Mirki, proszę Was o informację.
Na początku sierpnia jadę do Zakopanego, byłem tam już kilka razy, ale tym razem pierwszy raz zaplanowałem podróż bez samochodu, pociągiem. W związku z tym dalsze podróże np do Palenicy Białczańskiej będę planował autobusem.
I tutaj pytanie: Czy wsiadając rano na przystanku w okolicy ronda Jana Pawła II mam pewność, że autobus zabierze wszystkich chętnych z przystanku? Co jeśli autobus jest przepełniony? Podstawiają dodatkowy autobus czy trzeba
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ElToro: Tam co chwile jeżdżą albo "państwowe" albo prywatne. W sezonie nie bedziesz czekał dłużej niż 15 minut na kolejnego busa. Przejazd to w zeszłym roku było 15 zł, wiec pewnie teraz może być i ze 20.
  • Odpowiedz
Na najpopularniejsze Tracy (głównie Palenica i to co po drodze) od rana (chyba okolicę 6:00, ale nie wiem czy cos wcześniej odjeżdża) - zazwyczaj wsiadasz do busa i czekasz aż się zapełni - jak jest pełny to jedzie na Palenica. Na niektórych trasach są normalne rozkładowe busy i z tego co widziałam busiarze się nie przejmują czy jest miejsce siedzące czy nie. Najwyżej pojedziesz na stojąco. Byłam jakoś pod koniec czerwca i
  • Odpowiedz
Taka mnie rozkmina wzięła. Bo jak wchodzą ludzie na te góry i to takie osiągnięcie jest, że wow. I to o nich się mówi, ale przecież szerpowie im noszą sprzęt i często nawet liny rozstawiają. A czasami nawet pomagają zejść.

To czy to nie jest takie wszystko po #!$%@?? To tak jakby dziecku przygotować sprzęt, zanęcić, zaciąć rybę, ale przekazać mu wędkę aby ją ciągnęło i jeszcze mu podebrać. Jakby posadzić kogoś w rajdówce na prawym i aby zmieniał biegi tylko.

Przecież to taki szerpa jest giga #!$%@? bo musi sam wejść, targać takiemu sprzęt i jeszcze dbać o tego który się "wspina". Takiemu wspinającemu się pozostaje tylko "być" i nie odpaść kiedy inni praktycznie wykonują za niego najcięższą robotę.

Przecież
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@njdnsjdnjs: Ey, ale ja o tym samym pomyślałem i pewnie tak jest. Przychodzi sobie jakiś bogaty białas pod ogromną górę. Widzi sobie ludzi tam żyjących na kilku tysiącach metrów mówi "haszalanke hulanke ty uf uf góra mi wór, ja ci funtów dam" i oni mu pomagali, bo dla nich 5k metrów to codzienne wypasanie jaków. Potem kilkaset metrów przed szczytem na niego przekają, on sobie wejdzie, okrzyknie się zdobywcą i
  • Odpowiedz
Siema Górskie Świry xD
Niedługo szykuje mi się 4 dniowy wypad w góry. Wysokość tak do 2500m, natomiast zadupie totalne, czyli zero sklepów. Do tego na tej trasie raczej nie ma co liczyć na potoki. Wezmę jakiś filtr typu Sawyer, no ale jak to mówią, z pustego to i Sawyerolomon nie przeleje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jedyne co mi przychodzi do głowy to minimum 2L wody na każdy dzień plus tabletki rozpuszczalne z izotonikiem (lub sam sobie zrobię izotonik z solą i cytryną i może miodem). Do tego camel bag żeby sączyć regularnie (powinno to pomóc efektywniej zużywać wodę).
Macie jeszcze jakieś protipy jak się pilnować z nawodnieniem? Bo każdy gram się liczy, i tak będę musiał jeszcze nieść ciuchy, jedzenie (chyba wezmę trochę racji 7oceans), karimatę, śpiwór i część namiotu.

Szkoda że nie ma
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@kabalarz imo 2 litry wody na dzień to będzie za mało. Kup sobie Saltsticki. To takie kapsułki z elektrolitami, są super przy dużym wysiłku.
  • Odpowiedz
  • 1
@kabalarz mówiąc ze swoich doświadczeń, to 3-4 litry na dzień to tak spoko, szczególnie latem. Ale może być gorzej, Mateusz Waligóra na Gobi pił 10 litrów dziennie xD Ale woził to w wózku.
  • Odpowiedz
Kurde, każdy się chwali super widocznością, to ja też się pochwalę, że trafiłem na jeden z tylko 50 dni bez mgły na Śnieżce. ( ͡º ͜ʖ͡º)
#gory
quercy - Kurde, każdy się chwali super widocznością, to ja też się pochwalę, że trafi...

źródło: 1000002993

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SzycheU: wydaje mi się, że pamiątki się pamięta ze względu gdzie się je kupiło, a nie gdzie się je produkuje. Nie wiem, czy jak się kupuje magnesy na lodówkę z napisem "Czarny Dunajec", to wiodącą myślą jest pytanie "ciekawe gdzie to wyprodukowano"
  • Odpowiedz
Saalbach-Hinterglemm to znany austriacki kurort położony w kraju związkowym Salzburg.

Miejscowość słynie przede wszystkim z doskonałych warunków narciarskich, oferując ponad 270 km tras zjazdowych o różnym stopniu trudności.

Latem przyciąga miłośników turystyki pieszej i rowerowej, oferując malownicze szlaki i trasy rowerowe o różnym stopniu trudności. W tej pięknej austriackiej miejscowości latem odbywa się również sporo koncertów i festiwali.

Sprawdź
overhere - Saalbach-Hinterglemm to znany austriacki kurort położony w kraju związkowy...

źródło: Lato w Saalbach

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

to dosłowne tłumaczenie słowa Bundesland. Austria jest podzielona na bundeslandy, tak jak Polska na województwa czy Francja na prowincje,, z tą oczywiście różnicą, że Austria jest federacją, cokolwiek to teoretycznie znaczy
  • Odpowiedz
Hej, mam idiotyczne prawdopodobnie pytanie, ale jadę pierwszy raz w góry #bieszczady co roku harowałem w wakacje od szkoły średniej i nie wiem jak to jest być na urlopie.

Chcę wybrać się na Tarnicę, jaka tam w lipcu jest zazwyczaj pogoda na szczycie?

Jakaś bluza, plaszcz przeciwdeszczowy wystarczy?
Poradników w necie pełno ale potrzebuję konkretnej odpowiedzi.
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PanDanda: z rad to nie iść na Tarnicę w sezonie. Dziki tłum i schody, chyba że bardzo chcesz, to przygotuj się na mnóstwo ludzi.
Masz łądną i lekką trasę z Przełęczy Wyżniańskiej na Rawki, a potem z Rawek Działem do Wetliny.

Pogoda jest zmienna, weź sobie do plecaka kurtkę trekkingową - taką przeciwwietrzną, przeciwdeszczową, oddychającą, coś na głowę, żeby Ci nie przypiekło za bardzo. Woda, elektrolity, coś do jedzenia, mini
  • Odpowiedz
@wstanczyk: @Ogau to raczej nie jest pieszo, a biegowo. Strzelam ze to moze byc jakas akcja charytatywna, pelno takego ostatnimi czasy.
Bieg dookola Polski, wybrzezem z zachodu na wschod non stop itd itd. Zazwyczaj jakis szczytny cel ttemu towarzyszy, jacys sponsorzy, media, sociale.

Co prawda nie wiem jak im wyszlo 150km, chyba ze chlop bedzie krazyl, bo gmapsy dla wedrowki podaja ~120km +2k przewyszenia
  • Odpowiedz