Tydzień temu temperatura na silniku skoczyła w Fordzie różowej na 110 st. C i pojawił się komunikat by natychmiast zatrzymać auto. Ford Focus Mk3 2014 rok, bezyna, litr. 170 tys. km.
Okazało się, że był wyciek płynu chłodniczego w zbiorniku - najprawdopodobniej wyciek. Odczekała, dolała 2,5 litra do optimum i dojechała kilka km do mechanika, gdzie znowu okazało się, że zbiornik pusty. Gość zatrzymał auto i na drugi dzień zadzwonił, że płyn chłodniczy wycieka przy turbo, przy jednej z dwóch zaślepek, bo tam jest naruszona konstrukcja turbosprężarki, pęknięcie korpusu. Powiedział, że wyciągnie turbo, będzie można wówczas stwierdzić coś konkretniej. A ewentualną robotę zrobi jego gość, który się turbosprężarkami zajmuje.
Powiedziałem mechanikowi, że ok, niech wyciąga turbo, ale zanim tego gość cokolwiek będzie z tym turbo robił, to chcę znać cenę, bo możliwe, że nie będę już inwestował w to auto. Mechanik dzwoni do mnie na drugi dzień i mówi, że w turbo został wymieniony korpus i na koniec dnia sprężarka wróci do niego i kolejnego on ją zamontuje i że za renereację wyszlo 1350. Ja na to "wtf?" przecież miałeś dać panie znać o cenie zanim twój gość w ogóle będzie ją naprawiał...
Mechanik wycenił to w kwocie "bez rachunku" na 1350 zł (regeneracja turbo) + 1000 zł za demontaż i montaż. Czyli 2350 zł. Powiedziałem, że z racji, że postawił przed faktem dokonanym, więcej niż 2000 zł nie dam. Po małym wykłócaniu się, zgodził się.
Jakkolwiek,
Okazało się, że był wyciek płynu chłodniczego w zbiorniku - najprawdopodobniej wyciek. Odczekała, dolała 2,5 litra do optimum i dojechała kilka km do mechanika, gdzie znowu okazało się, że zbiornik pusty. Gość zatrzymał auto i na drugi dzień zadzwonił, że płyn chłodniczy wycieka przy turbo, przy jednej z dwóch zaślepek, bo tam jest naruszona konstrukcja turbosprężarki, pęknięcie korpusu. Powiedział, że wyciągnie turbo, będzie można wówczas stwierdzić coś konkretniej. A ewentualną robotę zrobi jego gość, który się turbosprężarkami zajmuje.
Powiedziałem mechanikowi, że ok, niech wyciąga turbo, ale zanim tego gość cokolwiek będzie z tym turbo robił, to chcę znać cenę, bo możliwe, że nie będę już inwestował w to auto. Mechanik dzwoni do mnie na drugi dzień i mówi, że w turbo został wymieniony korpus i na koniec dnia sprężarka wróci do niego i kolejnego on ją zamontuje i że za renereację wyszlo 1350. Ja na to "wtf?" przecież miałeś dać panie znać o cenie zanim twój gość w ogóle będzie ją naprawiał...
Mechanik wycenił to w kwocie "bez rachunku" na 1350 zł (regeneracja turbo) + 1000 zł za demontaż i montaż. Czyli 2350 zł. Powiedziałem, że z racji, że postawił przed faktem dokonanym, więcej niż 2000 zł nie dam. Po małym wykłócaniu się, zgodził się.
Jakkolwiek,
Cena pojazdu netto: 107 000
Wpłata wstępna: 40%
Wartość wykupu: 2%
Użytkowanie