#anonimowemirkowyznania
Chyba nie chcę już być z moim #niebieskipasek, ale żal mi go rzucić.

Jesteśmy parą kilka lat, mieszkamy razem, oboje lvl 25. Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że nie pasujemy do siebie, ciężko nam znaleźć jakieś wspólne tematy poza pracą i oglądaniem seriali. Na codzień się raczej dobrze organizujemy i chyba tylko dlatego nie ma w naszym związku kłótni. Po prostu egzystujemy. Już poznałam co czują #niebieskiepaski które muszą same
@nowywinternetach: Rozumiem w czym rzecz i być może to też się pojawia, ale jest też druga strona medalu. Nasze priorytety się zmieniają, mając tego świadomość zdajemy sobie sprawę jak ważne są nasze decyzje. Ta druga osoba to nie jest zabawka, że sobie do niej wrócimy kiedy jednak uznamy, że ło, jednak byłeś spoko. Ta druga osoba nie będzie na nas czekać aż się namyślimy - to w ogóle byłoby złe w
#anonimowemirkowyznania
Jesteśmy ze sobą niecałe 1,5 roku. Oboje jesteśmy studentami, on jest 3 lata starszy. Mieszkamy ze sobą od jakieś pół roku, wiem, ze to dosyc szybko nastało i moze tu popełnilismy błąd, ale wszystko przez to, że mieszkałam sama w kawalerce i nie za dobrze mi było samej w 4 ścianach. Zaczęło się od pojedynczego zostawania na noc, a teraz mój #niebieskipasek ma wszystkie rzeczy u mnie. Odkąd jesteśmy razem nie
Boze Mirki i Mirabelki moze to nudny wpis ale wreszcie koniec #sesja letnia i ostatni egzamin, najtrudniejszy dla mnie, do tego ustny zdalam na piatke choc dzien wczesniej rozstalam sie z #niebieskipasek troche #zalesie troche #chwalesie ale pijcie ze mna kompot. Dodatkowo jesli ktos slucha #quebonafide to taki plottwist ze jade sobie z nim i wesola ekipa do Zanzibaru dokladnie za tydzien #potwierdzoneinfo. Pijcie ze mna kompot bo #wakacje i daje
#anonimowemirkowyznania
Od 9 miesięcy jestem z mój #niebieskipasek i mam problem z tym że on nie chce się wyprowadzić od rodziców. Jest #programista10k, 27lvl więc nie chodzi o pieniądze. Mówi, że chce kupić mieszkanie ale na chęciach się kończy bo musi mieszkać w centrum, w wielkim mieszkaniu a na zakup czegoś takiego musi jeszcze dużo zbierać. Sama zastanawiam się nad zakupem malutkiego mieszkanka choć zarabiam 2 700zł netto ale gdy zadałam
#anonimowemirkowyznania
Mirki i mieabelki! Potrzebuję słów otuchy i jakiegoś mentalnego wsparcia, bo nie wytrzymam. Jestem młoda, przede mną studia, praca itp., ale brak mi wsparcia drugiej osoby. Na rodziców nie mam co liczyć, niby są, ale zajęci własnym życiem i mają mnie gdzieś. Mój #niebieskipasek nie daje mi wsparcia, mimo, iż mówię mu wprost co mnie gnębi to olewa i zajmuje się sobą. Jakichś tam znajomych mam, ale na pewno nie takich,
http://www.wykop.pl/wpis/24738007/anonimowemirkowyznania-komu-zostaly-2-tygodnie-na-/

Wiem, ze to #zarzutka ale serio zastanawia mnie ilość plusów, które dostały komentarze, które jadą po #rozowypasek
Koleś ma cały semestr na napisanie magisterki, ale zaczyna 2 tyg przed terminem i żali się, ze różowy jest #!$%@?. Tez bym był #!$%@? jakbym miał takiego jełopa za partnera. Człowiek #!$%@? cały rok w #pracbaza żeby w wakacje odpocząć a tu #niebieskipasek zachowuje się w sposób nieodpowiedzialny i ma #!$%@? na ustalenia z
@Oo-oO: nie musisz mi mówić jak to jest pracować i pisać prace bo sam to przerabiałem. Jakoś nie miałem problemu z oddaniem jej w kwietniu, obronie w czerwcu i cieszeniem się wakacjami.
Równie dobrze ci wszyscy ludzie zwalający winę na różowego mogą sobie dopowiadać ze to jej wina. Może byli juz wcześniej umówieni na wyjazd? Jak sam napisałeś jest za mało informacji żeby kogokolwiek oceniać co nie przeszkodziło setkom osób wydać
@koniarek ok, ale Ty wlaśnie do nich dołaczyłeś, tyle że nie przeciwko różowej a przeciwko op'owi. Gratuluję, że udało Ci się zrobić wszystko dużo przed czasem, co jednak nie daje prawa do twierdzenia że inni to lenie. Wydałeś wyrok, że op to leń i jełop, bo nie zrobił czegoś przed upływem 2 tygodni do wyznaczonego terminu...
Moje dziecko.
Zrodzone z dwóch przegrywów, wyrasta na wygrywa.
Ani ja, ani mój #niebieskipasek nie mieliśmy w dzieciństwie zbyt wielu znajomych, ja to w ogóle wolałam się bawić sama niż z dziećmi. Wiecznie czułam się inna, nie pasowałam. A ta mi co chwila do domu sprowadza co raz to nowe koleżanki. Wszyscy ją lubią. Nawet takie osiedlowe łobuziaki ją polubiły, jak im rozdawała balony z wodą. Ostatnio się z nimi wymieniła, dała
Tu-mleko - Moje dziecko.
Zrodzone z dwóch przegrywów, wyrasta na wygrywa. 
Ani ja, ...
#anonimowemirkowyznania
Jesteśmy ze swoim #niebieskiepaski razem 2 lata, nie mieszkamy razem. I w końcu nadszedł ten czas, że zgodziłam się poznać jego rodziców. Może to późno (oboje bliżej 30lvl niż 20), ale jakoś mi się do tego nie paliło, bo uważam, że poznawanie rodziców to już bardzo poważny etap związku, poza tym jest zajebiście stresujące ( ͡º ͜ʖ͡º). Dotąd unikałam więc świątecznych obiadów i podobnych okazji, on
#anonimowemirkowyznania
Jeśli #niebieskipasek między spotkaniami wspomina, ze tęskni i leci z komplementami to nie jest bajerantem i zaczyna coś się w nim tlić? Bo tęsknienie to już inny kaliber niż takie tam bujanie się na randeczkach . No ale ja coraz mniej ufam płci przeciwnej i w sumie to nie wiem czy wierzyć. #podrywajzwykopem #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post
Mirki... Krótko o tym jak jestem najgorszym #rozowypasek na świecie.

Na dole jest tl:dr

Kilka dni temu mój chłopak pojechał na myjnie, umył samochód, nawoskował, odkurzył w środku, ogólnie samochód wylizany, czyściutki, ani paproszka na tapicerce, czy gdziekolwiek. Czyściutkim autem pojechał po mnie. Zapytałam czy podwiezie mnie do paczkomatu po zamówione przeze mnie rzeczy do paznokci. Nie było to dla niego żadnym problemem. Niedaleko paczkomatu nie było żadnego miejsca parkingowego, więc stwierdził,
Poznajcie Lolę. Lola (vel Pusia) była od początku kotem przytulasem, naszym przemiłym puchatkiem. Adoptowałam ją od koleżanki, która ją znalazła błąkającą się na jakimś zapupiu. Z córką nazwały ją Milusia. To doskonałe określenie na tego stwora, ale rozumiecie - nowy dom = nowe imię. Przybyła do mnie 9 września zeszłego roku, od początku niezbyt się polubiła z moją drugą, nieco starszą kotką, ale po kilku godzinach było znośnie, a po kilkunastu -
Pobierz catch - Poznajcie Lolę. Lola (vel Pusia) była od początku kotem przytulasem, naszym p...
źródło: comment_0W59QvsVM1zwTw7hNJ48mkpiEL0zPRIa.jpg