Właśnie zakończyłem oglądać cała grę o tron poraz drugi. Żoną nie oglądała to obejrzalem z nią całość jeszcze raz ciurkiem.
Więc już na dzień dobry lepiej niż kiedyś kiedy to sezony wychodziły co rok, a odcinki co tydzień.
Jako, że nie czytałem książki to wtedy miałem momentami problemy żeby ogarnąć historie. Teraz wszystko tip top i generalnie dużo lepiej się to oglądało.
Powtórzę tylko, że nie czytałem książki więc całość oceniam z
@jedmar:

Jak można było zrobić NAM widzom cos takiego jak sposób wyboru BRAna na nowego króla. To było tak durne, tak spłycone, tak idiotyczne, że totalnie mi to niszczy Mózg. To wygląda tak jakby scenarzyści napisali to na kolanie na telefonie w kiblu podczas srania XD


Bo tak najpewniej było. Oni już mieli inne projekty w głowie wtedy. Byle odwalić i fajrant.

Swoją drogą zazdroszczę, że cokolwiek podobało Ci się z
@jedmar: to juz te zakonczenie z branem jako krol mogliby zrobic w taki sposob ze to on jako trojoka wrona albo cos co nim sterowalo ( bo jak on sam mowi to nie jest juz brandonem starkiem i w sumie nie wiadomo czy jego cialo bylo uzywane jako “pojemnik” ) od samego poczatku to planowalo zostac krolem i zeby tego dokonac to zwargowal sie w daenerys podczas oblezenia KL i zaczal
@WodkaGrejfrut: na serio odklejacie się z tą sceną mówiąc, że najlepsza scena wszech czasów. jeśli niektórzy uważają, że scena jest najlepsza w serialu, czy też w grze o tron, to spoko, każdy ma gusta, ale porównując cały dorobek filmowy, kilkadziesiąt lat najlepszych filmów, seriali, aktorskich kreacji, scen i pomysłów do tego jest na prawdę ignoranckie i świadczy o ogromnej niewiedzy w tej sferze, albo chwilowym zamroczeniu serialem¯\_(ツ)_/¯
W oczekiwaniu na kolejny sezon #houseofthedragon postanowiłem sobie odświeżyć grę o tron. Jestem już na finiszu pierwszego sezonu. Kiedy pierwszy raz się to ogląda, wierząc że Ned Stark jest głównym bohaterem i zakładając że w końcu pokona złą królową, wielu rzeczy się nie dostrzega. Oglądając serial ponownie widać jednak w tych pierwszych odcinkach jak wiele ostrzeżeń Ned dostawał. Jak wiele miał możliwości, aby przeciągnąć zwycięstwo na swoją stronę i prawdopodobnie pozbyć się
@Niebadzsmokiem Xd Co. Masz we wszystkim rację poza tronem, Aegon zdobył go siłą i podbojem, natomiast jest to system monarchiczny więc prawa sukcesji jak najbardziej mają sens i jakiekolwiek znaczenie. Robert był uzurpatorem, przejął tron podczas rebelii, targaryenowie jak najbardziej mają pełne prawa do tronu.
Co do Neda, cóż, ludzie tacy jak on, honorowi, nie żyją długo w Westeros. Ned zlekceważył grę i graczy
Przeklejam post z Ubieram się na czarno...

Mam własną interpretację tej sceny, być może niektórzy nazwą ją nadinterpretacją, ale czytajcie.

Maestrowie mówią, że Valyrianie skrzyżowali wiwerny z ognistymi wijami, żeby powstały smoki. Praktykowali mroczną magię krwi i magię ognia, żeby uzyskać nad nimi kontrolę. Niektórzy mówią nawet, że na wyspie Gogossos w jej jaskiniach niewolnice spółkowały ze smokami, żeby powiązać z nimi swoją krew. Kobiety te rodziły pokraczne, wynaturzone dzieci.
Wiemy, że
@Niebadzsmokiem: Ogólnie to Valyria robiła prawdopodobnie sporo dziwnych eksperymentów, które mogły doprowadzić do jej zagłady, albo być jednym z jej czynników. Ciekawy jest wątek Aerey Targaryen i jej domniemanej i mimowolnej "wycieczce" do Valyrii z Balerionem (który wrócił ranny. Co mogło zranić tak ogromnego smoka?) i tego, co ze sobą przywlokła po powrocie. A właściwie, co w sobie przywlokła. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Niebadzsmokiem: Aerea to prawnuczka Aegona I, która dosiadała Baleriona. Według książki Balerion wbrew jej woli zabrał ją w podróż, z której wróciła po 2 latach. Niewiadomo gdzie ją zabrał, ale można domniemać, że do ruin Starej Valyrii. Wróciła w stanie agonalnym pełna jakichś dziwnych pasożytów wyglądających jak jakieś ogniste czerwie z ludzkimi twarzami, które zżerały ją od środka. Sam Balerion wrócił też ranny, co było wręcz niewiarygodne. Ogólnie hardkorowy wątek.