Młodzi mają dziś naprawdę przejebane. NIe dość, że rynek matrymonialny leży, to rynek mieszkaniowy odleciał tak, że zaczynając od 0 już chyba niemożliwym jest uzbieranie na jakieś normalne mieszkanie przy polskich pensjach. Niby każdy ma studia ale nawet jak się starałeś i poszedłeś na jakiś techniczny kierunek to na koniec okaze się, że niewiele one znaczą bo liczy się ale 10 lat komercyjnego doświadczenia w jakimś gównie do nauczenia w
@enten: dodajmy do tego, że aktualnie każde dziecko od czasu kiedy powszechne stały się smartfony, tablety, komputery i internet ma prany gar. No bo dajmy na to, że chcesz uchronić własne dziecko przed #!$%@? wpływem social media i kupujesz mu telefon dopiero po 15stym roku życia. Ono będzie miało zerową akceptacje ze strony rówieśników wtedy, nie będzie ogarniało nic, bo inne dzieci będą mówić innym językiem, będą znały influencerków i grały
Też tak często macie że nawet jak jest bardzo ładna to jakoś rozmowa się nie klei albo tylko wy ciągnięcie tą rozmowę do przodu? Zastanawiam się czy to jakieś większe zjawisko, czy one są tak znudzone i mają mało do powiedzenia czy piszą z kilkoma chłopami naraz i już mają fiksum dyrdum w głowie ( ͡°͜ʖ͡°) I co niby one oczekują, show jakiegoś? #tinder #badoo #
Jeśli chodzi o pisanie to jak laska jest ładna to 1 na dosłownie jakoś 300 potrafi w ogóle złożyć jakieś bardziej złożone i dłuższe zdanie. Najgorsze jest to, że najluźniejsze, z którymi da się pożartować i czymś się interesują są po prostu grube i brzydkie bardzo często.
Problemem chłopaków określających się mianem życiowych przegrywów jest to, że uważają się za takich z tego względu, że są sami i rozszerzając to, że nie mają powodzenia u kobiet.
Moim zdaniem nie powinno uzależniać się osiągnięcia tego mitycznego szczęścia w życiu od możliwości bycia w związku. Myślę, że wielu facetów przyznałoby mi rację i to nawet tych, którzy są w związkach.
@Kopytnik_1: jak to napisał kiedyś arthur schopenhauer: "jednostka interpretuje swoje własne problemy jako problemy całego świata" i w pewnym sensie można tu tego użyć. Ten, kto nie będzie miał udanej rodziny będzie twierdził, że tylko to dzieli go od bycia szczęśliwym człowiekiem. Ten kto nie będzie miał pieniędzy zaś będzie myślał, że to one dają szczęście, a ten kto nie będzie miał tylko kobiety będzie właśnie to stawiał na piedestale i
Najlepsze jest to, że aby naprawić rynek matrymonialny wystarczy po prostu nie robić NIC. Dosłownie jakby każdy facet na świecie przestał dawać na miesiąc atencje laskom to one by je%la dostały i sytuacja by się zmieniła o 180 stopni po prostu. Wtedy by się skończyło zdawkowe odpowiadanie, wymagania żeby za nią płacić, wymagania żeby zarabiać 50k miesięcznie i wyglądać jak adonis. Ale idioci tego nie ogarną, że wystarczy na jakiś czas się
@szagatunia tylko ja uwazam, ze gdyby wardega mial po prostu dlugie wlosy, bez tych oblesnych dredow i wygolonego boku to by wygladal dobrze i tylko karli wzrost by mu "zanizal"?( ͡º͜ʖ͡º)