#detoks 2 dzień. W sumie banał bo na razie jestem zaciekawiony życiem na trzeźwo. Niektórzy pierwszy raz mnie widzą bez żadnego wpływu używek mimo, że długo mnie znaja. W niektórych miejscach jestem pierwszy bez bomby. Lepiej mi się myśli, mam więcej ochoty by coś zrobić. Jeść mi się wcale nie chce. Wmuszam w siebie jakieś zdrowe rzeczy jak i wspomagam się witaminami, magnezami i innymi #!$%@? oraz pije dużo soków. Nie zauważyłem
Pierwszy dzien bez zadnej uzywki psychoaktywnej od 15 msc za mna. Jeszcze tylko troche popatrzec na sufit i moze zasne. Myslalem, ze bedzie ciezko, a jest zajebiscie dobrze. Wynika to pewnie z tego, ze od dawna mialem wyrzuty sumienia, ze znow jestem na bombie, a teraz jestem zadowolony z siebie i swojej trzezwosci. Pewnie to uczucie zniknie maksymalnie za 3-5 dni i przyjdzie duzo syfu jak i strasznych mysli ale sie nie
Czas skończyć 15 miesięczny cug. W sumie nawet nie pamiętam jak to jest żyć bez bomby dlatego będzie ciekawie. Jeśli wytrzymam 3 dni to będzie najdłuższa przerwa w ciągu w.w. okresu czasu. Zamierzam zrobić jak najdłuższa przerwę bo już mj jarana w ilościach hurtowych mnie #!$%@?, ale dzięki niej rzuciłem kodeine i tramal które jadłem codziennie przez pierwsze pół roku cugu. Życzę sobie w #!$%@? powodzenia bo jak rzucę to gówno to
Odstawiłem #marihuana 2 tygodnie temu, po długoletnim maratonie, tj. Kilka gram dziennie, codziennie. Zrobiłem to bo zauważyłem wielkie problemy z koncentracją, brak pamięci, niemoc w wysłowieniu się, manie tak głupie, że tylko zjarany umysł jest w stanie to ogarnąć no i oczywiście brak jakiegokolwiek rozluźnienia po spliffie. Zaczęło się również drżenie mięśni i postępująca paradontoza. Z nikim nie chciało mi się gadać, a do tego magia muzyki zniknęła nie wiadomo gdzie. Po
@olektrolek: nie, prochy nie dla mnie, mam pewne doświadczenia w tych sprawach. Jak już to grzybki czy kwas, ale to już z normalnym podejściem.
@sagu93: jasne, że raz na jakiś zas jest ok, ale teraz cieszę się hmmm wolnością. Aczkolwiek teraz jak zaczynam nową pracę to raz na jakiś czas do snu i regeneracji (tutaj wielki plus dla mj) pewnie zakurze. Zresztą przerwa dobrze robi na poprawę fazy po spliffie.
Trzymaj się cumplu :) ja jarałem codziennie przez 3 lata i dopiero wyjazd za granice do małej miejscowości pozwolił mi przestać palić teraz zapale raz na parę miesięcy dla czystej przyjemności a nie z przyzwyczajenia i "głodu", zobaczysz za 2-3 miesiące jaka jest różnica aż chce się żyć :D
@tmb28: Niedobór jodu i dieta oparta o kapustę to nie jest dobry pomysł - szczególnie przy nie tak rzadkiej subklinicznych niedoczynności tarczycy.

Mimo to nie ma powodu, żeby unikać warzyw kapustnych nawet kilka razy dziennie jeśli są składnikiem normalnej diety.
Wczorajszy dzień wytrwałem bez wypicia alkoholu (oprócz dwóch radlerów bo było za gorąco). Na pierwszy dzień rzuciłem się na wysoką wodę bo przyjechał znajomy kuc ze Szwajcarii i reszta stajni, a raczej największe chlory i ćpunki. Całą noc na domówce wytrwałem pijąc tylko kubusie i kokakole oraz walczyłem z nimi na słowa, że nie piję i #!$%@?. Wycfaniłem się i jak dawali mi wódkę, gin czy piwa to brałem butelkę do papy