpqZXWztYcWz4xSr1sK,w400.jpg)
źródło: comment_CzcB1Bs9VcYiydpqZXWztYcWz4xSr1sK.jpg
Pobierz- 19
Mam znajomego co ma całe mieszkanie zajeb@ne produktami #apple. Pojechał na dwa tygodnie do Turcji, wraca a tu lokum ogołocone ze sprzętu. Ktoś mu się włamał, na szczęście kolega przezorny był ubezpieczony od kradzieży więc nie rozpacza jakoś strasznie. Rozmawiamy sobie o tej sytuacji i on do mnie:
- kurde, jedno mnie zastanawia, wszystkie rodziny obok też wyjeżdżały na wakacje a opędzlowali tylko moją chawirę
- może złodzieje przyczaili tę naklejkę
- kurde, jedno mnie zastanawia, wszystkie rodziny obok też wyjeżdżały na wakacje a opędzlowali tylko moją chawirę
- może złodzieje przyczaili tę naklejkę
- 14
@anonimek123456: Oczywiście, że masz racje. Nie przerzucam na niego winy, tylko wyjaśniłem mu jak IMO wytypowano jego mieszkanie.
Komentarz usunięty przez moderatora
- 17
Przypomniała mi się moja największa żenada dekady.
Po rzuceniu studiów dorabiałam sobie przez chwilę w malutkim sklepie z agd, miasteczko miało nie więcej niż 200 tys. mieszkańców, ale z jakiegoś powodu przyjeżdżały tam wycieczki z Rosji, Niemiec, raz nawet była grupa z Grecji. Ot, pozwiedzać.
Dużo osób kupowało sobie pamiątkę z Polski w postaci ozdobnego talerza, kubka z wizerunkiem miasta czy kompletu filiżanek z Chodzieży, więc tam latem były tłumy.
Razem ze
Po rzuceniu studiów dorabiałam sobie przez chwilę w malutkim sklepie z agd, miasteczko miało nie więcej niż 200 tys. mieszkańców, ale z jakiegoś powodu przyjeżdżały tam wycieczki z Rosji, Niemiec, raz nawet była grupa z Grecji. Ot, pozwiedzać.
Dużo osób kupowało sobie pamiątkę z Polski w postaci ozdobnego talerza, kubka z wizerunkiem miasta czy kompletu filiżanek z Chodzieży, więc tam latem były tłumy.
Razem ze
- 11
Jestem pieprzonym failed normie. Miałem wielu zróżnicowanych znajomych (od spokojnych po ekscentrycznych), super dziewczynę (ruda, na dole też) i praktycznie cały czas po szkole spędzałem poza domem i spałem 6 godzin dziennie by być na następny dzień pełnym energii.
Miałem wiele koleżanek i potrafiłem z nimi rozmawiać tak, że nieraz w drodze ze szkoły do domu czułem motyle w brzuchu. Ze względu na moich przedsiębiorczych przodków wierzyłem, że za sprawą genetyki i
Miałem wiele koleżanek i potrafiłem z nimi rozmawiać tak, że nieraz w drodze ze szkoły do domu czułem motyle w brzuchu. Ze względu na moich przedsiębiorczych przodków wierzyłem, że za sprawą genetyki i
@malinsky dobra nawet nie czytam kolejnego wysrywu Przegrywa.
@malinsky: Marihuana to nie żarty, może ostro i długotrwale zryć banię. Nie palcie tego ludzie jak jesteście w depresji, szczególnie jak nie macie żadnych bliskich osób przy was. Sam się doprowadziłem tym raz do ciężkiego stanu, nie polecam.
Kot mi na dach uciekl i schowal sie w takiej szparze i nie mogl wyjsc, to ja sie wspinam po telepiącej sie drabinie, stopy bolą bo boso wchodze, na dachu sam gruz nogi jeszcze bardziej bolą, skacze na nizszy dach i modle sie zeby sie nie zawalił. Zyje. Ale kot sie wystraszyl i odbiegl 10 metrow dalej. Klade sie i robie cicicici przez 5 minut az w koncu przybiega sie pomiziac. Chwytam
- 3
@HiddenKorean: na drugi raz weź jego miskę, nałóż jego ulubione żarł, wyjdź z tym i mu to pokaż.
@HiddenKorean: 5 minut go wołałeś, bo nie woła sie cicicici (XD) tylko kici kici
Przypomniała mi się historia którą opowiadał mi były policjant, znajomy rodziców.
Mieli wezwanie do jakiejś grupki starszych panów (aka menelaos) którzy delektowali się siarczystym napojem pod garażami na jednym z osiedli. Zajechali na miejsce, blaszany garaż otwarty a tam stół jakaś muzyczka, światełka, no taka weekendowa środa, szczęśliwi czasu nie liczą. Panowie menelaosi byli aż za bardzo szczęśliwi bo chcieli nawet polać panom policjantom. Pewnie by i się skusili na cudny czerwony
Mieli wezwanie do jakiejś grupki starszych panów (aka menelaos) którzy delektowali się siarczystym napojem pod garażami na jednym z osiedli. Zajechali na miejsce, blaszany garaż otwarty a tam stół jakaś muzyczka, światełka, no taka weekendowa środa, szczęśliwi czasu nie liczą. Panowie menelaosi byli aż za bardzo szczęśliwi bo chcieli nawet polać panom policjantom. Pewnie by i się skusili na cudny czerwony
konto usunięte via Android
- 5
@GrubyRozowyKot to bardzo dawno to musiało być bo oni już chyba nie żyją
@GrubyRozowyKot: Ja słyszałem, że było spotkanie w Krakowie Janów Kowalskich. Przybyli panowie w różnym wieku. Pod wieczór zostało ok 10 Janów Kowalskich i poszli na miasto. Byli trochę głośno i zatrzymała ich policja. Ponoć mieli niezłego zonka jak przy spisywaniu każdy nazywał się tak samo :P
Ten chuderlawy, starszy, wąsaty człowiek był fantastycznym nauczycielem! Emanował wręcz energią. Śpiewał i tańczył na lekcjach, opowiadał anegdotki i żarty. Oczywiście przerobił z nami cały materiał z rozszerzenia, a