@KapiBara1337: pamiętam zawsze jak z babcią ogladałem pierwsze odcinki Kiepskich. Teraz babci już nie ma, Boczka nie ma, Paździocha, a ja jedyne co mogę to sobie włączyć odcinek i udawać, że jest tak jak te kilkanaście lat temu kiedy mnie jeszcze coś cieszyło, nie martwiłem się, że w tym kraju nie będzie pracy dla ludzi z moim wykształceniem i psycha nie siadała( ͡° ʖ̯ ͡°)
#anonimowemirkowyznania
Hej mircy, beznadziejna sytuacja. Kocham mężczyznę z którym rozstałam się ponad 5 lat temu. To był mój pierwszy dłuższy związek. Nie potrafię zakochać się w nikim innym. Po tylu latach nadal myślę o nim i co roku czekam na jego urodziny żeby zamienić z nim chociaż jedno zdanie. Nie wiem czy obecnie ma kogoś, sama nie mam odwagi napisać, poza tym nie chcę mu mieszać w głowie jeśli jest szczęśliwy beze
SamotnyPan: @swza W naszych ostatnich miesiącach był to związek na odległość, niestety się nie sprawdził.. Głównie przez zaniedbanie z jego strony. Spotkaliśmy się potem ze dwa razy, widziałam w jego oczach, że nadal coś jest na rzeczy, ale nie poruszył tego tematu, a ja nie chciałam się narzucać. Żałuję, że nic wtedy nie zrobiłam.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
#anonimowemirkowyznania
Rozewie mnie zaraz od środka.
Czuję się beznadziejnie, a nie mogę porozmawiać o tym z jedyną osobą z którą chcę, bo to właśnie to o tę osobę chodzi.
Nawiązałam jakiś czas temu super przyjacielską relację, wielogodzinne rozmowy każdego dnia. Jako że oboje jesteśmy wolni to pozwalaliśmy sobie też na podteksty, ale z pełną świadomością, że są to żarty, bo założyliśmy #friendzone z obu stron.
Jednak od kilku dni w naszych kontaktach
@AnonimoweMirkoWyznania: No to nawet jak sam sobie mówił, że w sumie friendzone to lepsze niż nic to pewnie jak już jest przyjacielska relacja to wystarczy, że go pociągasz i nic już więcej nie potrzeba, żeby pragnął związku. To ja wyjaśniłem za niego, a w ogóle to sama powinnaś ogarnąć.

Tęskisz i spać nie możesz. Płaczesz. No to jak to nie miłość to niby co nią jest.
#anonimowemirkowyznania
O tym, jak zaprzepaszczam moje największe marzenie.

Pochodzę z robotniczej rodziny, mieszkam na wsi w Polsce Z. Nigdy nie miałem znajomych i nie potrafię funkcjonować wśród ludzi. Praktycznie odkąd skończyłem szkołę, pracowałem jako robotnik z miejscowymi menelami. Ale chciałem innego życia. Zrobiłem zaocznie studia, obiecałem sobie, że uda mi się kiedyś zdobyć pracę niewymagającą wysiłku przy łopacie. By mieć jakieś doświadczenie, w lutym ubiegłego roku rozpocząłem staż z UP w biurze
@AnonimoweMirkoWyznania Mniej się przejmuj, błędy popełnia każdy człowiek. Z tego co piszesz dwie panie średnio za Tobą przepadają, z mych doświadczeń mogę Ci powiedzieć że jeśli masz w pracy przewagę kobiet, to jako facet będzie wskazane jak nieraz dociśniesz im śrubę, gdy zobaczą że jesteś ciapa i tego nie odkręcisz stracą do Ciebie szacunek.

Jeśli się boisz bezrobocia to możesz zacząć odkładać trochę forsy by przetrwać ewentualny okres bez pracy, a czas
( ͡° ʖ̯ ͡°)
Komu dzwonią, temu dzwonią
Mnie nie dzwoni żaden dzwon
Bo takiemu przegrywowi
Jakie życie taki zgon, zgon, zgon, ta-ra-ra
Bo takiemu przegrywowi
Jakie życie taki zgon

W piwnicy mnie pochowajcie
W piwnicy mi kopcie grób
I głowę mi obracajcie
Tam, gdzie jest od beczki szpunt, szpunt, szpunt, ta-ra-ra
I głowę mi obracajcie
Tam, gdzie jest od beczki szpunt

W jedną rękę spluwę dajcie
W
TetraHydroCanabinol - ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Komu dzwonią, temu dzwonią
Mnie nie dzwoni żaden ...
Piję sobie i rozmyślam nad życiem. Mam 40+ lat, czego dokonałem? Najlepsze dni swojego życia, swoją młodości, spędziłem na czekaniu na lepsze dni.

Załączam podkład muzyczny i jednocześnie otwieram nowy tag #muzykac. Będę wrzucał mało znanych, nie mainstreamowych artystów (głownie rock, punk, elektronika, folk).

#przegryw #przemyslenia #prokastrynacja #muzykac #feelsmusic #feels #emo
C________I________ - Piję sobie i rozmyślam nad życiem. Mam 40+ lat, czego dokonałem?...
Gdzie jest ten chłopiec i co się z nim stało
Gdzie sprzedał gdzie zgubił dziecięce marzenia
Co się rozsypało co się rozwiało
Co wypaliło się w smugi cienia
Gdzie godność stracił
Gdzie nauczył fałszu
Kto mu odebrał dziedzictwo ufnośći
Kto go wprowadził w zasacki pijanego rauszu
To sparzył pożądanie aż do szpiku gości
Gdzie jest ten chłopiec co był tak lubiany
Czy to jego już nie ma czy to nie ma płomienia
Przestałem wchodzić na wykop, żeby nie czytać tych wszystkich lamentów, depresji i bezsensów. Oczywiście nie neguję tego, bo sam to często odczuwam, ale przepełnianie sobie głowy tymi treściami tylko dobija. No ale cóż, robię update - u mnie nic nowego od pół roku. Nadal zmagam się z kryzysem egzystencjalnym, z poszukiwaniem straconego sensu. Po #!$%@? to wszystko...? A od 4 dni znowu mocny kryzys i zdychanie w niesamowitym bezsensie. Nic ani nikt
Dzisiaj dowiedziałem się, że koleżanka z mojej poprzedniej robo do myśli o której (koleżance, nie pracy) lubiłem walić konia jak poyebany, ma już dwójkę dzieci i jest ulańcem.

Śpieszmy się ruchać dobre dupeczki, które nam się podobają, bo szybko tyją.

#feels