@robcioZS: Bzdura. "South Park" czy też "It's always Sunny in Philadelphia" wciąż się nie przejmują poprawnością polityczną i jakoś spokojnie istnieją.
Za czasów Monty Pythona też było pełno głosów oburzenia, choćby ze strony Kościoła Katolickiego.
Najbardziej żałosne są pod występami komediowymi, głosy ludzi pozbawionych poczucia humoru, lub z poczuciem tak wybiórczym, że powinniście wystąpić o przyznanie grupy inwalidzkiej. Nikogo nie obchodzi, że coś was nie śmieszy. To wasz problem, że nie rozmienicie żartów albo stylistyki w jakiej są wypowiadane.
Komentarze (72)
najlepsze
Za czasów Monty Pythona też było pełno głosów oburzenia, choćby ze strony Kościoła Katolickiego.