• 0
Bo tych zbiorów opowiadań nie traktuje jako fanfików, to są normalnie wydane książki, dostępne w sklepie, zedytowane, z korektą, można przeczytać ich recenzje itd. Mi chodziło o rzeczy napisane przez jakiś anonów na jakiś stronkach, tylko żeby to było dobre. A 20 opowiadań to można w weekend przeczytać.
  • Odpowiedz
@gwbkbw98: no to są krótkie opowiadania napisane przez fanów wiedźmina, z tym że ci fani piszą bardziej profesjonalnie niż anony z wattpada, nadal można je nazwać fanfikami. Osobiście gdybym przeczytał w jeden weekend prawie 1000 stron różnych fanfików (bo tyle mają w sumie oba zbiory), które zapewne często odbiegają od poziomu sagi wiedźmińskiej to bym chyba zraził się do fanfiction na najbliższą dekadę co najmniej.
Najlepiej przeczytaj to co już
  • Odpowiedz
@500filmow obejrzałem ostatnio, miałem spore opory, no bo gdzie chłop po 30stce będzie bajki oglądał, co one mogą mi zaoferować...Nawet nie wiedziałem jak się myliłem.
  • Odpowiedz
  • 1
@miauczar: U mnie podobnie. Choć jestem trochę młodszy i piszę właśnie magisterkę z animowanych adaptacji komiksów, to jakoś nigdy nie przepadałem za anime. No, ale skoro piszę o filmach, to wypada je znać. Obejrzałem oryginalny "Death Note" i był niezły, choć bez szału. A potem odpaliłem "Berserka"... Powiem tak - manga jest obecnie na szczycie mojej listy życzeń, jeśli chodzi o papierowe książki :D
  • Odpowiedz
Przedświąteczne rękodzielnicze #rozdajo od Apaturii ( ͡° ͜ʖ ͡°) Małe, drewniane, ręcznie zdobione sześciokątne pudełeczko (przekątna zewnętrzna ok. 8 cm) ozdobione motywami wypukłymi i szklanym smoczym okiem, z metalowym zamknięciem i dnem wyklejonym czarnym filcem. Idealne na drobiazgi - wewnątrz zmieści się jeden standardowy komplet kości do #rpg , drobna #bizuteria lub podobne przedmioty. Wierzch i wnętrze pudełka malowane i lakierowane.

Na życzenie mogę dodatkowo spersonalizować
Apaturia - Przedświąteczne rękodzielnicze #rozdajo od Apaturii ( ͡° ͜ʖ ͡°) Małe, drew...

źródło: 001

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

A gdyby tak w ramach copingu zacząć fantazjować? Ten iście fantastyczny pomysł przyszedł mi do głowy, kiedy czytałem krótkie opowiadanie „Koronacja pana Thomasa Shapa” autorstwa Lorda Dunsany'ego, którego zbiór opowiadań został u nas niedawno wydany. Bohater tej krótkiej historii wiódł mało efektowne życie sprzedawcy wciskającego kit klientom, aż pewnego dnia się obudził, tupnął nogą i powiedział sobie, że dłużej tak być nie może, że to życie smutne jakieś, i zaczął sobie
podsloncemszatana - A gdyby tak w ramach copingu zacząć fantazjować? Ten iście fantas...

źródło: shap

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mam takie przemyślenie i nie wiem czy tylko ja tak mam, ale pewnie oczywiście nie tylko ja.
Ale tylko czytając Tolkiena, mam poczucie uczestnictwa w czymś większym niż tylko treść #fantasy o zmyślonych istotach.
Jak czytanie ewangelii, przypowieści. Chociaż jestem ateistą, Tolkien porusza jakąś atawistyczną część duchowej jaźni.
Sprawia, że uczestnictwo w jego mitologii jest czyste, dobre i bezpieczne. Wiem, że nic mnie tu nie zaskoczy, ufam temu i wiem, że
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Szej_Hulud: Dałem plus, chociaż nie użyłbym słowa „banał” w żadnym kontekście w odniesieniu do Tolkiena, prędzej byłbym skłonny banał przypisywać tym autorom, którzy lubują się w redukowaniu wszystkiego do tych najniższych instynktów jako sugestii przekazywania „prawdy” o świecie.

Piszesz ogólnie o mitologii tolkienowskiej, więc mój wpis będzie trochę obok, bo chociaż czytałem „Silmarillion”, to Tolkien jest dla mnie przede wszystkim autorem „Władcy Pierścieni” (i „Hobbita”, mimo jego lżejszej formy). I
  • Odpowiedz
Szedł. W malignie. Kroki stawały się ciężkie. Przez jego głowę przewijały się słowa przysięgi: „nie wezmę sobie żony, nie będę miał ziemi, ojca ani dzieci” - tak mówił pod czardrzewem do lorda dowódcy. Był światłem w ciemności. Ogniem przeciw zimie. Naprawdę w to wierzył, gdy wychodził poza Mur, by zebrać informacje o nieprzyjacielu. Zima zaskoczyła go daleko na północy. Koń padł dzień temu, a on, otulony szczelnie płaszczem, zmierzał na południe. Musiał
RGFK_PL - Szedł. W malignie. Kroki stawały się ciężkie. Przez jego głowę przewijały s...

źródło: KOŚCI ŚMIERĆ NA MROZIE

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach