Widząc to, co na zdjęciu przypomniała mi się pewna zabawa, w którą bawił się z kolegami dziadek (rocznik 36') za gówniaka. Dość dawno mi o tym mówił, mam nadzieję, że poprawnie wszystko opowiem.

Gra nazywała się "Kręgi", grało się w nią cały dzień na terenie całej wsi, najczęściej po jakiejś ścince drzew (bo pozostawały kręgi jak na zdjęciu). Każdy brał taki drewniany krąg i stawali na jednym końcu wsi. Puszczali je w
Pobierz ZohanTSW - Widząc to, co na zdjęciu przypomniała mi się pewna zabawa, w którą bawił s...
źródło: comment_ogxRAQqBhccVJNgqZdmJzWRC0vZS4TVa.jpg
Kilka dni temu poszedłem do osiedlowego carrefoura i robiłem zakupy, biorąc przy okazji 4-pak piwa, żeby mieć co popijać do filmu. Pani nabija wszystko na kasę, ja płacę, zbieram resztę i idę w stronę wyjścia. Ale najpierw zerkam na rachunek i widzę, że Pani policzyła mi jedno piwko zamiast czterech. Wracam do niej i mówię, że chyba się Pani pomyliła, bo zapłaciłem 2,69 zł, a nie 10,76 i widzę, że jest jedno
>bądź legalem

>miej oryginalnego ofisa 2007

>jest w #!$%@?ście ofis onlajn i apdejty jeeeej!

>2016 - nowy laptok

>zainstaluj ofis

>chciej aktywować

>LIMIT AKTYWACJI WYCZERPANY

>#!$%@?.jpg

>dzwonie do M$$$$ gadam z jakąś lambadziarą z kolcenter w trzecim świecie podaje swój kod i numer buta dla identyfikacji

>NO NIESTETY LIMIT WYCZERPANY TRZEBA KUPIĆ NOWY OFIS xD

>#!$%@?.rmvb

>wywieszam czarną flagę

>wypływam na zatokę

>ściągam ofisa


#!$%@?Ć #!$%@?Ć NIC SIĘ NIE BAĆ

#coolstory
Pobierz Etykieta - >>bądź legalem
>miej oryginalnego ofisa 2007
>jest w #!$%@?ście ofis onlaj...
źródło: comment_MBo0IfbJz21phHNjaAJmRIKTs93b7Ta7.jpg
#niewiemjaktootagowac #coolstory
"Zobaczyłem ją podczas wieczornego spaceru. Szła powoli, odwrócona do mnie tyłem. Chyba była młoda, miała szczupłe ciało okryte miękkim płaszczem. Podniecały mnie jej powolne ruchy – sprawiała wrażenie, jakby dopiero co wyszła z łóżka. Nie interesowała mnie jej twarz, to, kim jest, czułem tylko pierwotne, zwierzęce pożądanie. Podbiegłem do niej chyłkiem, po cichu. Nie chciałem, by spłoszyły ją moje kroki. Mimo moich nadzwyczajnych środków ostrożności przystanęła i zaczęła nasłuchiwać. Byłem
Zajebiste, szkoda że happy end. Chciałbym żeby to była prawdziwa historia :D
W sensie że pasta bez lustra na końcu. No.
Przygodę z programowaniem rozpocząłem i równie szybko zakończyłem w wieku 10 lat. Dostałem wtedy od Mikołaja książkę o C++, no i jako przyszły programista od razu przystąpiłem do działania. Pominąłem wstęp książki, i zaczynam czytać pierwszy rozdział. Był tam kod programu 'hello world', a więc szybko go wklepałem do notatnika i zapisałem, a następnie otworzyłem. Niestety zamiast okienka takiego jak w książce, dalej widziałem edytor tekstu. Przejrzałem tekst książki, i zobaczyłem, że
W sumie nie mam się czym chwalić ale sobie właśnie przypomniałem historię tak sprzed 15-16 lat jak chodziłem do licbazy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na jednym z poznańskich basenów zostawiłem w otwartej szafce swój nowy zegarek jakiejśtam taniej marki (za ~50PLN) i przypomniałem sobie o nim dopiero następnego dnia ( ͡° ʖ̯ ͡°) poszedłem z kolegą na basen i powiedziałem jakiejśtam kobiecie o całej
Wychodzę wczoraj z różowym z poznańskiej galerii Malta i widzę gościa na wózku, bez nóg. Gość młody, koło 40 myślę, czysty, schludnie ubrany. Zaczepia mnie czy miałbym jakieś pieniądze na jedzenie. Normalnie nie zwracam uwagi na żebrzących, bo w większości przypadków to śmierdzące żule, alkoholicy, albo cyganeria, ale w tym przypadku zapytałem, czy zamiast kasy chciałby żebym mu kupił jakieś jedzenie. Odpowiedział, że potrzebowałby jakiegoś chleba, czegoś do smarowania i może jakiś
@kubas_782: Super z Twojej strony, masz bardzo dobry uczynek na koncie :) Niestety przez wszechobecnych krętaczy o oszustów sama pomagam coraz mniej. Kiedyś moją mamę zaczepiły dzieciaki cygańskie mówiąc, że są głodne i żeby dać piniondz. No to moja mama dała im zamiast kasy jakieś bułki itd. Pojechała od sklepu kawałek rowerem, ogląda się a te gówniarze rzucają w siebie tymi bułkami i je kopią. Jakby mi się coś takiego zdarzyło
Dialog w sklepie spożywczym, w pobliżu stoiska z alkoholem. Ojciec w dresie lvl ~35 (ale raczej taki szaraczek jeżdżący na olinkluziw do Egiptu niż jakiś patus), gówniak lvl 4-5 (nie znam się xD).
G: Tylko nie kupuj piwa, nie kupuj...
O: Piwa nie kupuję, ale muszę zadzwonić do wujka co będziemy walić.
G: Ale tato, nie pij alkoholu, jak zaczniesz pić to jak zawsze, jak zawsze... (no i myślałem, że tu będzie
Nie przeklinajcie przy swoich dzieciach nawet w nerwach bo zostanie to obrócone przeciwko wam
kolega z pracy mi opowiadał że był ze swoim gówniakiem 5 lvl u lekarza ostatnio i po wyjsciu z gabinetu mały sie rozbeczał bo nie dostał cukierka czy jakiejs naklejki za to że był grzeczny i odwarzny. Jako że jest porządnie rozpieszczony i nauczony że zawsze cos dostaje jeśli bedzie sie grzecznie zachowywał to nic do niego nie
Mirki, dziś filmowaliśmy pewną reklamę w #krakow, w pewnej kawiarence niedaleko Wawelu. Byliśmy dogadani, miejsce opłacone i wszystko niby git. Ta kawiarenka nie miała bezpośredniej ubikacji, tylko wydawała specjalne kupony swoim gościom, którzy musieli wyjść z kawiarni i udać się do toalety na zewnątrz, tuż obok.
Biorę kupon, jakieś było moje zdziwienie gdy w trakcie wręczania go "babci klozetowej" usłyszałem, pytanie o to czy jesteśmy z ekipy. Odpowiedziałem twierdząco, a kobieta
Pobierz Bunch - Mirki, dziś filmowaliśmy pewną reklamę w #krakow, w pewnej kawiarence niedale...
źródło: comment_8UAuzRmmhOZFgNovZNBZsj3N898FAmMG.jpg
Manufaktura, empik. Trzy nastolatki przeglądają książkowe bestsellery – mechanicznie, z nudów. Okładka, tylna, kartkowanie, parę sekund nieuważnej lektury i na półkę. Raptem u tej najwyższej dzwoni komórka. Z lekkim niedowierzaniem i radością spogląda na wyświetlacz, a prawą dłonią zaczyna intensywnie się wachlować.
- O Jezu, to on. On! Dzwoni, dziewczyny. DZWONI!
Piski, rwetes. Uszczęśliwiona wybiega przed sklep, żeby odebrać i w spokoju porozmawiać. Wraca już po chwili. Zarumieniona od gniewu. Przełyka ślinę
tl;dr

Przestraszyłem #!$%@?ącego dzieciaka w pociągu odpalając Amnesia: The Dark Descent i się uspokoił, ale #!$%@? kanapkę z paprykarzem, bo dostał od matki na pocieszenie i #!$%@? nieziemsko.

Jadę sobie pociągiem, wszystko spoko, jest WiFi nawet (chodzi jak chce, ale da się przeglądać internety w miarę).

Matka i dwójka dzieci w przedziale. Młoda jakieś 6-7 lat ma więc sobie koloruje jakieś pierdoły w książeczce. Młody (na oko 4 lvl) za to #!$%@?
w tym momencie młody się poryczał, cofnął od szyby, pobiegł do mamy i leży tak od kilku minut nawet nie patrząc w moją stronę. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Matka nawet nie wie co się stało, bo w tym czasie była pochłonięta czytaniem "Cosmopolitan".


@kabriott: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
4rchibald - > w tym momencie młody się poryczał, cofnął od szyby, pobiegł do mamy i l...
Mirasy, powiedziałem mojej różowej, że jest roszczeniową, wredną #!$%@?ą, wyszedłem i pierwszy raz siedzę sobie sam w knajpie, sączę piwko i obserwuję ludzi. Nawiasem mówiąc, nieogolony, w "podomnych" ciuchach wyglądam jak ostatni #przegryw, ale aktualnie mam to głęboko za drugim zwieraczem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Aktualnie spora grupka #licbaza świętuje urodziny jakiegoś cwanego brodatego koleszki i najwyraźniej świetnie się bawią. Pewnie wyszedłbym na mega starucha i dziwaka,
@trashcat: Az mnie ogarnęła nostalgia i wróciły wspomnienia z liceum. Miałam taką dobra ekipę, regularnie spotykaliśmy się, rozprawialismy o bardziej i mniej poważnych tematach, a teraz... każdy się porozjezdzal po Polsce i świecie. Jedni zapracowani, inni dalej się bawią, część zalozyla rodziny, inni ulegli nałogom. Ale na zdjeciach dalej się usmiechamy i jeszcze nie wierny, jak pouklada się nam życie.
#coolstory z wczoraj :D #zagranico

Poszedłem do Lidla po limonki, potrzebne nam były do drinków na dziś wieczór, co by się trochę wyluzować po całym tygodniu.

Kładę 4 paczki po 3 limonki w środku na taśmę, ta jedzie dalej, dość młoda i fajna kasjerka ładnie wszystko kasuje i nagle pada pytanie:

- Na co wam tyle limonek ( ͡° ͜ʖ ͡°)?
- Do drinków, lubię mojito, rum mam
@Szinek: pani wyglądała na kobietę urody wschodniej, celuje turcja albo coś w tym stylu, a ja z doświadczenia wiem, że z takimi nie warto się zadawać, bo zaraz jakiś muhamad czy mehmet mnie #!$%@? nożem... mój kolega był pół roku z laską z turcji i skończyło się na kilku szwach i nerwach, bo jej bratu nie spodobało się to, że jego siostre dyma innowierca i polak ( ͡ ͜
tl;dr


Jadę sobie pociągiem, wszystko spoko, jest WiFi nawet (chodzi jak chce, ale da się przeglądać internety w miarę).

Matka i dwójka dzieci w przedziale. Młoda jakieś 6-7 lat ma więc sobie koloruje jakieś pierdoły w książeczce. Młody (na oko 4 lvl) za to #!$%@? jak tornado po całym przedziale, wchodzi, wychodzi, wchodzi, wychodzi, depcze mi po nogach, szturcha laptopa, obija się na milion sposobów i dodatkowo przedrzeźnia od czasu do czasu.
Pobierz j.....e - tl;dr
SPOILER

Jadę sobie pociągiem, wszystko spoko, jest WiFi nawet (ch...
źródło: comment_rsbL4ypmdKyR1N8hdmnkVISnJ0CtqfQo.jpg
@justbreathe: przedzialówki pkp w połaczeniu z dziećmi to rak toczący godnosć podróżnych. Sam mialem pare razy nieprzyjemnosć jechac w przedziale z dziećmi i zadnej z tych podrózy nie wspominam miło. Najgorsza była chyba właśnei podobna do twojej - dzieciak rzygał i sikał pod siebie. Zrzygał sie, bo sie zadławił, a popuscił bo sie poryczał przy rzyganiu i chyba mu sie koordynacja wyłączyła. MA-SA-KRA.