@mirko_anonim: #!$%@? hipolicie, tylko sraczki dostaniesz od obcej fauny i flory
Przestań kombinować zacznij otwierać mordę do ludzi wyjdź gdzieś do jakiegoś baru a nie męczysz bule , za mlody na to jesteś
Jeszcze sobie wszystko ułożysz , Tajlandia ci tam potrzebna żeby cię chyba jakiś lejdi boy zapiął
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Chlopie pakuj graty i sie nawet nie zastanawiaj xD Bylem miesiac na filipianch i moge stwierdzic ze jak jestes bialy to jestes tam bogiem.
Serio, zwlaszcza jak odbijsz troszke dalej od typowo turystycznych rejonow gdzie mniej sie widuje bialych... bedziesz sie czul jak znany aktor.
Mialem o tym nie pisac ale co tam, moje doswiadczenia:
Ide sobie ulica, jakas impreza w knajpie, karaoke, wszyscy sie bawia i nagle slyszysz jak laska ze sceny drze sie do ciebie "Americano", wszyscy odwracaja w Twoja strone, niektorzy gestem zapraszaja zebys sie przylaczyl i bawil z nimi.
Jestem w markecie, podchodze do kasy, mloda sliczna kasjerka strzela burak, co sie jąkac zaczyna, jej kolezanki na pozostalch kasach chichocza, jakas gadka skad jestem i czy mam zone, na koncu wszystkie machaja Ci na dowidzenia. No normalnie kosmos.
Bylem sie przystrzyc u fryzjera to typ tak przezywal ze "Americano" u niego robi sobie fryza, na koncu poprosil mnie o selfie i zapytal czy moze na scianie powiesic. Dalem mu 11zl łacznie
othe2137 - @mirko_anonim: Chlopie pakuj graty i sie nawet nie zastanawiaj xD Bylem mi...

źródło: 1707478292749

Pobierz
  • Odpowiedz
Ej koniasz, chyba w tym marszu Indii nie chodzilo ci o to, ze Indie zamierzaja ten marsz przeprowadzic w kierunku chinczykow? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Indie tydzien temu zdecydowaly uzbroic filipiny w swoja bron rakietowa.
Wielgie brygz sojusz dla jaj xD
Te rakiety maja ruska flage namalowana tez, lmao

#ukraina #indie #filipiny #geopolityka #heheszki #neuropa #
B.....n - Ej koniasz, chyba w tym marszu Indii nie chodzilo ci o to, ze Indie zamierz...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć, naprawdę zacząłem myśleć o naszej przyszłości po ostatnich słowach szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i innych polityków / wojskowych z różnych krajów. Nie chciałbym zginąć na wojnie ani nie chciałbym tego dla moich dzieci ani żony. Ktoś napisze że przesadzasz - może, a jeśli okaże się że nie przesadzam? Jaką mam gwarancję? Gdy mnie wcielą do wojska i zamkną granicę mam powiedzieć że nie mogą bo mi na wykopie pisali że wojny nie będzie? Moja żona jest Filipinką, mieszkamy teraz w Polsce, ale ona ma w swoim kraju 2 domy, ziemię i 2 małe firmy i zarabia około 2k $ - po wszystkich wydatkach, czysto dostaje około 1k $, więc około 4400PLN. Jeden to mała knajpka z makaronem na wynos w której zatrudnia dziewczynę, drugi biznes z eksportem cennych rzeczy do innych krajów który obecnie prowadzi na odległość z Polski, nie chcę wchodzić w to głębiej, bo to nie ma znaczenia. Zasugerowała, żebym prowadził te firmy razem z nią, zwłaszcza że mówię płynnie w 4 językach, a w tego typu biznesie bardzo dobrze byłoby rozszerzyć działalność na rynki UE / amerykańskie. Jest bardzo ambitną kobietą i nigdy nie pracowała dla kogoś innego, chce rozwijać swój biznes i jest naprawdę inteligentna i kreatywna. Szczerze to w Polsce nas nic nie trzyma, ja zarabiam okolice 5k netto tutaj czyli łącznie mamy około 10k na życie co miesiąc, a własnego mieszkania nie posiadamy - mam trochę kasy na depozyt na kredyt hipoteczny ale się boimy o przyszłość i nie chcemy być przywiązani. Czy w tej sytuacji porzucilibyście życie, które macie tutaj 7-15 i przenieślibyście się do tropikalnego raju trzeciego świata mając taką możliwość, aby spróbować ułożyć sobie nowe życie?

#wojna #emigracja #azja #praca #filipiny #polska #wojsko

Czy zostawili byście obecne życie i zamieszkali w tropikach na końcu świata?

  • Tak 60.1% (101)
  • Nie 23.2% (39)
  • Umrę za Tuska i Kaczyńskiego 16.7% (28)

Oddanych głosów: 168

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć, naprawdę zacząłem myśleć o naszej przy...
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Moja przygoda ze schizofrenią:

W 2015 roku kupiłem bilet w jedną stronę na Filipiny, na wyspę Siquijor - wyspę voodoo do UcieczkiDoRaju (wyczaiłem to miejsce na wykopie)
Od pierwszego dnia skumałem się z dwoma chłopaczkami z domu obok i razem spędzaliśmy dnie na piciu piwa, rumu, paleniu jointów i graniu w bilard. Generalnie ostra impreza 24h. Któregoś dnia stwierdziłem ze kupie całej rodzinie ryby na obiad, oni je przygotowali i dali mi jedna na talerzu, resztę na drugim talerzu dla wszystkich. I się pytam czemu dla mnie osobno, a bo dla ciebie łagodne dla nas ostre. ok.
Ale cos mi śmierdziało cygaństwem i zjadłem połowe, mówię nie jestem głodny i poszedłem do domu. Zaczołem się nakręcać że dali mi przyprawy voodoo i tej nocy nie mogłem zasnąć. następnego dnia w sumie po niepokojach reszty mieszkańców domu stwierdziłem że trzeba przestać pić i palić jointy, bo mnie zaczeli nakręcać że to niebezpieczne że w obcym kraju z obcymi ludźmi i tak dalej. No i bez tych piwek i jointów nie mogłem zasnąć jeszcze bardziej zaczęły się jakieś dziwne akcje że jak zamykałem oczy to widziałem twarze takie zielone wszystkich tych filipińczyków, z którymi się spoufalałem.A jak wyglądałem za okno to widziałem jak stoja przy domach i mnie obczajają. I tak się nakręcałem całą noc, aż około 4 nad ranem obudziłem Damiana (szefa przybytku) i mówie mu patrz tam ludzie stoja. On na to że nikt nie stoi i żebym szedł spać. To był generalnie błąd,który zmienił moje życie na zawsze. Chociaż może błędem było kupowanie biletu w jedną strone na wyspę voodoo.

Tego
  • 71
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 16
@HuopWsiowy: odłożyłem z pracy. miałem jakieś 30 tysięcy z tego wydałem chyba 20 na półtora roku w Azji, nie wiem czy to dobra kwota bo nie liczylem nigdy tego dokładnie. W sumie najdłużej byłem w Malezji bo 8 miesięcy i tam pracowałem za 5 pln dziennie i dach nad głową. Potem były nawet fuszki za 50 pln dziennie. A w Malezji śniadanie zjesz za 2 pln, obiad za 5 i
  • Odpowiedz
W Danii ruszył program mający na celu wzmocnienie personelu medycznego. Podpisano umowy z Filipinami i Indiami. Do Danii mają trafić pielęgniarki i lekarze.
A jak Polska zabezpiecza swój sektor medyczny? Srak…Polaczki kłócą się między sobą…jakie to podręcznikowe.
#dania #filipiny #indie #medycyna #polityka
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

No Elo. Na Filipinach co weekend na popularnych trasach, zwłaszcza na zakrętach czają się fotografowie. Robią zdjęcia motocykli, potem wrzucają na swoje fejsbuki i inne soc media. Jak ktoś chce mieć fajne foty, to może do nich zagadać dać im $$$, dogadać się na którym zakręcie mają czekać i wtedy będą robili bardzo dużo zdjęć w jakich tam pozach możesz chcieć. Jak im nie zapłacisz, to i tak możesz sie czasem znaleźć na ich soc media.

Droga jest piękna bo biegnie sobie przez wzgórza, pagórki, góra, dół, szerokie zakręty jak i ciasne. Do wyboru, do koloru. Jest to relatywnie nowa droga i bardzo dobrze utrzymana, więc lgną tam wszelacy motocykliści i skóterowcy...

W pierwszym komentarzu trasa jaka była robiona, foto zrobione mniej więcej w miejscu gdzie jest pokazany dystans / czas. Ciekawostka z tej trasy jest taka, że co weekend umiera na niej przynajmniej jeden motocyklista. To jest minimum. Zwykle ci, którzy legną to skuterowcy wszelacy, którzy albo nie potrafią jeździć. Albo mają serio zły i zaniedbany sprzęt i nie potrafią jeździć. Najgorsze jest to jeżeli sobie spokojnie jedziesz, a to ktoś uderzy w Ciebie.
SentineI - No Elo. Na Filipinach co weekend na popularnych trasach, zwłaszcza na zakr...

źródło: marilaque

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#zwiazki #tinder #psychologia #filipiny #milosc

Od kilku miesięcy mieszkam na Filipinach i spotykam się z 18 latka (za dwa miesiące będzie miała 19 lat) poznaną w jakiejś aplikacji. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że sam mam 33 lata. Nie przyleciałem tutaj z myślą o szukaniu kogokolwiek, wcześniej spotykałem się z Polką dwa lata starszą ode mnie. Tutaj na Filipinach nie ma problemu, bo jej rodzice mnie akceptują, od pierwszego dnia pozwolili mi mieszkać z nimi w swoim domu (szok w porównaniu Do Europy, że ludzie tacy gościnni są i otwarci). Jej ojciec pracuje za granicą i przyjeżdża raz na kilka lat, teraz jest na święta w domu. Ona przejęła część jego obowiązków i przez to szybciej dojrzała psychicznie. Nie znam się na tych sprawach, ale coś chyba jest takiego, że jak dziewczyna wychowuje się bez ojca to woli starszych? Kochamy się. Jestem zafascynowany jej młodzieńczą energią, wprowadza w moje życie tyle radości. Ogólnie zastanawiam się, czy to ma szansę się udać ze względu na presję społeczną. Od razu zaznaczam, że nie kupuję jej żadnych drogich rzeczy ani nic z tego. Jemy skromnie, najczęściej gotujemy sami w domu. Ona ma samochód swój, prawo jazdy, nie prosi mnie o pieniądze. pomagam jej mamie przy domu naprawić, czy zbudować. Mieszkamy na prowincji, jakieś 4h drogi od Manili i tutaj raczej nikt nie zwraca na to uwagi, kiedy idziemy za rękę czy coś. Ja też nie wyglądam jakoś staro, no ale widać że 10 lat różnicy minimum. Druga sprawa to obiecałem jej rodzicom, że najpierw skończy studia, a dopiero potem będziemy mogli mieszkać razem. Czyli jestem tutaj uwięziony na 3-4 lata. A potem chcemy mieszkać w Europie tylko czy ludzie dadzą nam żyć z taką różnicą wieku? A też nie wyobrażam sobie mieszkać w Azji do śmierci. Ciągnie mnie z powrotem w drogę. Niby dziewczyna mówi, że może rodzice z czasem zmienią zdanie i będzie mogła zamieszkać ze mną sam na sam i w ten sposób dokończy studia. Ale jeśli się myli? Ta dziewczyna nie podziela konserwatywnych wartości swoich rodziców, no ale też nie namawiam jej do niczego, bo nie chcę jej skłócić z rodzicami.

Co myślicie o tej sytuacji i czy są jakieś książki poświęcone tematyce związków z dużą różnicą wieku warte polecenia? Chcę się przygotować na ewentualne problemy i kryzysy, które mogą nadejść.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim A rozmawialiście w ogóle o tym z dziewczyną? Może zapytaj czy będzie chciała się wyprowadzić jak rodzice nie zmienią zdania. W pewnym wieku ich zdanie i tak nie będzie miało większego znaczenia. Po prostu zrobicie co będziecie uważać za słuszne. Co do różnicy wieku to nic nadzwyczajnego, póki się dogadujecie i obojgu wam to pasuje.
  • Odpowiedz